Ptachu ['] 3. Żegnaj wspaniały kocie...

Ptachu, wyspałeś się choć troszeczkę?
Jak będziesz miał czas to daj znać jak maluchy?
Haker

Halo Ptachu,
Jak żyjecie przy popisach śpiewaczych? :mrgreen:

Poprosimy też o numer konta na małe biedy
Principessa

Cześć Ptachu, czy ktoś w ogóle ma czas dla Ciebie?
Zakrapiają Calineczkę, robią mnóstwo rzeczy. A Ty, Ptachu?
Fasolka

Jak się miewasz Ptachu?
I jak cała koci banda, z arystokratką na czele :oops:

A Duża pyta o Misia

Badylek

Jestem.
Duża przesadziła z tym bieganiem po zabiegu w sobotę, do tego jeszcze obowiązkowa impreza rodzinna w niedzielę, na którą Duża ledwie się dowlekła, wczoraj cały dzień leżała plackiem i dziś pół dnia.
Niestety musiała wreszcie wstać, pojechała wypuścić tri po sterylce na działki, mała siedziała u nas ponad dwa tygodnie, Duża ją wyleczyła, odrobaczyła i odkarmiła przed wypuszczeniem, bo nasza doc po sterylce małej powiedziała, że nie widział już dawno tak zabiedzonego kota

Duża, gdy wypuszczała małą na działkach dowiedziała się, że ten wstrętny bury kocur, który przyszedł niedawno, zabił maluszki czarnej mamusi :cry:

, uratował się tylko jeden czarny maluch, którego mamusia broni jak lwica. Duża się wściekła i powiedziała, że jak tylko pozwolicie to z pieniędzy, które zostały nam jeszcze na sterylki natychmiast wykastruje tego dziada, jutro jest wolny termin i Duża by go zabrała, chce go zabrać jak najszybciej ze względu na tego maluszka.

Mamy pytanie do darczyńców, którzy wpłacali na sterylizacje kotek, zostało nam 150 zł, czyli na 1,5

kotki, ale obie one urodziły, czy w związku z tym zgodzicie się, aby Duża z tych pieniędzy zapłaciła za kastrację kocura a gdy kotki będą gotowe na sterylizację to Duża odda do puli pieniądze, które teraz wypożyczy?

Rodzinka maluszków ma się dobrze, cała trójka bezbłędnie trafia do kuwety, nie miały ani jednej wpadki. Calineczka jest przesłodka, lewe oczko wygląda lepiej, ale prawe gorzej, jak Dużej się uda to jutro mała jedzie na kontrole do doc.
Chłopaki jeszcze dziczą, choć czarny zaczyna się powoli przekonywać do ludzi, bury jednak nadal uważa, że na ludzi trzeba fukać.

Duża zaraz leci polować na jedną bura kotkę na parkingu, ona jest ciężarna, nie pokazywała się przez ostatnie dwa dni i Duża była pewna, że urodziła. Niedawno dzwoniła karmicielka, że bura się pokazała i jest gruba, Duża czeka aż zacznie się trochę ściemniać i będzie mniejszy ruch na parkingu i leci na nią polować, mówi, ze będzie stała dziś do skutku.
Trzymajcie kciuki, aby bura szybko weszła do łapki, bo Duża gotowa do rana stać na tym parkingu.

Ptachu

iwcia pisze:Duża zaraz leci polować na jedną bura kotkę na parkingu, ona jest ciężarna, nie pokazywała się przez ostatnie dwa dni i Duża była pewna, że urodziła. Niedawno dzwoniła karmicielka, że bura się pokazała i jest gruba, Duża czeka aż zacznie się trochę ściemniać i będzie mniejszy ruch na parkingu i leci na nią polować, mówi, ze będzie stała dziś do skutku.
Trzymajcie kciuki, aby bura szybko weszła do łapki, bo Duża gotowa do rana stać na tym parkingu.
Ptachu

Ptachu, za wszystkich u Ciebie trzymamy. I daj znać, co i jak na gospodarstwie.
Fasolka

Ptachu to ja tez potrzymam :ok:

