Wątek dla nerkowców - VI prośba o zamknięcie

[casica]

Witam,mam pytanie odnośnie karm dla nerkowców.Moja pani wet powiedziała aby przestawić Kajtka na taką.
Którą karmę polecacie?.Kajtek nie jest wybredny ale skład tego jedzenia bardziej przypomina karmę dla kur niż dla drapieżnika .
Gęstośc moczu 1013
mocznik 28mg/dl (16-36)
kreatynina 2.5mg/dl (0.8-2.4)
fosfor 4.2mg/dl (3.1-7.5)
Morfologia wyszła tak idiotyczna,że musimy zrobić jeszcze raz.Gdzieś wkradł się błąd.
Posiew w tym tygodniu.
Wąt przeczytałam ale tylko mi w głowie namieszał.

A w jakim celu karmę dla nerkowców on ma jeść?

Może profilaktycznie?
Ale to nie ma sensu, karma nerkowa nie ma takiego działania.

[avild]

PcimOlki, nikt nic nie napisał, może Ty będziesz wiedział - co może znaczyć u nerkowego kota nastroszona (chociaż ładna ) sierść?

Jutro robimy badania, zastanawiam się, czy nie oznaczyć czegoś jeszcze (kreatynina, mocznik, morfologia, sód, potas, chlorki, wapń, fosfor, wymaz z noska...) Może trzustkę? Jak wszystko, to wszystko, po co kłuć futro dwa razy... Pamiętasz, pytałam też, jakie jeszcze można zrobić badania, by wykluczyć ew. infekcję.

[luty-1]

W grudniu myśleliśmy,że znowu się zatkał(kamyczki),ale wyszły "tylko" bakterie w siuśkach,Po antybiotyku ,w kolejnych badaniach ślad białka i gęstość 1o10-1013.
(od czasu antybiotyku minęło 5mies)

elektrolity-sprawdzimy
Wstrzymam się z karmą,do czasu uzupełnienia badań.
Biedak,bardzo się bał a trzeba jeszcze raz.

[casica]

PcimOlki, nikt nic nie napisał, może Ty będziesz wiedział - co może znaczyć u nerkowego kota nastroszona (chociaż ładna ) sierść?

Nastroszenie futerka to u Puti pierwszy objaw pogorszenia Niby futerko jeszcze ładne, miękkie, ale już wiadomo, że coś nie jest tak, jak być powinno.

[ana]

odwodnienie

[avild]

PcimOlki, nikt nic nie napisał, może Ty będziesz wiedział - co może znaczyć u nerkowego kota nastroszona (chociaż ładna ) sierść?

Nastroszenie futerka to u Puti pierwszy objaw pogorszenia Niby futerko jeszcze ładne, miękkie, ale już wiadomo, że coś nie jest tak, jak być powinno.

No nie strasz Poza tym wszystko jest w normie.

ana, odwodnienie przy 4 kroplówkach po 50 ml dziennie od 3 tygodni? sprawdzałam po skórze, nic na to nie wskazuje...

eh, właśnie siedzę i kombinuję, jakie jeszcze badania porobić

[ana]

Koć dostaje jakiś środek moczopędny?
Zmieniałaś ostatnio karmę?

[casica]

PcimOlki, nikt nic nie napisał, może Ty będziesz wiedział - co może znaczyć u nerkowego kota nastroszona (chociaż ładna ) sierść?

Nastroszenie futerka to u Puti pierwszy objaw pogorszenia Niby futerko jeszcze ładne, miękkie, ale już wiadomo, że coś nie jest tak, jak być powinno.

No nie strasz Poza tym wszystko jest w normie.

ana, odwodnienie przy 4 kroplówkach po 50 ml dziennie od 3 tygodni? sprawdzałam po skórze, nic na to nie wskazuje...

eh, właśnie siedzę i kombinuję, jakie jeszcze badania porobić

Nie straszę, ale przecież pytasz. Obserwuj czy nie pogarsza się apetyt?

[PcimOlki]

W grudniu myśleliśmy,że znowu się zatkał(kamyczki),ale wyszły "tylko" bakterie w siuśkach,Po antybiotyku ,w kolejnych badaniach ślad białka i gęstość 1o10-1013.
(od czasu antybiotyku minęło 5mies)

elektrolity-sprawdzimy
Wstrzymam się z karmą,do czasu uzupełnienia badań.
Biedak,bardzo się bał a trzeba jeszcze raz.

Jakie bakterie? Jaki antybiotyk?
Przez 5 miesięcy nie był kontrolowany?

[PcimOlki]

...
ana, odwodnienie przy 4 kroplówkach po 50 ml dziennie od 3 tygodni? ...

Skłuty jest, to mu sierść stoi. Nie zgodził bym sie na taki sposób podawania - max co 12h, a najlepiej co 24h. Nie wiem gdzie leży optimum między właściwym podawaniem wody, a koniecznym stresem kota, ale co 6h wydaje mi się zdecydowanie za często.

[avild]

Koć dostaje jakiś środek moczopędny?
Zmieniałaś ostatnio karmę?

Moczopędnego nie dostaje, a karmę faktycznie zmieniałam, nakupiłam suchych i mokrych, żeby zachęcać go do jedzenia, suchych podżera kilka rodzajów dziennie (nerkowych i o obniżonej zawartości fosforu)

[avild]

Nie straszę, ale przecież pytasz. Obserwuj czy nie pogarsza się apetyt?

Wiem, wiem Ostatnio poziom panikarstwa wzrósł u mnie nieproporcjonalnie... Dzięki za odpowiedź

[avild]

Skłuty jest, to mu sierść stoi. Nie zgodził bym sie na taki sposób podawania - max co 12h, a najlepiej co 24h. Nie wiem gdzie leży optimum między właściwym podawaniem wody, a koniecznym stresem kota, ale co 6h wydaje mi się zdecydowanie za często.

Na ogonie też?

Skóra faktycznie jest podrażniona, ale same kroplówki nie wiążą się ze stresem. Takie interwały zaleciła nefrolog w momencie zaostrzenia, jako alternatywę dla kroplówek dożylnych (nie dało założyć się wenflonu, dwie próby okazały się większym barbarzyństwem niż codzienne kłucie).

Chcę zmniejszyć częstotliwość, ale najpierw musimy zrobić badania. Chodzi o to, że im mniejsza ilość płynu na raz, tym lepiej dla nerek.

Dzięki za odpowiedź.

[PcimOlki]

...
Skóra faktycznie jest podrażniona, ale same kroplówki nie wiążą się ze stresem.

Chcesz powiedzieć, że Behemot lubi kroplówki?

...
Chodzi o to, że im mniejsza ilość płynu na raz, tym lepiej dla nerek.
...

Dlaczego? Na pewno jest mniejsza amplituda zmian uwodnienia kota, ale dlaczego jest lepiej i czy na tyle lepiej, że warto?

[avild]

Chcesz powiedzieć, że Behemot lubi kroplówki?

Wprost uwielbia A poważnie, to w 80% przypadków ich nie zauważa. To chyba znaczy, że robię postępy. Podstęp to jedyna metoda

Dlaczego? Na pewno jest mniejsza amplituda zmian uwodnienia kota, ale dlaczego jest lepiej i czy na tyle lepiej, że warto?

Nerki są zmuszane do mniejszej pracy na raz, więc w pewnym sensie takie podawanie chroni nefrony przed obumieraniem, a w każdym razie opóźnia. Tak to rozumiem. A czy warto? Nie wiem, spytam kota, ostatnio zdecydowanie mu się polepszyło

Z nim jest taki problem, że jakiekolwiek objawy są pojedyncze i mało spójne z ogólnym stanem.