Moje kociska IX.. zdaaaaaaaaaaałam!!!!!! s. 103..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 22, 2011 0:21 Re: Moje kociska IX.. o prądzie słów kilka.. s. 9..

Mały apdejt..
- mimo zapewnień, że lodówka została włączona, po sprawdzeniu okazało się, że to były tylko zapewnienia.. :roll:
- w kuchni jedno gniazdko całkiem niedokręcone i wszystko wylazło ze ściany i wisi na przewodach.. :evil:
- w łazience działa tylko połowa, to znaczy jedno gniazdko i oswietlenie górne.. drugie gniazdko i kinkiet nad lustrem do poprawki.. :evil:
- w przedpokoju na srodku ściany - wydlubana dziura.. :evil:
- w pokoju nad obrazem, na wysokości ok 2 metrów - niedokładnie zagipsowana dziura.. :evil:
- za to dokładnie zagipsowana dziura-gigant nad łazienką, wewnątrz szafki pod sufitem, tam gdzie przebiega łączenie nowego kabla z kablami łazienkowymi.. :evil: a ponieważ łazienka do poprawki, w związku z tym prawdopodobnie gips do rozkucia.. :strach:

łomatko :roll: :strach: [ikonka rwąca sobie włosy z głowy]
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie maja 22, 2011 8:22 Re: Moje kociska IX.. o prądzie słów kilka.. s. 9..

Panowie mieli być o ósmej..
Jest prawie 9:30 a ich nie ma.. :evil:
A ja mam jeszcze tyyyyle rzeczy do załatwienia po południu.. :evil:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie maja 22, 2011 10:28 Re: Moje kociska IX.. o prądzie słów kilka.. s. 9..

Się robi..
okazało się, że w łazience miało wg panów nie działać gniazdko obok umywalki i kinkiet nad lustrem.. albo, jeśli miałoby działać, to konieczne miało być skucie części glazury..
uparłam się i powiedziałam, że żadnego kucia nie będzie i wszystko ma dzialać..
i właśnie się robi.. będzie widać dziesięć centymetrów listwy na glazurze w jednym miejscu.. i tyle..
w związku z tym nie trzeba będzie również rozkuwać zagipsowanej wczoraj dziury-gigant na pawlaczu.. :mrgreen: uff..

podobno jeszcze godzina i koniec..
szczerze mówiąc ucieszę się jak skończą do czternastej..
ale widzę, że muszę wszystko dokładnie dotknąć, obejrzeć, pomacać i sprawdzić.. PRZED wyjściem panów fachowców.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie maja 22, 2011 10:34 Re: Moje kociska IX.. o prądzie słów kilka.. s. 9..

:strach: :strach: :strach: O Matko !!! Współczuć tylko i kciuki trzymać i modlić się, żeby mi sie nie przytrafiło :mrgreen:
Moje mieszkanie jest z czasów Gierka, to może dopiero za jakiś czas. :ok: :ok: :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie maja 22, 2011 12:35 Re: Moje kociska IX.. o prądzie słów kilka.. s. 9..

KOOOONIEC!!!!!!!!!!!!!!!!
I wszystko działa.. :dance:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie maja 22, 2011 12:44 Re: Moje kociska IX.. o prądzie słów kilka.. s. 9..

Poczekaj z godzinkę ;)

Ale oczywiście życzę, żeby faktycznie to był koniec z problemami :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Nie maja 22, 2011 13:01 Re: Moje kociska IX.. o prądzie słów kilka.. s. 9..

Avian pisze:Poczekaj z godzinkę ;)


:strach:
Odstukaj i spluń trzy razy przez lewe ramię.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon maja 23, 2011 8:21 Re: Moje kociska IX.. o prądzie słów kilka.. s. 9..

Wygląda na to, że w końcu mogę odetchnąć..
Od wyjścia ekipy fachowców wszystko działa bez zarzutu..
i niech tak zostanie..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob cze 25, 2011 20:39 Re: Moje kociska IX.. o prądzie słów kilka.. s. 9..

Fryga ma ruję.. :?
czyli w poniedziałek wet i promon-vet a potem ciachamy, jak tylko wet powie, że można..

a efekty akustyczne takie, że czekam na protesty sąsiadów.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob cze 25, 2011 20:46 Re: Moje kociska IX.. Fryśka ma ruję.. str. 10..

No i proszę. Fryga musiała dostać rujkę, żeby gospodyni na wątek wróciła .
Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że mam jakies koty z kosmosu.
Śpią dokąd ja nie wstanę
Obie nawet podczas rui spały całą noc bez ekscesów
Podobno koty upodabniają się właścicieli, a ja lubię sobie dłuuuugo pospać, czego Wam i sąsiadom życzę :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto cze 28, 2011 7:23 Re: Moje kociska IX.. Fryśka ma ruję.. str. 10..

Wczoraj dziewczynka dostała pierwszą dawkę promon-vet.. ale przycichła odrobinę dopiero dzisiaj..
Już drugą noc mam w plecy.. :evil:

Jeszcze cztery dawki przed nami.. i to powinno spowodować zatrzymanie rujki..
Z wetką ustaliłyśmy zabieg na przyszły piątek..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto cze 28, 2011 8:50 Re: Moje kociska IX.. Fryśka ma ruję.. str. 10..

To potrzymam kciuki :ok: :ok: :ok: za Twój sen i za zabieg :D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lip 04, 2011 19:34 Re: Moje kociska IX.. Fryśka ma ruję.. str. 10..

Rujka Fryśkowa zatrzymana.. ale zabieg będzie nie w ten a dopiero w przyszły piątek..
Moja wetka idzie na urlop..

Dzisiaj zaniosłam Bazyla na gruntowne czesanie i pobranie krwi..
Kicio o połowę mniejszy i lżejszy.. a wyniki jutro.. a jak wszystko będzie w porządku, to robimy porządek z ząbkami..
na 100% zdejmowanie kamienia.. a może się okazać, że i coś trzeba będzie usunąć.. :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lip 05, 2011 17:33 Re: Moje kociska IX..

no to trochę masz "atrakcji" Aniu...
za wszystkie futerka kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 05, 2011 20:17 Re: Moje kociska IX..

magdaradek pisze:no to trochę masz "atrakcji" Aniu...
za wszystkie futerka kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:



Och! mam więcej atrakcji, niż Ci się wydaje.. :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :strach:

Ale o tym innym razem.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, PanPawel i 194 gości