Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

iza71koty pisze:2.Rekinek

Również szuka Opiekuna Wirtualnego

--

Kto pokocha Rekinka???

To mądry kociak. Jest już z nami 7 lat.Prosimy o Wirtualną Opiekę.

iza71koty pisze:5.Kotek od Ziutki.

Potrzebne imię dla kotka i ktoś kto go pokocha i zostanie jego Opiekunem Wirtualnym.

-

Jogurt

już na 1 stronie naszego wątku w poście kotków zaadoptowanych Wirtualnie. Key_west

raz jeszcze Dziękujemy Gorąco. :1luvu:

O i tak to jest jak się w ciągu dnia rozmawia z dwoma rożnymi Lekarzami. Lekarz który wydawał mi kotkę jej nie sterylizował. Zatem nie wie ze kotka jest zupełnie dzika. Dzwoniłam przed chwilką. Mam po prostu jutro pojdejść po Schotapen w zastrzyku na kontynuację, bo na razie działa ten który dostała wczoraj. Osłuchowo przy badaniu było dobrze ale podczas zabiegu było słychać szmery w oddechu.

Faktura za sterylizację Zivy.

Willow_ Dziękujemy z Całego Serca. :1luvu:

iza71koty pisze:Jogurt już na 1 stronie naszego wątku w poście kotków zaadoptowanych Wirtualnie.

Bardzo dziękuję :1luvu:

Ale jazda...Nie uwierzycie. Grafitowa właśnie na zabiegu.

Myślałam ze normalnie zejdę na zawał jak ja zobaczyłam. Przyszła 14.40. rano dzwoniłam w sprawie leków dla Zivy i mówiłam że nie wiem czy zabieg sie odbędzie, bo kotki nie ma od wczoraj i chyba urodzila. Kiedy ja zobaczyłam, to jakbym ducha zobaczyła. Szybko pod pachę do domu. Wcześniej wyzdwoniłam komórkę bo mialam sprawe do Męża, no to szybko do Sąsiadki dzwonic do Weta. Dzwonię, mówią żeby przynieść szybciutko. Gary wszystko zostawiłam i leciałam z nią prawie biegiem. Uff.

Może ktoś przemyślał sprawę.....Dobrze że wczoraj poszłam. Teraz sprawa jest czysta a ja nie musze chodzić kanałami i przetrzymywać kotki Bóg wie jak długo po zabiegu.

Wzięłam Schotapen dla Zivy na jutro.Weszłam szybko w drodze powrotnej do sklepu. Zachaczyłam o Rossmana. Kupiłam też paczke Royala suchego, troche pasztecików Gourmeta z tuńczykiem. Tuńczyka w zalewie i saszetki z łososiem w białym sobie. Wszystko dla naszych kuracjuszek.

A teraz muszę sie napić kawy.

No to statystyka nam się dzisiaj poprawi.

Już 14 kotek w tym roku wysterylizowanych. 3 dzięki Waszej Wielkiej Pomocy. :1luvu:

Ziva dostała w klatce taki mój śpiwór. Czyściutki wyprany świeżo. Z pierza. Okopała się w nim i mnie obserwuje ukradkiem.

No to kamien z serca,że udało się ją złapać.
:ok:

iza71koty pisze:Ziva dostała w klatce taki mój śpiwór. Czyściutki wyprany świeżo. Z pierza. Okopała się w nim i mnie obserwuje ukradkiem.

A zdjęcie będzie :?:

Tak. Potem zrobimy. Teraz dałam jej papu pod ten jej śpiworek. W taki sposób że podwinęłam go do góry żeby nie dotykał jedzonka.Zapach się rozszedł jak trzeba to i mała szybko przypełzła do talerzyka. Chwilowo serwujemy tuńczyka w wodzie i pasztecik Gourmeta. Zjadła ale nie rewelacyjna ilosć. Myślę ze próbuje mnie chwilowo rozgryżć, czy nie chcę ją przypadkiem podtruć. Potem powinno być lepiej. Siedzi teraz z drugiej strony pod śpiworkiem i się oblizuje.

Miałam telefon. Lecę odebrać Grafitową koteczkę.

Boże, ale masz tempo!!! A z Grafitową to lepiej się ułożyć nie mogło :ok:

iza71koty pisze:A teraz muszę sie napić kawy.

I może byś coś zjadła? :roll:

Jestem na sekundę. Zaraz muszę iść karmić.jestem mokra jak mysz. Dobrze ze czekałam tylko 5 minut.

Grafitowa koteczka miała 3 kociaczki.Czyli tak samo jak u Balbinki i uZivy. Lada moment by urodzila.Dowiedziałam się przy okazji, bo akurat wydawała moja Pani Doktor ze wszystkie trzy kotki oprócz Shotapenu dostały zestaw witaminowy wspomagający odporność.

Sterylizacja odbyła się bezproblemowo. Zdjęliśmy od razu przy okazji wenflon.Nie oglądałam teraz brzuszka. Potem to zrobię.

Będzie ciężko, bo kicia nie znosi zamknięcia. No nic jakoś musimy sobie poradzić.
Potem wstawię fakturę. Olu

Dziękujemy z Całego Serca za Pomoc :1luvu:

.

Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Kto przegląda forum