Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.III

Patmol pisze:więc nie mam jakoś głowy do wątków, bo pocieszam Młodą , zabieram z widoku psa i takie tam różne rzeczy robię

Oj - brzmi groźnie.

Patmol pisze:i Młody czyta za poważne książki bo ja mu pozwalam, a powinien czytać takie dla maluchów

to chyba dobrze?

nie, nie dobrze
bo powinien czytać takie o bajeczki np, o Reksu czy krasnoludkach

a on woli, i to na pewno jest moja wina :oops:

takie o wulkanach, bakteriach i kosmosie
małe dzieci nie powinny sobie takimi poważnymi sprawami głowy zajmować

łomatko

to nieomal katastrofa

Trzymaj się Patmol i powiedz dzieciom, żemy tu na forum uważamy, że to fajnie, że się pocą i czytają poważne książki

Biedna Mama, ciężko się żyje z takim konserwtywnym podejściem do życia

ona mówi Młodej, że jak będzie tyle ćwiczyć akrobatykę to jej się całkiem nogi wykoślawią
i od zawijania na szarfie - to będzie miała takie pałąkowate

Ja nigdzie nóg nie zawijałam i mam krzywe. To kogo mam obwiniać?
Zazdroszczę Młodej. Może jakbym ćwiczyła za młodu byłabym zgrabniejsza, z ładniejszymi nogami...

Ale Mama to tak CAŁKIEM na poważnie mówi???????

Nie chcę być nieuprzejma, ale życzę, żeby wizyta szybko się zakończyła :roll:

Masz takie fajne dzieci, szkoda, żeby się stresowały

całkiem na poważnie

i jeszcze dużo innych ciekawych :roll:

a widziałaś Młodą - jakoś strasznie krzywa i wykoślawiona przecież nie jest :wink:

Ja wolę nie upubliczniać mądrości życiowych, szczególnie na wychowywanie dzieci autorstwa mojej teściowej :oops:

zawsze miło posłuchać złotych myśli

Tak, widziałam Młodą - krzywa jak świeca

Mam nadzieję, że córka nie bierze poważnie takich przestróg i nie uwierzy, że nogi się krzywią od obwijania szarfą?
Jejku, ciężkie życie z takimi przekonaniami, oj ciężkie :roll:

Patmol pisze:zawsze miło posłuchać złotych myśli

Patmol pisze:nie, nie dobrze
bo powinien czytać takie o bajeczki np, o Reksu czy krasnoludkach

a on woli, i to na pewno jest moja wina takie o wulkanach, bakteriach i kosmosie
małe dzieci nie powinny sobie takimi poważnymi sprawami głowy zajmować

Ale przecież (zakładam), że to są książki o poważnej tematyce ale pisane dla dzieci, tak? No chyba, że syn czyta faktycznie podręczniki uniwersyteckie?

O kurde, cieżko uwierzyć, że babcia nie potrafi docenić potencjału wnuków i odwodzi ich od aktywności, zgłębiania wiedzy o takich tam. Brzmi jak scena z jakiegoś serialu. Patmol, nie dajcie się, bądźcie sobą, wyjątkowymi :ok:

akrobatyka na szarfie to jest coś takiego http://www.youtube.com/watch?v=19zg3mb-cgY
taki rodzaj akrobatyki cyrkowej
ja wole inne sporty; no ale - się nie czepiam zbytnio

Patmol pisze:akrobatyka na szarfie to jest coś takiego http://www.youtube.com/watch?v=19zg3mb-cgY
taki rodzaj akrobatyki cyrkowej

Bardzo, bardzo mnie się coś takiego podoba :oops:

Koślawe nogi, no :evil:

Wręcz przeciwnie, dziewczyna będzie gibka, śliczna, wygimnastykowana, zręczna jak łania, puma i trzcina w jednym, no :!:

No to co by mądrość życiowa nie zaginęła: dziecko nie może płakać bo jak płacze to się cofa w rozwoju, więc trzeba zrobić WSZYSTKO, by nie płakało; nie wolno dziecka stresować bo w życiu będzie miało dość stresów. Teściowa potrafiła biec do sklepu po cukier w kostkach bo takiego zażyczył sobie 5letni wnuczek.

Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.III

Kto przegląda forum