FILIPEK i OTYLKA w ds! + MegaFlorek i Tymczasy:) na pokojach

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 15, 2011 17:37 Re: FILIPEK i OTYLKA z RTOZ! DOMEK JEST JUŻ Z NAMI - ZAPRASZAMY!

Co słychać u Filipka i Otylki? :D
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Terra50

 
Posty: 927
Od: Nie sty 31, 2010 18:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 22, 2011 14:27 Re: FILIPEK i OTYLKA z RTOZ! DOMEK JEST JUŻ Z NAMI - ZAPRASZAMY!

SPOKOJNYCH śWIĄT

Obrazek
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 23, 2011 10:29 Re: FILIPEK i OTYLKA z RTOZ! DOMEK JEST JUŻ Z NAMI - ZAPRASZAMY!

Kochani.
Na nadchodzące Święta przyjmijcie najserdeczniejsze życzenia tego, aby zaduma nad życiem i śmiercią w czas Wielkanocy łączyła się z wiarą, nadzieją i miłością oraz radosnym nastrojem wiosennym. Niech te Święta będą dla Was czasem spędzonym w rodzinnym gronie. :1luvu:
ObrazekObrazek
Obrazek

andzelika1952

 
Posty: 2928
Od: Śro wrz 03, 2008 16:39
Lokalizacja: Radomsko

Post » Sob maja 21, 2011 9:09 Re: FILIPEK i OTYLKA z RTOZ! DOMEK JEST JUŻ Z NAMI - ZAPRASZAMY!

a co slychac u Filipka i Otylki?? wszystko ok??? :1luvu: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 21, 2011 18:28 Re: FILIPEK i OTYLKA z RTOZ! DOMEK JEST JUŻ Z NAMI! dziękujemy!!

Obrazek

zdarza im się tak spać po bitwie :-)

Obrazek
Pani Inżynier, drukarka nie ma dla niej tajemnic.

Obrazek
świetna jest !

Obrazek
Apokalipsa, ten plakat nam sie nie podoba.

Obrazek
Nasz Księciunio !

Filipek/Otylka

 
Posty: 378
Od: Nie sty 16, 2011 19:57

Post » Sob maja 21, 2011 18:34 Re: FILIPEK i OTYLKA z RTOZ! DOMEK JEST JUŻ Z NAMI! dziękujemy!!

Filipek jest kulturalnym, towarzyskim mężczyzną z manierami i delikatną konstrukcją psychiczną. Otylka to Pani Inżynier która uwielbia głośne i warczące maszyny (sama umie włączyć drukarkę i dopóki papieru starcza dopóty nie odchodzi). Odkurzanie musimy zaczynać od niej, podstawia po kolei główke, brzuch i plecki !:-)
Dzieciaki zdrowe i mamy nadzieje ze szczęśliwe. Zdominowały nas w krótkim czasie i staramy się im służyć najlepiej jak potrafimy :-)

Filipek/Otylka

 
Posty: 378
Od: Nie sty 16, 2011 19:57

Post » Sob maja 21, 2011 18:40 Re: FILIPEK i OTYLKA z RTOZ! DOMEK JEST JUŻ Z NAMI! dziękujemy!!

Obrazek

na koniec bonus - Piękny !:-)

Filipek/Otylka

 
Posty: 378
Od: Nie sty 16, 2011 19:57

Post » Sob maja 21, 2011 18:48 Re: FILIPEK i OTYLKA z RTOZ! DOMEK JEST JUŻ Z NAMI! dziękujemy!!

Jak dobrze ogladać takie piękne zdjęcia zadowolonych i szczęśliwych kotów :1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob maja 21, 2011 19:08 Re: FILIPEK i OTYLKA z RTOZ! DOMEK JEST JUŻ Z NAMI! dziękujemy!!

Przyglądam się tym zdjęciom i przyglądam i dzięki nim wiem,że warto im pomagać aby mogły być takie szczęśliwe. :1luvu: DZIĘKUJĘ :1luvu:
ObrazekObrazek
Obrazek

andzelika1952

 
Posty: 2928
Od: Śro wrz 03, 2008 16:39
Lokalizacja: Radomsko

Post » Sob maja 21, 2011 19:22 Re: FILIPEK i OTYLKA z RTOZ! DOMEK JEST JUŻ Z NAMI! dziękujemy!!

andzelika1952 pisze:Przyglądam się tym zdjęciom i przyglądam i dzięki nim wiem,że warto im pomagać aby mogły być takie szczęśliwe. :1luvu: DZIĘKUJĘ :1luvu:

Jasne! :1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie maja 22, 2011 10:20 Re: FILIPEK i OTYLKA z RTOZ! DOMEK JEST JUŻ Z NAMI! dziękujemy!!

