kotka a niemowlę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 17, 2011 16:47 Re: kotka a niemowlę

ok, jutro jak znajde kabel od aparatu to wrzuce fotki, mam nadzieję ze sobie poradze :) pozdrawiam...

nasa

 
Posty: 55
Od: Wto paź 06, 2009 11:34

Post » Wto maja 17, 2011 16:48 Re: kotka a niemowlę

fajowo :kotek:
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 17, 2011 17:51 Re: kotka a niemowlę

Czekamy :)

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Wto maja 17, 2011 22:30 Re: kotka a niemowlę

Wydaje mi się, że ten przewijak nad głową to lekka przesada i zbytek ostrożności :)
ja akurat mam doświadczenia dokładnie takie, jak MarciaMuuu - koty się noworodków bały i podchodziły nie bliżej, niż na metr
spać w nogach zaczynały po paru tygodniach, NA dziecku nie spały nigdy, żaden, zresztą na dorosłych też nie.

Skąd w mamach tyle lęku o wszystko? ;)
nie bójcie się, będzie dobrze, bo nie ma innej opcji, tak po prostu
kot będzie musiał się przystosować, a dziecko z czasem będzie musiało się nauczyć, że to żywa, czująca istota, która może nie mieć ochoty na zabawę
i tak to się kręci, przy każdym kolejnym dziecku i każdym kolejnym kocie dokładnie tak samo.
Większość problemów jest w naszych głowach i tam pozostaje :)

Powodzenia :)
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro maja 18, 2011 6:02 Re: kotka a niemowlę

Są przewijaki na łóżeczka - sama taki przypadkiem miałam i był super wygodny do obsługi dziecka w pierwszym okresie życia (potem dla bezpieczeństwa kładłam go już na łóżku) :)
Jeśli młodej mamie zapewni odrobinę spokoju to że go przesunie na czas snu noworodka na przód łóżeczka coby np. kotka z szafki do środka nie wskoczyła - to nie widzę powodu by tego nie zaproponować :)

Pewnie że większość lęków jest w naszych głowach li i jedynie - ale żeby o tym się przekonać czasem trzeba dopiero przeżyć daną sytuację i zobaczyć co się dzieje w rzeczywistości.
A pewne - nawet na wyrost - środki ostrożności po prostu dodają pewności siebie.

P.S. - nasze koty uwielbiają na nas spać.
Na Przemku nie spał żaden nigdy.

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro maja 18, 2011 9:33 Re: kotka a niemowlę

Blue pisze:
P.S. - nasze koty uwielbiają na nas spać.
Na Przemku nie spał żaden nigdy.

I to wlasnie rozwialo moje watpliwosci. :P
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro maja 18, 2011 12:25 Re: kotka a niemowlę

Bo niemowlę jest niewygodne, jak mniemam :spin2:

Blue, wyobrażasz sobie przewijak nad głową dziecka przy łóżeczku w pozycji dla noworodka?
Ile tam będzie między głową a przewijakiem? centymetry...
jakoś trudno mi uwierzyć w komfort, no ale pewnie dlatego, że ja sama mam klaustrofobię i na samą myśl o spaniu z deską przy twarzy pocą mi się ręce :lol:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro maja 18, 2011 12:28 Re: kotka a niemowlę

to wątki z Kociego ABC
6. KOT, A DZIECKO
a. Kot i małe dziecko
b. Kot - stały bywalec vs. dziecko - nowy przybysz
c. Przemysław i futrzaści
d. Kot i dziecko w jednym domu - strona Violet
e. Czym dziecko może zarazić się od kota?

Dodam, że Przemka Blue - od małego otoczonego stadem kotów - widuję poza forum i ma się bardzo dobrze. Niczego mu nie brakuje, chłopak jak malowany :lol:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro maja 18, 2011 17:10 Re: kotka a niemowlę

Beliowen pisze:Bo niemowlę jest niewygodne, jak mniemam :spin2:


Przede wszystkim - moim zdaniem - niemowlę WRZESZCZY ;) w niezrozumiałych dla kota sutuacjach.
To czyni je absolutnie nieatrakcyjnym jako poduszka :)

Blue, wyobrażasz sobie przewijak nad głową dziecka przy łóżeczku w pozycji dla noworodka?
Ile tam będzie między głową a przewijakiem? centymetry...
jakoś trudno mi uwierzyć w komfort, no ale pewnie dlatego, że ja sama mam klaustrofobię i na samą myśl o spaniu z deską przy twarzy pocą mi się ręce :lol:


