= PIĘTASZKA w domu....rozpoczęła nowe życie.!!!!

szczerze mówiąc nie trupem tam śmierdziało :ryk:

może ktoś ma ochotę kupić laserek dla kota?? :wink:

viewtopic.php?f=20&t=127926

Od początku śledzę losy kotków, ale scena przewozu pana Perełki no po prostu mnie powaliła , popłakałam się ze śmiechu :ryk:

Życzę wszystkim pomagającym kotom jak najwięcej radosnych chwil, a dla wszystkich Waszych kotów najlepszych domów :ok:

Cześć!

Mam pytanie: czy jest ktoś, kto mógłby przetrzymać kotka od poniedziałku wieczór do środy rano? Ewentualnie od wtorku z samego rana? We Wrocławiu mieszkam koło SkyTowera, ale jestem dość mobilna na swój pokrętny sposób (komunikacja miejska mnie lubi i zazwyczaj trafiam tam, gdzie chcę

). W poniedziałek po południu odbiorę transporterek ze Szczecina (Dąbie, tak najbardziej mi pasuje, z kim mam się dogadać?), w środę go oddam w Katowicach. We Wrocławiu jednak nie bardzo mogę go przygarnąć - Tata i jego wymuskane mieszkanie, w którym całymi dniami nikogo nie ma (nawet jak ja jestem, to zazwyczaj poza domem) to zły pomysł

Zaraz sprawdzę pociągi do Katowic i się dowiem co i jak - o której będę na miejscu

Edit:// W Katowicach najprawdopodobniej będę o 14:10 luz 14:45

Oki - dasz znać na komórkę? Bo to znaczy że się będę urywała z pracy :wink:

więc wolę jak najpóźniej wyjść - bo będzie to do odpracowania co do sekundy :evil:

Tak to jest jak ci komp czas pracy liczy :evil:

Ja biorę kotę we Wrocławiu

Też mieszkam niedaleko Skajtałera, to się dobrze składa. Wysyłam smesa na nr wampiwor, że to ja :wink:

Alienor - do której pracujesz? I gdzie? Jeśli to gdzieś blisko dworca, to mogę dojść/dojechać

Chyba, że kota nie możesz zabrać do pracy

Odpisałam na pw, żeby się korpo w razie czego nie czepiała :wink:

Jak tam? Wszystko gotowe na jutrzejszy wyjazd?

Cześć
Przepraszam, że nie było wieści ale laptok mi się zepsuł. Kotki zdrowe i wszystko z nimi ok, bezbłędnie kuwetują, mają dobry apetyt. Są bardzo wypłoszone ale zero agresji.
Przepraszam ale kompletnie mi ta 15-ta nie pasuje. Czy nie dało by się tego jakoś inaczej rozegrać ? Mam samochód i możliwość dowozu w obrębie całego Szczecina ale do 14-tej

Jahoda pisze:Cześć
Przepraszam, że nie było wieści ale laptok mi się zepsuł. Kotki zdrowe i wszystko z nimi ok, bezbłędnie kuwetują, mają dobry apetyt. Są bardzo wypłoszone ale zero agresji.
Przepraszam ale kompletnie mi ta 15-ta nie pasuje. Czy nie dało by się tego jakoś inaczej rozegrać ? Mam samochód i możliwość dowozu w obrębie całego Szczecina ale do 14-tej

Jakby co ja mogę przez tą godzinkę kociaka przetrzymać