Śródborów - tymczasy do wyboru, do koloru

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 17, 2011 19:01 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

Imbirek dojechal do lasu. :-) Jest jeszcze bardzo wystraszony, w klace chowa sie w transporterze. Ale nie dziwie sie, po przejsciach bezdomnosci, po lecznicy, ilus nowych, obcych osobach - kolejne miejsce, prychajace koty obok klatki... Niech sie przyzwyczai do nowej sytuacji.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto maja 17, 2011 19:25 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

Biedny Imbirek.To za dużo atrakcji na jedno rude ciałko. :cry:

Już żwirek pakuję. :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 17, 2011 21:47 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

Rude ciałko strasznie kardamonowate jest! Jak nie lubię rudych, to :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 18, 2011 8:59 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

Stres nie odpuścił Imbirkowi jeszcze. W nocy trochę porozrabiał w klatce, narobił hałasu i bałaganu. :wink: Chciałby wyjść, nie wie czy można czmychnąć gdzieś, czy lepiej wtulić się w człowieka. Kuwetkowy urobek już był (bez zastrzeżeń :mrgreen: ), jedzenie jakoś nie wchodzi za specjalnie, ani mokre ani suche. Ze względów logistyczno-operacyjnych musi siedzieć w klatce co najmniej do jutrzejszego wieczora, potem zobaczę jak z pannami sypialnianymi będzie sobie dawał radę.

Zołzina w garażowej klatce siedzi bardzo grzecznie, zjada dużo, wszystko, łącznie z grzybowymi tabletkami. 8) Początkowo mnie nie lubiła, teraz zaczyna mruczeć do mnie. Chyba zamknięcia w samotności nie lubi. :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt maja 20, 2011 9:57 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

Krótkie info o ostatnich przyjezdnych:

Imbirek ciągle w stresie. Wczoraj wypuściłam go z klatki, chodził na przygiętych łapkach, trochę pozwiedzał sypialnię. Wredna Baśka ofukała go (jak każdego innego kota :evil: ), to się wystraszył i przeniósł na balkon. Dopiero wieczorem gdy robiło się naprawdę chłodniej przeniosłam Imbira z powrotem do sypialni. Na rękach wtula się, dobry z niego dzieciak, chociaż wciąż wystraszony. Większość nocy przespał grzecznie w transporterze, czasem tylko trochę popłakuje.

Garażowa Zołzia miała być wybredna w kwestii żarcia. :lol: Wszystko jej pasuje - bozita, animonda, purina, RC. 8) I niech tak zostanie. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt maja 20, 2011 14:19 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Śro maja 25, 2011 10:08 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

Proszę podrzućcie czasem ten wątek: viewtopic.php?f=8&t=128149
Pilnie potrzebuję pomocy!
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 25, 2011 10:12 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

podlinkowałam Cię zaprzyjaźnionej Łodziance
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 25, 2011 10:50 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

dzięki :D
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 26, 2011 16:47 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

Potrzebna pomoc forumowej Juliśce w złapaniu dzikiej koteczki, kotka jest ranna , ma rozciety brzuch....
Warszawa Porajów.
czy może ktoś pomóc????


Juliśka
Błagam,pomóżcie mi złapać bardzo chorą kotkę.Podejrzewa,że musiała się na coś nadziać,bo z brzuszka wystaje coś,jakby drut.Jest bardzo dzika,nie daje się złapać w pułapkę.Ja ją kiedyś łapałam na sterylkę,ma nacięte uszko.Musi cierpieć straszne męki,bo ma straszliwie rozdęty brzuszek.Nie mam już pomysłu,jak jej ulżyć w cierpieniu.Mieszkam w Tarchominie(Warszawa)przy ulicy Porajów.Może ktoś ma jakiś pomysł.Pomóżcie!!!!!!!!!!!
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Czw maja 26, 2011 20:35 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

Cypisku, z jokotowego watku wiem, ze Piotr568 zglosil sie z pomoca. Oby udalo sie pomoc koteczce!

Ja zaniedbuje ostatnio watek, obiecuje wkrotce nadrobic zaleglosci.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw maja 26, 2011 20:47 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

Agneska pisze:Cypisku, z jokotowego watku wiem, ze Piotr568 zglosil sie z pomoca. Oby udalo sie pomoc koteczce!

Ja zaniedbuje ostatnio watek, obiecuje wkrotce nadrobic zaleglosci.

Tak ,wiem ,że już coś tam się dzieję . Dziękuję.
Jadę we wtorek ze Świnoujścia do Warszawy..jeśli moge coś pomóc to chętnie.../zabrać po drodze jakiegoś kota itp../
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Czw maja 26, 2011 20:56 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

cypisek pisze:
Agneska pisze:Cypisku, z jokotowego watku wiem, ze Piotr568 zglosil sie z pomoca. Oby udalo sie pomoc koteczce!

Ja zaniedbuje ostatnio watek, obiecuje wkrotce nadrobic zaleglosci.

Tak ,wiem ,że już coś tam się dzieję . Dziękuję.
Jadę we wtorek ze Świnoujścia do Warszawy..jeśli moge coś pomóc to chętnie.../zabrać po drodze jakiegoś kota itp../
Nie udało się... :(
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 26, 2011 21:19 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

Może jutro... :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Levika i 399 gości