żeby twoja Duża nie musiała się w samochód zmieniać i stać cała noc na parkingu.
Haker

I ja! I ja! I ja! :ok:

Ptachu, twoja Duża jest niepoprawna :strach:

Principessa

Co tam, Ptachu? Udało się? Duża żywa, Ty też?
pozdrowienia

Nawet sprawnie Dużej poszło wczoraj łapanie, już ok. 23 była w domu i nie zamordowała karmicielki :twisted:

Duża mówi, że poszłoby szybciej gdyby nie bardzo wrażliwa na krzywdę zwierząt karmicielka

Ta delikatna osoba przez miesiąc nie mogła złapać tej kotki, bo nie mogła patrzeć na jej cierpienie w klatce, nie dałaby rady przeżyć utraty zaufania tej kotki, bo ona jej tak ufnie patrzyła w oczy, gdy przychodziła ją karmić :roll:

. Jak Duża się dowiedziała, że bura nie przyszła a była bardzo okrągła już to ją coś trafiło, miała nie mieszać się w tę łapankę, ale gdy okazało się wczoraj, że kotka znalazła się i nadal jeszcze nie okociła to Duża nie wytrzymała i ze względu na burasię poleciała ją łapać.

Rano burasia nadal była zapakowana :wink:

, karmicielka zawiozła ją do swojej lecznicy, bo tylko tam pracuje prawdziwy weterynarz :roll:

,
Duża powiedziała niech robi, co chce to ona płaci to może sobie ciągnąć biedną kotę gdzie jej się podoba, kota dojechała zapakowana i już jest na stole, doc powiedział, że to był ostatni moment.

Po sterylce kotka przyjedzie do nas, bo wrażliwa karmicielka nie będzie mogła patrzeć na zamkniętą w klatce kotkę a po za tym to ona już ma koty, sztuk jeden i naprawdę nie ma gdzie zmieścić drugiego :evil:

. Ciekawe a my to niby mamy mieszkanie z gumy i mamy tak dużo miejsca, że kolejny nie zrobi nam różnicy, Duża jest wściekła, ale żal jej kotki, więc powiedziała, że zabierze małą po sterylce, bo nie można jej tak od razu wypuścić.

Ptachu równie wnerwiony jak Duża

Cóż za wrażliwa karmicielka :roll:

Moja Duża taka wrażliwa to nie jest. Chyba muszę ją zmienić, bo jak to tak pozwolić mieszkać 4 kotom w mieszkaniu 27 m2 :strach:

I jeszcze dwoje Dużych!!! Zero wrażliwości!!! :evil:

Ogryzek, który ma niewrażliwą dużą, bo (do powyższego) trzymała dwóch kociaków w klatce!

Dobrze, że wszystko poszło sprawnie i nie zamordowałaś karmicielki :ok:

Szkoda byłoby Ptacha

Niewrażliwa Duża Ogryzka :wink:

Nie krytykować karmicielki proszę, przynajmniej wydała kocię... a niech nie patrzy na klatkę, jak taka wrażliwa, i już
Ptachu, nie zapomnij napromieniować swojej Dużej swą kocią obecnością, według wszelkich ezoteryków koty leczą...

Moja Duża wciąż marudzi Dużemu o trzecim kocie, bo twierdzi, że wreszcie chce normalnego nakolankowego miziastego, a my z tym bandytą Dudusiem to podobno tylko czasami... choć absolutnie uważam, że nie zmieściłby się razem ze mną pod łóżkiem, a przy miskach też byłoby jakoś ciasno
Principessa
:catmilk:

Kuwetka, Principesso, zapomniałaś o kuwetce! Co będzie jak cała trójka będzie w jednej?
Ogryzek

I tak dobrze, Ptachu, że Duża sobie poradziła. Z niektórymi tak jest, nijak nie wytłumaczysz, co jest dobre.
Nie denerwuj się, bo się źle poczujesz.
Calineczka była w gabinecie?
Fasolka

Ptachu ['] 3. Żegnaj wspaniały kocie...

Kto przegląda forum