Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

Aż do skutku :ok:

Robalek trochę podjada, ale nie pije ... "plecaczek" już był - dostał 25 ml. I mieliśmy kupkę, konsystencja i gabaryty ok, ale nie podoba mi się zapach - absolutnie niekupkowy .. zebrałam w pojemnik i jutro zawiozę do badania .. trzustka padła? Jutro też ma mieć morfologię, żeby sprawdzić przede wszystkim leukocyty, i jonogram - ten pierwszy (i jedyny) był strasznie "rozjechany"...
Zrobiło się odrobinę chłodniej i footra szaleją ... standardowo - Miszczu demoluje, Bubencjusz z gracją słonia... Młody ze śpiewem na ustach ... Nawet Robalek troszkę pobiegał (trzy kroczki) i troszkę pogruchał... :1luvu:

Kasiu, a jak Ty byś chciał żeby pachniała kupka, która wyszła z jelitek niepracujących tyle czasu?

Taaaakkk wiem, ma być piękna, zbita, prastelinkowa i o idealnym "zapachu" kupki

Przecież chłopak praktycznie nie trawił przez kilka tygodni, bo nie miał co trawić, bo nie jadł. To że jest kupka świadczy o tym, że jelitka pracują, a pierwsza kupka od niewiadomokiedy to raczej inna nie będzie. Zobaczysz następna już będzie lepsza :ok:

Pamiętam o bazarku z różnościami, zrobię jutro-pojutrze jak tylko trochę "luźniej" się zrobi na pozostałych, coby się nie pogubić

I będę Cię molestować o ceny :twisted:

Pokerku, nabzdyczaj się ile chcesz, tylko jedz i zdrowiej :ok:

Gibutkowa pisze:Kasiu, a jak Ty byś chciał żeby pachniała kupka, która wyszła z jelitek niepracujących tyle czasu? Taaaakkk wiem, ma być piękna, zbita, prastelinkowa i o idealnym "zapachu" kupki Przecież chłopak praktycznie nie trawił przez kilka tygodni, bo nie miał co trawić, bo nie jadł. To że jest kupka świadczy o tym, że jelitka pracują, a pierwsza kupka od niewiadomokiedy to raczej inna nie będzie. Zobaczysz następna już będzie lepsza

Pamiętam o bazarku z różnościami, zrobię jutro-pojutrze jak tylko trochę "luźniej" się zrobi na pozostałych, coby się nie pogubić I będę Cię molestować o ceny

khmmm ... akurat Ty chyba mnie doskonale rozumiesz (pamiętam gdzieś Twój tekst o sprawdzaniu, czy kotek oddycha :mrgreen:

)... Ja dzisiaj o piątej rano też na równe nogi i półprzytomna pędziłam sprawdzać, które pawiuje ...Frania kłakami ...A założę się, że budzik przy głowie by mnie nie ruszył (poszłam spać o 2.30 :roll:

). Na to to chyba tylko obustronna lobotomia może pomóc :mrgreen:

Molestowaniu stawiam zdecydowany odpór ... :ryk:

katarzyna1207 pisze:
Gibutkowa pisze:Kasiu, a jak Ty byś chciał żeby pachniała kupka, która wyszła z jelitek niepracujących tyle czasu? Taaaakkk wiem, ma być piękna, zbita, prastelinkowa i o idealnym "zapachu" kupki Przecież chłopak praktycznie nie trawił przez kilka tygodni, bo nie miał co trawić, bo nie jadł. To że jest kupka świadczy o tym, że jelitka pracują, a pierwsza kupka od niewiadomokiedy to raczej inna nie będzie. Zobaczysz następna już będzie lepsza

Pamiętam o bazarku z różnościami, zrobię jutro-pojutrze jak tylko trochę "luźniej" się zrobi na pozostałych, coby się nie pogubić I będę Cię molestować o ceny

khmmm ... akurat Ty chyba mnie doskonale rozumiesz (pamiętam gdzieś Twój tekst o sprawdzaniu, czy kotek oddycha )... Ja dzisiaj o piątej rano też na równe nogi i półprzytomna pędziłam sprawdzać, które pawiuje ...Frania kłakami ...A założę się, że budzik przy głowie by mnie nie ruszył (poszłam spać o 2.30 ). Na to to chyba tylko obustronna lobotomia może pomóc
Molestowaniu stawiam zdecydowany odpór ...

hehe no chyba tak

ale ja myślałam że to ja jestem naczelny kociohipochondryk :mrgreen:

widzę że mam konkurencję :lol:

Pokerku bądź grzeczny i słuchaj swojej Dużej. Jak mówi, że masz jeść to jedz, a jak mówi, że masz zdrowieć to zdrowiej, zrozumiano?

Dołączyłam niespotykaną nowość do bazarku dla Pokerka. Zapraszam tutaj http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=127813&start=0 .

P.S. Odwiedziła mnie dzisiaj mama. Miałam otwarty wątek Pokerka i jak go zobaczyła to od razu zaczęła wypytywać. Powiedziała, że chce namiary na kobietę, która mu to zrobiła, a ona jej powie do słuchu. A z moją mamą lepiej nie zadzierać :twisted: