Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

Asiu

Tak mam Wiktorka poznajemy się :ok:

i jak zauważyłam jego ulubionym zajęciem jest chodzenie przy nodze i obcieranie się ,wchodzenie na mnie i super głosne mruczenie ale....pan Wiktorek nie lubi być głaskany w okolicach ogona i żeber bo zaczyna warczeć i gryzie :twisted:

co prawda delikatnie ale jednak :roll:

Ale tak jak napisała ruru jest cudowny i w 100% oswojony. A w schronisku doszedł do mnie zaczą mruczeć i wbił mi pazurki w nogę tak jak by nie chciał żebym wyszła bez niego :1luvu:

Zdobył nasze serca a w szczególności mojego TŻ.
Mam tylko nadzieję ze moje koty nie kupią od Wiktorka kataru

Kurcze jest super :ryk:

Ależ ja się cieszę z Wiktorka :dance:

Się naczekał chłopak, a to taki cudowny, kochany i fantastyczny słodziak :ok:

sziba

Przyjęłaś pod swój dach przekochane stworzenie :1luvu:

Dzięki

I jak się katar skończy to poznam chłopaków ze sobą

żeby tylko się polubili

Cieszę się ogromnie, teraz niech posiedzi tydzień-dwa w izolacji a potem na pokoje

Wiktorek, szczęściarzu :ok:

Do uzupełnienia na dzień 21.05.2011

Niestety... mam też smutniejsze więści...
Do schroniska trafił cudny kotuś ze złamaną łapką...
Trafił na chwilke do lecznicy zewnętrznej, ale potrzebujemy tymczasu...
Na już...
Inaczej będzie musiał wrócić do schroniska...
a jak on tam sobie da radę z tą łapeńką...

Jest kochany, słodki i bardzo "kontaktowy". Taki troszkę "syjamowaty" - z wyglądu i charakteru...
inne kotulce toleruje, psów raczej się boi...
ruru - może by go do" Nim..."?
On naprawdę potrzebuje domu...

ojej, czy to jest Józek?
zaraz dam na Nim...

Ale się cieszę z Wiktorka!!!
Asiu :1luvu:

będziecie mieć fantastycznego burellka :1luvu:

Nowa ślicznotka - Fi:

kociarniane psy

najsłodsze burasieńki,

Emilka 170

i Franuś 154

Czy dzisiaj zero adopcji?

dzisiaj poszła do domu Iman (z trzęsącą się główką)
i burasia z "1"

Super, fajne domki?
Mam już w zestawieniu trochę kotów w DS dla których nie mam fotek, Tatiana, Anetka, może macie?
Tam gdzie nie ma linków nie mam fotek:

:arrow:

Do uzupełnienia na dzień 22.05.2011

Fi - zjawiskowa

wystraszona, czy troszkę dzikawa?

no i piękniutkie buraski :-D

Do jakiego domu trafiła Iman, wiesz coś Tatianko ?
Mam nadzieję, że zajmą się leczeniem kotuni.

Fi pójdzie szybciutko - milutka jest, wystraszona bardziej niż dzikawa. Kilka niedoszłych domów odganiałyśmy od niej - bo te domy bardzo nieciekawe były i wyszli z niczym.
Dom Iman to małżenstwo w średnim wieku, nie mają kotów, zastanawiali się jeszcze nad Fi. Być może wrócą kiedyś po drugiego kota

Bardzo ciepli ludzie, rozkochała ich Iman w sobie. Zostali poinformowani że objawy neuro mogą przejść i objawiac się np. w sytuacjach stresowych, ale mogą też pozostać.

Nie ma Bambiny (biała z burym), musiala iść do domu. Podobnie jak malce od kotki mamusi.
Maluchów jest sztuk 6: 4 dziewczyny i 2 chłopcy.
Jest też biedniutka kotka z urazem miednicy bądź kręgosłupa, ma jechac na rtg dziś. Dostała kroplówkę. Nie je, leży, kochana i cierpliwa, i ogromnie jej żal...

Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

Kto przegląda forum