Aż miło popatrzeć! :D :D :D
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Terra50

 
Posty: 927
Od: Nie sty 31, 2010 18:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 22, 2011 13:58 Re: FILIPEK i OTYLKA z RTOZ! DOMEK JEST JUŻ Z NAMI! dziękujemy!!

Szczęśliwe zwierzęta, wspaniali ludzie.
Obrazek

majka2222

 
Posty: 1617
Od: Śro paź 28, 2009 21:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 24, 2011 8:57 Re: FILIPEK i OTYLKA z RTOZ! DOMEK JEST JUŻ Z NAMI! dziękujemy!!

wspaniale!! kochane, dziękuję WAM!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 20, 2011 22:44 Re: FILIPEK i OTYLKA z RTOZ w Warszawie! Dziękujemy!! foty s. 9

Obrazek

Nasz delikatny Filipek.
Musimy Wam opowiedzieć co się działo u chłopaka przez ostatnie dwa tygodnie. Filipek to kotek chorowity więc dmuchamy na niego bardzo. Wiemy już ze ma "chorobe białego kitla" więc weterynarza zapraszamy do domu. Dwa tygodnie temu zaczął kichać, strasznie. Doszły do tego wymioty częste ( a Filipek jak wymiotuje to z lekkim, krwistym zabarwieniem) więc nie było wyjścia - zaprosiłyśmy Panią Weterynarz do nas. Zbadała Niunka, osłuchała, temperatura, gardło i... nic. Podała zastrzyki (antybiotyk, witaminy i przeciwywmiotny) i umówiłyśmy się na kontakt 3 dni później. Wymioty ustały (apetyt cały czas miał ogromny) ale kichanie i łzawiące oczko ciągle mu doskwierało. Przez chwile myślałyśmy że złapał od Otylki koci katar albo się na coś uczulił. Męczył się biedny w sumie dwa tygodnie, co trzeci dzień dostawał zastrzyki i trzy razy dziennie krople do oczu a poprawa była niewielka. Strasznie to było dla nas frustrujące bo ni cholery nie wiedziałyśmy jak mu pomóc. Do dzisiejszego dnia...
Kupiłyśmy mu dziś zapas wołowiny i przy krojeniu w drobne kostki, Filip jak zawsze siedział przy desce i podjadał. Zauważyłyśmy że w jednej dziurce od noska coś widać (przy jego budowie pyszczka, uwierzcie, to niełatwe). Bardzo cierpliwie od początku znosi wszystkie zabiegi więc bez problemów dał sobie do noska pozaglądać. Końcówką paznokcia udało nam się złapać za końcówke ciała obcego i powoli wyciągać. Po wyciągnięciu do połowy 5 centymetrowego źdżbła trawy !!!! biegiem zapakowałyśmy go do transportera i poleciałyśmy do weterynarza żeby żadnej krzywdy mu nie zrobić. Pani weterynarz mrucząc pod nosem "pierwszy raz coś takiego widze" delikatnie usuneła już przygniłą końcówkę, dała ostatni zastrzyk na wszelki wypadek i Niuniek od kilku godzin szaleje ze szczęścia po domu. Wróciła chęć do zabawy, po kichaniu nie ma śladu a my siedzimy i myślimy tylko o tym że nasza Kiciunia musiała nam sama wykichać chociaż kawałek żebyśmy się zorientowały że to nie przeziębienie, koci katar czy alergia.
Bardzo nam wstyd a zdrugiej strony myślimy sobie - Niuniek uratowany :-)
Pozdrawiamy wszystkich odwiedzających z nadzieją że przez najbliższe pół roku będzie bez atrakcji :-)

Obrazek

Jako bonusik dostajecie naszą piękną dziewczynę. Zdrową, czarującą, okręcającą sobie wszystkich wokół palca i stęsknioną za zabawami z Niunkiem - Otylkę.
Właśnie nadrabiają stracone dwa tygodnie, wszystko fruwa :-)

Filipek/Otylka

 
Posty: 378
Od: Nie sty 16, 2011 19:57

Post » Pon cze 20, 2011 23:05 Re: FILIPEK i OTYLKA z RTOZ w Warszawie! Dziękujemy!! foty s. 9

Czego to się z kota nie wyciągnie.
Jakiś czas temu z mojego Pimpusia także coś wystawało. Ale niestety nie z nosa, tylko z zupełnie innej strony. Też pobiegłam do pani doktor, a ta wyciągnęła z kota nić dentystyczną. Nakrzyczałam na rodzinę i siebie, bo gdyby mu się ta nić zawinęła gdzieś na jelitach. Chociaż podejrzewam, że on wszystko przetrawi.
Filipek i Otylka piękne. Ostatnie zdjęcie Otylki -takie myślące.
Obrazek

majka2222

 
Posty: 1617
Od: Śro paź 28, 2009 21:38
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: BeataK-J, MruczkiRządzą, puszatek i 346 gości