Przygarnęłam kotkę-Lenka

[Mrata]

Karton może rozdrapać. Moje wszystkie to potrafią. Wyjczyk-morderca wyzwolił się kiedyś z kartonu w taksówce. Plastykowe pudło zapinane na klamry jest najlepsze, i wysiłku przy wkładaniu kota nie ma... Mratawoj sam wskakuje i jeszcze łeb zniża, żeby dało się ładnie zamknąć.

[*Fibi*]

Ale takie plastikowe pudło nie ma otworów....

[Mrata]

Ma. Całkiem duże, z boków, żeby za nie złapać, więc pudło niesie się trzymając od spodu, przed sobą, "jak mszał" (tak mnie kiedyś jeden wet podsumował "co się pani nosi z tym kotem, jak z mszałem..."). Żaden jeszcze się nie udusił.

[amyszka]

Co u nas....
Lenka leży w całej okazałości na meblach oczywiście:)
Najwygodniej w pańci łóżku:)

Zachowanie Lenki nie zmieniło się niestety.Nadal gryzie i drapie. Bez powodu. Nie pozwala się brać na ręce bo dostaje szału.
A ja póki co gorliwie zbieram kaskę na transporterek, choć powiem szczerze że słabo mi idzie:) Jeśli nie uda mi się kupić go w najbliższym czasie to wpakuje Lenkę do kartonu z dziurami i pojedziemy na zagieg. Trudno.

Piękny duecik

Transporterek mogę pożyczyć na jakiś czas
Jakby co to pisz na PW

[neverending-story]

TADAM TADAM !!!
Jutro rano Lenka idzie na sterylkę:)
Amyszka pożyczyła nam transporterek (dziękujemy)

[puszatek]

no to za Lenkę
może się uspokoi

[miszelina]

Mocne

[*Fibi*]

I jak zabieg - w toku?
Napisz, jak już będzie po wszystkim, bo my tutaj mocno trzymamy kciuki za Lenkę i jej Pańcię

[neverending-story]

O 9,00 Lenka wyruszyła w kontenerku do lecznicy. Zabieg trwa, mam czekać na telefon. Zadzwonia jak się zacznie wybudzać.

[amyszka]

[neverending-story]

No jesteśmy już po:)
Biedaczysko....

[puszatek]

cięcie było na brzuszku, jak widzę...
będzie dobrze, wielkie za Lenkę

[*Fibi*]

Och, jaka biedna Lenka!
Na pewno jest jeszcze nieźle zakręcona i chodzi zygzakiem..
Trzymamy za szybkie wracanie do "normalności"

[neverending-story]

Ściągnęłam jej ten klosz bo wymiotuje bardzo, chodzi faktycznie zygzakiem i pada na boki. Pościeliłam jej czysty ręczniczek w legowisku i śpi...
A tu fotka jak mały ciekawski zagladał:) i wyciągnął sę jak guma.

[*Fibi*]

Lenka wygląda jakby jej się nieźle przytyło a może to takie ujęcie tylko..

Pamiętaj, żeby nie dawać jej na raz dużo jedzenia, bo właśnie od tego może wymiotować. I najlepiej jakbyś przez najbliższe dni karmiła mokrą karmą, bo wtedy zminimalizujesz ryzyko zaparć u Lenki.

Mały naprawdę słodki
Prawdziwe jest powiedzonko, że posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania drugiego... A niedawno, Marto, byłaś typową psiarą