Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
AnaRosemary pisze:Dzięki, bardzo nam się kciuki przydadzą. Ostatnie kilka dni wszystko się kręci wokół Małego. A tu robota stoi, nocki zarwane, trzeba jakoś przejść do porządku dziennegoa ja się wszystkim martwię... Na przykład dzisiaj wydaje mi się, że mały mniej wierzga, mniej kaprysi i jest spokojniejszy. Ja to oczywiście odebrałam jako oznakę osłabienia i zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem nie zachorował? Mój chłop zaś twierdzi, że lepiej je (bo z butelki mu chyba lepiej smakuje), więcej śpi i się oswoił z nami i naszym dotykiem (najgłośniej krzyczał i wierzgał podczas masowania na siku). Mam nadzieję, że facet ma rację, a ja jestem po prostu panikara
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości