Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mirmilka pisze:Jeżeli matki nie ma, to ja bym kociątko uśpiła. Takiego noworodka trzeba co 2, 3 godziny karmić, nie można go zostawic na 8 godzin bo się pracuje.
Wysterylizuj ich matkę, jeśli właściciel sie nimi nie interesuje, nie karmi, to nie będzie to trudne.
XAgaX pisze:ja też, ale nie chciałam dziewczyny od razu zrażać. Masz 100% racji.
mirmilka pisze:XAgaX pisze:ja też, ale nie chciałam dziewczyny od razu zrażać. Masz 100% racji.
Wiem, chce uratować kocię, a my jej proponujemy uspienie.
Zaniesienie kociątka do uśpienia nie jest proste, trzeba pokonać barierę psychiczną, że się przerywa życie, ale jest to rozwiązanie rozsadne i podyktowane w sumie dobrem zwierzat. Jak usypiałam mioty to ich matkę sterylizowałam, żeby <ich śmierć nie poszła na marne>.
truskawkowa pisze:Widzicie, mam akurat takie szczęście, że skończyłam klasę maturalną i mam przedwczesne wakacje. Siedzę w domu i karmię malucha. Już kilka razy dostał dziś jedzonko. Teraz spokojnie śpi w kartoniku. Uprzedziłam nawet rodziców, że będę w nocy hałasować, żeby grzać mleczko dla malucha
. Pani weterynarz uprzedziła mnie, że w ciągu trzech dni może umrzeć tak po prostu, nawet jeśli będzie jeść. Nie powinnam się tak optymistycznie nastawiać. Ale jeśli mam możliwość uratowania go, to nie byłabym w stanie dać go do uśpienia, naprawdę.
A na czym polega taka zbiórka pieniędzy na sterylizację? Kto mógłby w tym pomóc?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości