Pół-długowłosa piękna Tola-dodatni FELV- W NOWYM DOMU :)

Dziewczyny, a może któraś z Was umiała by zrobić nowy bannerek Toli? Napisałam już dawno priwa do graszki_gn z prośbą o aktualizację bannerka, ale chyba jej nie ma na forum, bo wiadomość do niej wisi mi w skrzynce jako "do wysłania", co oznacza, że jej nie odebrała.

Tutaj napisz

viewtopic.php?f=8&t=119918&start=960 o nowy

Edit: Napisałam

A ja nie mogę wziąć udziału w wydarzeniu na fb

ciągle pokazuje błąd i zamyka firefoxa. W IE też nie działa.

Same kłopoty...
Edit.
Udało się :ok:

Są na szczęście inne przeglądarki :kotek:

Banerek:

Kod: Zaznacz cały: [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=109474&start=0][img]http://miau_miau2010.republika.pl/Tola.gif[/img][/url]

Tola jest pięknym kotem. W typie MaineCoon, albo Syberyjski Leśny...

Dziękujemy za banerek!
Ale wstyd, dopiero teraz zauważyłam, przez przypadek, nowy banerek :oops:

.
Lepiej późno niż wcale, ale w sumie to nie tak dawno powstał?...
W każdym razie w skali wieczności

.

Kciuki za domek ! :ok:

Co dziś u naszej pięknotki?

Tola z uporem maniaka zwija dywan, który rozłożyłam jej w łazience. Pewnie jest jej za gorąco, woli położyć się na posadzce. Na pewno nie jest jej lekko z tym puchatym futrem. Apetyt jej dopisuje, a bawi się jak mały kociak.
Niestety, kompletnie nikt nie zadzwonił z ogłoszeń.

Mój Bronio też zalega na podłodze lub chowa się do szafy. Zaczynają się upały, to i koty będą się chować.

Kalinuwka pisze:Apetyt jej dopisuje, a bawi się jak mały kociak.

To jest świetna wiadomość :ok:

Jest szansa na zdjęcia?

Kalinuwka pisze:Niestety, kompletnie nikt nie zadzwonił z ogłoszeń.

Gdzie ludzie mają oczy...

Jak będzie trzeba odnowimy je. I tak będziemy robić do skutku. Znajdziemy jej dom!

Tola jest kiepską modelką, nie ustoi w miejscu, ciężko jej zrobić zdjęcie. Ale spróbujemy

Jak myślicie, czy Tola mogłaby mieszkać w jednym domu z rocznym dzieckiem? Czy nie byłby to dla niej zbyt duży stres? Zwykle unikam domów z dziećmi, ale już sama nie wiem..

A jest jakaś szansa? :ok:

To trudno powiedzieć. Nie wiemy jaki Tola ma stosunek do dzieci, chyba nigdy tego nie widziałyście? Nie wiadomo jakie dziecko, jacy rodzice? Jaki jest ich stosunek do tego co dziecko z kotem może zrobić? Co wolno dziecku, co wolno kotu. Jak powinno go traktować? Muszą wiedzieć, że kot niekoniecznie będzie chciał się przytulać, itp. Myślę, że najlepiej z nimi porozmawiać na ten temat i wtedy przemyśleć sprawę.

Kalinuwka pisze:Jak myślicie, czy Tola mogłaby mieszkać w jednym domu z rocznym dzieckiem? Czy nie byłby to dla niej zbyt duży stres? Zwykle unikam domów z dziećmi, ale już sama nie wiem..

Kalinko, ja Panią odpowiednio nastraszyłam

znaczy powiedziałam, że kot drapie i gryzie, bo jest kotem

i to dziecka trzeba pilnować i uczyć aby nie robiło krzywdy kotu.
Myślę, że sobie poradzą, wszak pilnują małej przy kontaktach z królikiem i małymi futrzakami.
Szukaj kogoś na wizytę przedadopcyjną, kto naocznie sprawdzi jak mama i babcia zachowują się przy kontaktach małej ze zwierzakami, które u nich mieszkają.
Trzymam kciuki za Tolunie :ok: