Tak mi przykro. Byłyście bardzo dzielne. Ruru Ty także. Dzięki Wam miał swój dom i miłość, a to najważniejsze. Niestety nie z każdą chorobą udaje się wygrać.
Jest mi bardzo przykro. Przesyłam Wam mnóstwo ciepłych myśli w tych ciężkich chwilach. Januszku brykaj za TM i bądź już zawsze tylko szczęśliwy. Tam nic nie boli...
Żegnaj Kocie widać wszystko tutaj już załatwiłeś i musiałeś pędzić dalej wiem, że tam nic już nie boli, że biegasz teraz po zielonych łąkach, radosny, szczęśliwy, wolny poznałeś już Lukrenię, tą mała koteczka na krótkich nóżkach, poznałeś Gucia, Tiarę, Minutkę i innych poczekaj, spotkamy się kiedyś
Ja po prostu nie wiem co napisać. Tak potwornie smutno i źle...
Januszku ['] - nasz kochany, dzielny kociojognie - ćwicz beztrosko za TM, z wszystkimi naszymi Ukochaniami.
Dziewczyny Drogie, ściskam Was, przytulam i płaczę z Wami Podarowałyście Januszkowi cały, przepełniony miłością świat, w którym niestety nie mógł dłużej zostać........................................................................................................
Bardzo, bardzo smutno ... był takim wdzięcznym, słodkim, urokliwym stworzeniem, nie można było się w nim nie zakochać miał wspaniały dom, mógł żyć długo kochany i szczęśliwy szkoda, że los zdecydował inaczej
mi do tej pory smutno i zaglądam tu....Januszku takim pieknym kotem byłeś,tyle wycierpaiłeś,walczyłeś.... tak mi przykro że Ciebie nie ma już tu.... zerkam na Twoje zdjęcia ...z początku wątku i łzy mi napływają do oczu