Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

Burza była piękna, ale nie gigantyczna.
Widzę, że nie tylko Juniorzy ustalają między sobą hierarchię ważności.

Nasze chłopaki też, przez co Konan ostatnio chodzi wciaż obrażony i z mega fochem na cały świat. Mam nadzieje, że niedługo mu przejdzie. Musi wyluzować

Ale mi się dzisiaj dobrze spało, po wczorajszych przygodach i odpoczynku. A dziś z rana Frejcia znów się tak cudnie do mnie tuliła. Znowu wzięłam ją sobie pod pachę i przytuliłam jak misia z którym się śpi. Nawet parę minut tak ze mną wytrzymała :1luvu:

Potem jeszcze leżała mi na klacie razem z Prozaczkiem :mrgreen:

jeszcze chwilę i miałabym wklęsły biust :lol:

A Konan z rana znów uprawiał akrobatykę na drapaku. Tym razem otwierając oczy zobaczyłam go rozciągniętego między dwoma chudymi wysokimi rurami

rury aż się wygięły a Konan sobie tak wisiał. Potem przeszedł na jedną i z tej jednej wchodził w ten sam sposób na drugą

on by mógł w cyrku występować :twisted:

Niezwykły akrobata z Konanka

U nas Elza śpi wtulona we mnie. Jak ja to lubię :1luvu:

Na dobranoc najfajniejsze pozycje z kocich drzemek :mrgreen:

(tylko Konanka brak bo jaśnie pan śpi poważnie, dostojnie i na szafie

)

Zdjęcia kiepskiej jakości bo z komórki.

Prozio po moim wstaniu zajął moje miejsce :twisted:

a to straszne coś to noga mojego H, nie zwracac uwagi

Tak dobrze śpi mu się właśnie teraz

A tak spała w weekend Frejcia, oczywiście również zajęła moje miejsce :twisted:

Siatka na balkon coś idzie i dojść do nas nie może

Mam owies dla kociambrów, tylko ziemi i doniczki brak

i balkonu gotowego :twisted:

Cudowne takie kocie pozy, nic, tylko po brzuszku miziać :1luvu:

Ja to dłuższą chwilę wpatrywałam się w Frejkę, żeby dostrzec co gdzie jest u kota :oops:

wszyscy którym pokazywałam Frejcię nie mogli znaleźć u niej głowy

pokazywali tyłek :lol:

zauważyłam, że takie fajne pozy pojawiają się jak kotom jest gorąco.

Wypraszam sobie :twisted:

Znalazłam głowę, zaraz pod różowym golfikiem

Bo Ty wiesz że to golfik i ze on tam jest :lol:

a reszta świata pojęcia nie miała co to za rózowe futro :ryk:

ja też myslałam, że głowa schowana pod poduszką, a tam, to różowe to :oops:

Jakżem się zdziwiła

W ten weekend wielka próba. Trzy koty zostają same. Ciekawe jak poradzą sobie w trójkę. Ciekawe czy Prozak zostawi cokolwiek kociakom do jedzenia :roll:

ja zostawię tonę żarcia i będę mieć nadzieję, że Prozak nie wciagnie wszystkiego od razu.
Dokupiłam drugą małą odkrytą kuwetkę, żeby było wiecej miejsca na kupale

A jedziemy nad morze na 3 dni. Raczej wymarzone wakacje nie wypalą w tej sytuacji, więc przyjęliśmy zaproszenie od znajomego marynarza. Te niecałe 3 dni w innym miejscu dobrze nam zrobią. Oby pogoda dopisała.

Cudne foteczki :love:

shalom pisze:W ten weekend wielka próba. Trzy koty zostają same. Ciekawe jak poradzą sobie w trójkę. Ciekawe czy Prozak zostawi cokolwiek kociakom do jedzenia ja zostawię tonę żarcia i będę mieć nadzieję, że Prozak nie wciagnie wszystkiego od razu.
Dokupiłam drugą małą odkrytą kuwetkę, żeby było wiecej miejsca na kupale
A jedziemy nad morze na 3 dni. Raczej wymarzone wakacje nie wypalą w tej sytuacji, więc przyjęliśmy zaproszenie od znajomego marynarza. Te niecałe 3 dni w innym miejscu dobrze nam zrobią. Oby pogoda dopisała.

Ale fajna wyprawa!

Trochę Wam zazdroszczę. Ale ja w długi weekend czerwcowy jadę w rodzinne strony. Odwiedzę rodzinkę dawno nie widzianą.

No, nie wiem, jak to będzie z tym jedzeniem przy takim odkurzaczu jak Prozak :-)

Nie macie kogoś, kto by podszedł do ferajny podsypać jedzonka i wody? Chyba, że macie fontannę?

Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

Kto przegląda forum