Behemot VI

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt maja 20, 2011 5:24 Re: Behemot VI

Cześć AYO - poznajcie Arnolda (Ty i Kot B. :mrgreen: ): viewtopic.php?f=13&t=127939

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon maja 23, 2011 8:22 Re: Behemot VI

Obrazek

hej Kocie B
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

agnieszka1565

 
Posty: 3899
Od: Wto sie 18, 2009 11:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 24, 2011 8:26 Re: Behemot VI

Kto widział AYO, gdzie jest i co porabia ? :roll:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto maja 24, 2011 8:27 Re: Behemot VI

przysypały ją żółte zwrotki ZPO :?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 24, 2011 8:38 Re: Behemot VI

No cos w tym stylu własnie :x

poza tym NAPRAWDĘ nie dzieje sie nic godnego uwagi :roll:

Ciągle mam kłopot z woda na haciendzie - okazało sie, że wszystkie zawory zostały uszkodzone, co wyszło dopiero po zamontowaniu bojlera i puszczeniu wody :evil:
Jest spora szansa, że w tym tygodniu wreszcie wszystko będzie dobrze i będę mogła sie zainstalować już jak trza - z miesięcznym kurna opóźnieniem :evil:

Przy najbliższej kasie jedziemy z księciuniem na przegląd i szczepienie. W tym roku już zrobie mu badanie krwi.

W robocie atmosfera ciężka, poranne wstawanie sprawia ból - szkoda rąk do gadania, jak mawiał mój Dziadek w takich wypadkach :evil:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto maja 24, 2011 8:40 Re: Behemot VI

O jesteś :D

Ile problemów potrafi narobić trochę mrozu ... :roll:

Czemu w robocie ciężka atmosfera ? :roll:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto maja 24, 2011 8:48 Re: Behemot VI

Jak to zwykle bywa w przedsiebiorstwach do likwidacji, choc ta likwidacja dopiero majaczy na horyzoncie :?
No i szefowa nie darzy mnie miłością :roll:
Różnica charakterów i pojmowania świata :mrgreen:

Ale co tam :twisted:

BEHEMOT MRUCZY :piwa:
SERIO 8O
Nie za każdym razem ale podczas seansów lampowo-drapaniowych :ryk:
Po czterech latach 8O
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto maja 24, 2011 8:50 Re: Behemot VI

Yes, yes, yes - dla Księciunia!

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto maja 24, 2011 9:07 Re: Behemot VI

AYO pisze:Ciągle mam kłopot z woda na haciendzie - okazało sie, że wszystkie zawory zostały uszkodzone, co wyszło dopiero po zamontowaniu bojlera i puszczeniu wody :evil:

AYO pisze:Jak to zwykle bywa w przedsiebiorstwach do likwidacji, choc ta likwidacja dopiero majaczy na horyzoncie :?

Cholera :evil:
AYO pisze:BEHEMOT MRUCZY :piwa:
SERIO 8O
Nie za każdym razem ale podczas seansów lampowo-drapaniowych :ryk:
Po czterech latach 8O

Oooo 8O Mruczy?
A nie mruczał?

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto maja 24, 2011 9:10 Re: Behemot VI

AYO pisze:BEHEMOT MRUCZY :piwa:
SERIO 8O
Nie za każdym razem ale podczas seansów lampowo-drapaniowych :ryk:
Po czterech latach 8O

I Ty mówisz, że się NIC nie dzieje??? 8O
:D

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 24, 2011 9:11 Re: Behemot VI

Dokładnie. To ja skakałam i wszędzie się rozpisywałam gdy Hans zaczął się robić bardziej miziasty a Ty o takim epokowym mruczeniu tak jakby od niechcenia???

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 24, 2011 9:13 Re: Behemot VI

Józefino - on mruczał "do środka" czyli trzeba było przyłożyć ucho do kota albo położyć go na sobie, żeby wyłapać wibrację 8)

Teraz mruczy całym pyskiem, że sie tak wyraże :twisted:

Za pierwszym razem myślałam, że mam omamy. Nastawiłam se uszy na odbiór... TO ON ! MRUCZY! :ryk:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto maja 24, 2011 9:16 Re: Behemot VI

AYO pisze:Józefino - on mruczał "do środka" czyli trzeba było przyłożyć ucho do kota albo położyć go na sobie, żeby wyłapać wibrację 8)

Achhh, też czasami przykladam ucho do Mrusi chociaż w nocy słyszę bez problemu mruczenie. Ale ja, być może, mam problemy ze słuchem :lol:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto maja 24, 2011 9:44 Re: Behemot VI

Mruczy :)
Miziaczek maleniuńki Obrazek

Obrazek

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 24, 2011 10:22 Re: Behemot VI

Obcując teraz z Paniątkiem prawie nos-w-nos pod lampą doszłam do wniosku, że oczęta to on ma jednak ponadnormatywne. SERIO.
Zaglądam w pyszczki spotykanym na ulicy zwierzakom, oglądam zdjęcia i wychodzi mi, że mordka mojego kota składa sie głównie z wąsów i oczu :roll:

Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek, Silverblue i 194 gości