Coraz nas mniej - Gucio ma nadczynność tarczycy

[Amica]

A kotka nie jest czasem ciężarna?

Już nie.

[Jana]

A kotka nie jest czasem ciężarna?

Już nie.

Już urodziła?

[casica]

A nawet jeśli?

[Amica]

A kotka nie jest czasem ciężarna?

Już nie.

Już urodziła?

Jana, miło Cię znowu widzieć w naszym wątku

[CoToMa]

Śliczna kicia, przypomina mi Gandzię...

[Jana]

Amica, miło mi, że Ci miło. A jeszcze milej mi będzie jak odpowiesz na moje pytanie. No, chyba że to jakaś tajemnica?

[Erin]

Amico, co słychać?

[Amica]

Amica, miło mi, że Ci miło. A jeszcze milej mi będzie jak odpowiesz na moje pytanie. No, chyba że to jakaś tajemnica?

Nie, to nie jest tajemnica. Kotka urodziła 1 maja. Chciałam jednak uniknąć dyskusji i presji jakiej doświadczyła mar9. Kociaki już otworzyły oczka, nie grozi mi więc molestowanie o uśpienie ich
Przedstawiam je w kolejności w jakiej się urodziły (zdjęcia były robione 6 maja):

1. Zuzia



2.Gucio (na zdjęciu widać trochę uszkodzoną lewą tylną łapkę)



3. Rózia (po lewej nosek Gapcia, Rózia leży na Zuzi)



4. Gapcio (prawdziwa z niego Gapa - ciągle gubi się w legowisku)



5. Bezimienny [`]

6. Felix (ma najmniejszą główkę i najsmuklejsze ciałko, będzie kiedyś zabójczo przystojnym kocurkiem, za nim - Gucio)



A na koniec zdjęcie zbiorowe - jak widać maluchy, mimo różnych temperamentów i charakterów, mają zainteresowania bardzo monotematyczne



Od lewej: Gapcio, Felix, Rózia, Zuzia i Gucio.
Wszystkie zdjęcia powiększają się po kliknięciu.
Poród nie był łatwy, Masza miała stan zapalny macicy, dziś skończyła antybiotyk, ale nadal ma problemy trawienne. Jest wspaniałą matką, troskliwie opiekuje się maluchami, które rosną jak na drożdżach.

[Jana]

No cóż, wzięłaś sobie ciężarną kotkę i poczekałaś aż urodzi. Masz kolejny cud narodzin w domu.

[Amica]

No cóż, wzięłaś sobie ciężarną kotkę i poczekałaś aż urodzi.

Wzięłam sobie skrajnie zabiedzoną kotkę w wysokiej ciąży, którą ktoś wyrzucił z domu. Nikt inny jej nie wziął. Nie zaryzykowałam jej życiem, sterylizując ją w takim stanie.To wszystko co mam do powiedzenia na ten temat.

[Amica]

Dziś byłam ze znajoma u naszej doktor, na konsultacji z rudym kocurkiem



Kociak został znaleziony w ostatnia niedzielę w pobliżu działki, wygląda na "rasowego", ma ogromną przepuklinę, wymagającą jak najszybszej operacji. Rudy ma ok. 3-4 miesięcy, został odrobaczony (5 dni temu) odpchlony a dziś zaszczepiony. Operacja za 2 tygodnie. Do tego czasu trzeba mieć na oku jego brzuszek.
Mały jest oswojony, ma cudowny charakter, na pewno nie urodził się "na wolności", być może "hodowcy" nie udało się go sprzedać ze względu na tę nieszczęsna przepuklinę i pozbył się go porzucając. W każdym razie kociak miał szczęście i teraz już nic mu nie grozi.

[ewick]

Przepiękne maluszki, a rudzielec mam nadzieję,że szybko znajdą swoje domy

[Amica]

ewick, rudzielec już ma, zostaje u znajomych, pan domu się w nim zakochał. Stwierdził, że po tych wszystkich kocich i psich "nazbierańcach" należy mu się takie cudo
A maluchom dopiero będę szukać. Masza będzie do adopcji dopiero po wysterylizowaniu.

Wszystkich, którzy chcieliby wesprzeć moje tymczasy zapraszam na Bazarek viewtopic.php?f=20&t=127710 (kolczyki)
viewtopic.php?f=20&t=127713 (kocie różności)

[Amica]

Od lewej: Gapcio, Felix, Gucio



Od lewej Rózia, Zuzia i mama Masza (nareszcie smukła)

[Erin]

Cudne
A Felix pingwinek