Jak zajechalysmy to byla Beatka bo nie dawal jeJ spokoju ten malenki z urazem nozki byl bardzo slabiutki ledwo dychal prawie agonia, a ja przyjechalam z p.Beata od Noska i jej mama poprosilam p.Beate i pojechaly dwie Beaty do Almawetu z nim no i niestety

P.Beata od Noska ma dorobiony klucz do Kch za zgoda p.prezes bedzie dojezdzala kiedy bedzie mogla i naswietlala oraz dopieszczala Noska oraz inne kociaki.
Przywoza jedzenie w postaci nerek ktore uwielbia oraz saszetki i suche.
To b.fajne kobitki.
Po drodze z pracy przyszla rowniez p.Bozena ta od malego poplakala sie bo sie po drodze dowiedziala

Dalam mu paste pro-kolin bo zastrzyk dopiero jutro.
Smole tez zrobilam zastrzyk.
Potem przyjechala nasza Bozena oporzadzila zdrowa czesc lacznie z lekami i wyrzucila ta otomane

Acha pamietajcie zawsze w lodowce sa nereczki dla Noska oraz innych one to uwielbiaja glownie Wiki,Smola i ta beizimienna w kaftaniku.
Zajrzalysmy jej dzis z Bozena ma fajnie zagojone psiklam sreberkiem i kaftanik z powrotem ale jeszcze do niedzieli i bedzie ok.
PILNE
CZY JUTRO TJ.20.V. KTOS SIE ZGLOSIL NA RANNY DYZUR?
BO JAK NIEMA NIKOGO TO TRZEBA BY GO ZROBIC
