Wszystko ok. Smaruję go dalej, bo się zaczął drapać jak go przestałam smarować. A poza tym to chyba nie narzeka na życie

Ostatnio jakieś koty mi pod oknem miauczą wieczorami i Krecik przeżywa stresy, że może będzie miał jakieś towarzystwo:P
Pozdrowienia od Krecika dla wszystkich jego miłośników
