Wróciliśmy

Cali i zdrowi.
Teraz nie napiszę zbyt wiele, bo prosto po podróży jestem, a wstaliśmy o 3 nad ranem, więc wybaczcie.
Koty stęsknione, ale wszystko z nimi ok.
Świnki odbieramy jutro.
Turcja jest piękna, ludzie niesamowicie gościnni i przyjaźni, a prognozy pogody z Polski mozna sobie w buty schować, bo oprócz dwóch pochmurnych, ale ciepłych dni i jednego deszczowego mieliśmy upały ponad 30 stopni

Pozdrawiamy, całujemy, zdjęcia wstawię jak się obrobię, hehe