Ja taki przewijak miałam - może to od łóżeczka zależy (jak wysoko ma co umieszczone) - acz sam Przemek uwielbiał być od początku osłonięty, owinięty, w "zacisznym" miejscu. Może dlatego to jakoś mojej uwagi szczególnej nie zwracało.
Ja go przewijakiem nie nakrywałam, ale Przemek bardzo szybko nauczył się wędrować po łóżeczku i nieraz go pod daszkiem znajdowałam :)

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro maja 18, 2011 17:25 Re: kotka a niemowlę

Anja pisze:Dodam, że Przemka Blue - od małego otoczonego stadem kotów - widuję poza forum i ma się bardzo dobrze. Niczego mu nie brakuje, chłopak jak malowany :lol:


Przekażę Przemkowi miłe słowa cioci Anji - spotkania z którą zresztą ostatnio się domagał nota bene ;)

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw maja 19, 2011 13:38 Re: kotka a niemowlę

witajcie,
nie było nmie wczoraj, bo miałam kiepski dzień... byliśmy w szpatalu na KTG i mały wcale nie spieszy sie do nas :?
jeżeli chodzi o przewijak, to mamy taki sprzet, ze od maluszka do niego jest spory odstęp i czytałam ze noworodki lubią ciasne miejsca, tak jak pisze Blue... zobaczymy, wyjdzie w praniu :D w każdym bądz razie uświadomiliście mi fakt, kto bedzie sie bał bardziej małego rozdarciucha... ona (moja kita), czy on sam (w nieświadomce)-maluszek ha.ha
Dam rade....
a to obiecane fotosy, mam nadzieję ze się otworzą...

Pan Tamis
http://img200.imageshack.us/img200/7815/1000091s.jpg
Pani Nasa
http://img18.imageshack.us/img18/7574/1000092u.jpg
razem... niechcący...
http://img708.imageshack.us/img708/5196/1000198o.jpg
Natan...
http://img684.imageshack.us/img684/5451/synek0004.jpg

pozdrawiam....

nasa

 
Posty: 55
Od: Wto paź 06, 2009 11:34

Post » Czw maja 19, 2011 13:46 Re: kotka a niemowlę

Oj, synek juz duzy! Zwierzaki masz fajne i "dogadane" ze soba, wiec nowy czlonek rodziny pewnie tez latwo "wsiaknie".
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw maja 19, 2011 13:50 Re: kotka a niemowlę

śliczne zwierzaki,a dzieciaka nie skomplementuję,co by nie zapeszać :P
u mnie się właśnie rozgrywa scenka niczym z Księgi Rodzaju-lew z barankiem się pasie,na wiosnę i lato postanowiłam przenieść szczury na ławę pod oknem w dużym pokoju,docelowo po to by mogły wychodzić na parapet i przestrzeń między okienną,wstawiłam też legowisko-budkę...teraz w legowisku śpi Szprotuś,zasypiał patrząc leniwie na szczurze harce :)
nie mówiąc już o tym że najmłodszy Bąbel jest zakochany w sianie dla gryzoni i często patrzy czy się nie da czegoś podszczypać ze szczurzej klatki :)
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 14, 2011 0:32 Re: kotka a niemowlę

Blue pisze:Pewnie że większość lęków jest w naszych głowach li i jedynie - ale żeby o tym się przekonać czasem trzeba dopiero przeżyć daną sytuację i zobaczyć co się dzieje w rzeczywistości.


No ja właśnie zobaczyłem. Przez 5 miesięcy było miło z dzieckiem i dwoma kotami do momentu kiedy kotka postanowiła jednak wskoczyć do łóżeczka. Skończyło się na podrapaniu głowy ale pojechaliśmy do szpitala bo nie mieliśmy pewności czy nie naskoczyła dziecku na brzuszek.
Wszystkie te optymistyczne rady są mało warte. Jeśli chce się mieć koty i małe dziecko trzeba być pesymistą i albo rozważyć oddanie kotów albo zabezpieczyć łóżeczko jakimś namiotem.

su27

 
Posty: 17
Od: Śro cze 27, 2007 15:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro wrz 14, 2011 0:55 Re: kotka a niemowlę

Beliowen pisze:Skąd w mamach tyle lęku o wszystko? ;)


skąd? :wink: a stąd, że moją koleżankę- lat 26- nauczono w ubiegłym roku, że przed urodzeniem dziecka powinna oddać zwierzęta- jeśli ma- bo pies zagryzie, a koty dość często zaduszają noworodki 8O
opad rąk.


su27- może warto być po prostu realistą? Przykro mi, że przydarzyło się to Twojemu dziecku (i kotu), ale...nie popadajmy w skrajności :roll:

Skoro rozważa się dziecko i oddanie kotów to może warto rozważyć nieposiadanie kota? ever!?
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości