Conchita jeśli to kotka na zdjęciu u Ciebie to rzeczywiście bardzo podobna do Dyni. Szkoda, ze TZ sie nei zgodził ale cały czas mam nadzieję, ze się znajdzie dla niej super domek, bo na prawde zasługuje na niego. I 3mam mocno kciuki, ze Pani sie odezwie ponownie....

Została uświadomiona, że Dynia jest nieśmiała

Kalair... nie było mnie w domu tydzień czasu, pojutrze wracam do Dyniowskiej, znajomy przychodzi dawać jej jeść, kilka razy zanocował aby nie była samotna i z tego, co wiem ma się dobrze

Dynia ma fajny sposób na sygnalizowanie, że coś chce.... siada na dywanie przed moim łóżkiem, wpatruje się we mnie i stęka

I traf o co chodzi - czy o papierek, jedzenie, suszarke... a czasami wystarczy, ze wyciagne reke, biegnie i mizia sie jak wariatka a pozniej idzie spac

Jak wroce postaram się jej zrobic jakies zdjecie i wam pokazać jak pieknie teraz wyglada
