Czekoladowy Miziak za TM ['] odszedł kochany....

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt maja 20, 2011 8:13 Re: Czarny prawdopodobnie b. chory kocur! Pomocy!!! Mszczonów!

Tak mozna jesli tylko ma sie czym podjechac.

No i nie kazdy jest szczesliwcem i posiada rodzine.

Ja naprawde wiem ze on potrzebuje weta i gdybym mogla sama sobie poradzic z jego leczeniem to nie zakladalabym tego watku. Kto nie byl w Mszczonowie nie wie jak specyficzne to miasto jest pod wzgledem komunikacji z innymi miastami.
Ostatnio edytowano Pt maja 20, 2011 8:18 przez magdajedral, łącznie edytowano 1 raz
magdajedral
 

Post » Pt maja 20, 2011 8:16 Re: Czarny prawdopodobnie b. chory kocur! Pomocy!!! Mszczonów!

Tak po opisie, to albo nerki (słabość, zrudziałe futerko), albo FIP (chudy, a duży brzuch, słabość). Niezbyt fajne rokowania, ale czarno widzę kogoś, kto by się tego podjął :/

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt maja 20, 2011 9:56 Re: Czarny prawdopodobnie b. chory kocur! Pomocy!!! Mszczonów!

magdajedral - a może skoro ktoś (? sorry, nie pamiętam kto a nie mam czasu szukać w wątku) zaproponował pokrycie kosztów dla dt to może umieścić kocurka w lecznicy i opłacić pobyt i badania?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt maja 20, 2011 10:03 Re: Czarny prawdopodobnie b. chory kocur! Pomocy!!! Mszczonów!

Zaproponowała pomoc Jola.

Właśnie próbuję coś ustalić telefonicznie z lecznicą w Żyrardowie. Jednek najwcześniej mogę go zawieźć w poniedziałek po południu jeśli oczywiście mój odbiór godzin w pracy dojdzie do skutku. W tym tygodniu miałam mieć wolny wtorek i piątek (czyli dzisiaj) i jak widać w pracy jestem, więc to nic pewnego.
magdajedral
 

Post » Pt maja 20, 2011 10:20 Re: Czarny prawdopodobnie b. chory kocur! Pomocy!!! Mszczonów!

To potrzymam kciuki, żeby dożył do poniedziałku... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
i daj znać jak tylko załatwiz mu szpitalik. Myslę.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt maja 20, 2011 12:24 Re: Czarny prawdopodobnie b. chory kocur! Pomocy!!! Mszczonów!

Bardzo dużo osłabionych kotów ma brązowe futro, oczywiście tych czarnych, po nich najlepiej widać, że są chore. Karmiłam taką kotkę o takim właśnie futerku i jak później ją złapałyśmy na sterylkę to okazało się, że miała okropne ropomacicze. Kocurek może mieć takie futro od ciągłych biegunek, które też mogą być przyczyną zarobaczenie albo od tego, że ma herpesa i gorączkę. Wprawdzie takie futerko to na pewno przyczyna jakiejś choroby, ale niekoniecznie bardzo poważnej. Nie wiadomo czy to nie jest tylko jakaś awitaminoza i osłabienie z powodu biegunek. Trzymam za niego kciuki, jeśli jest to miziak to z pewnością szybko znalazłby domek, ale najpierw leczenie. W takich małych miejscowościach to rzeczywiście ciężko w wyborze dobrego weta a nawet schroniska nie ma, gdyby w ostateczności nikt się nie znalazł, co by kotka przygarnął na leczenie. Jesli miałby zostać bez leczenia to lepiej odwieść go do azylu bądź schroniska, trudno, takie jest moje zdanie. Na ulicy miziaki nie mają szans.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt maja 20, 2011 12:38 Re: Czarny prawdopodobnie b. chory kocur! Pomocy!!! Mszczonów!

No właśnie dzwoniłam do lecznicy, tej w której sterylizowałam Zosię i Klarę. Koszty pobytu w szpitaliku mnie powaliły. 90zł za dobę. Mojej pensji by zabrakło po kilku dniach niestety. A do tego jeszcze leki.......
Załamałam się teraz totalnie, tak bardzo chcę mu pomóc, a nie mam jak. Poniedziałek mam wolny (raczej) więc udam się z nim do naszej wetki, zobaczymy co powie.
Ale nadal poszukuję DT dla niego.
magdajedral
 

Post » Pt maja 20, 2011 12:39 Re: Czarny prawdopodobnie b. chory kocur! Pomocy!!! Mszczonów!

drożej niż w esklusive szpitaliku w Warszawie!!! Może warto go do stolicy przywieźć w takim razie??? Magda?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt maja 20, 2011 12:42 Re: Czarny prawdopodobnie b. chory kocur! Pomocy!!! Mszczonów!

Powiedzieli mi, że mają przeładowany szpitalik i to pewnie dlatego taką cenę rzucili, aby trochę odstraszyć jednak.
To dobra lecznica i ufam im, ale takiej kasy to nie mam.......

Wszystko do d......y
magdajedral
 

Post » Pt maja 20, 2011 13:04 Re: Czarny prawdopodobnie b. chory kocur! Pomocy!!! Mszczonów!

a przywiezienie do W.? Co?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt maja 20, 2011 13:50 Re: Czarny prawdopodobnie b. chory kocur! Pomocy!!! Mszczonów!

Co dalej???
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pt maja 20, 2011 13:54 Re: Czarny prawdopodobnie b. chory kocur! Pomocy!!! Mszczonów!

Marzenia11 pisze:a przywiezienie do W.? Co?


Ale gdzie do Warszawy? Polecasz jakąś lecznicę?
magdajedral
 

Post » Pt maja 20, 2011 13:57 Re: Czarny prawdopodobnie b. chory kocur! Pomocy!!! Mszczonów!

Tak, chociażby tę w której była Edisia (*) i jest Kubuś.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt maja 20, 2011 14:42 Re: Czarny prawdopodobnie b. chory kocur! Pomocy!!! Mszczonów!

Dzwoniłam do szpitalika - można go przywieźć o każdej porze dnia i nocy. Wszystko w rękach innych: złapanie i dowóz do Warszawy.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt maja 20, 2011 14:47 Re: Czarny prawdopodobnie b. chory kocur! Pomocy!!! Mszczonów!

Marzeniu jesteś nieoceniona :1luvu:
magdajedral
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura, muza_51 i 19 gości