Grupa Piątkowska- spotkanie owocowe

[Ania z Poznania]

... ma być owocowo, to koniecznie coś owocowego - odrobinę dyscypliny proszę

Czy chmiel ma owoce?

No to ja już wiem: dwa owoce w jednym, jak szampon i odżywka, niespodzianka!!!

[Janka]

http://www.999.lt/14pl.html

http://www.piwo.org/info.php

[Janka]

Miłej zabawy

[Krzysio]

Krzysiu, popilnujesz pracy kiedy indziej
A tak liczyłam, że będę miała okazję zasięgnąć u ciebie porady fotograficznej!

Trzeba jej pilnować, zwłaszcza jak jej przez długi czas nie było. Ale wam zazdroszczę...

[dalia]

Tak na wszelki wypadek podaje mój nr telefonu 602 47 57 11 ( dla wszyskich, którzy nie znaja adresu - wysyłałam na maila, ale nie mam pewności, że doszedł ).

[Krzysio]

Mam nadzieję że zdjęcia będą jakieś ...?

[lrafal]

[...] CO PRZYNIEŚĆ? Koniecznie coś owocowego?

... ma być owocowo, to koniecznie coś owocowego - odrobinę dyscypliny proszę

ja poprosze dokladniejasza instrukcje

[eve69]

[...] CO PRZYNIEŚĆ? Koniecznie coś owocowego?

... ma być owocowo, to koniecznie coś owocowego - odrobinę dyscypliny proszę

ja poprosze dokladniejasza instrukcje

no
ja Wam dobrze radze dajcie Rafalowi dokladne instrukcje bo sie moze inwencja tworcza wylazac w innym wypadku

[elisee]

Ja niestety muszę sobie darować spotkanie
Kota jeszcze nie bierze się za rodzenie, do tego biegiem robiony koci (i nie tylko) taras jest dopiero na etapie wykończenia czyli naszego osobistego bejcowania dachu i bariery. Jestem cała w brazowe kropki i zaraz idę lakierować dechy pod dachem. Jak tylko poszukam matke rodzącą bo mi gdzieś się schowała.
Będę z Wami myślami - wypijcie zdrowie przyszłych maluszków i czekam na pełną listę pomysłowych imion i

[Basia_G]

Oj, jak mi smutno!!! Nie będzie Was!!!

[elisee]

Odbijemy sobie następnym razem
Teraz padam od tego ciagłego sprzatnia trocin i malowania , lakierowania...
Do tego uprawiam gimnastykę na barierkach pietro nad ziemią aby pomalować to co wystaje z dachu. Szyję sobie można skręcić. Wierzcie mi - sto razy wolałabym siedzieć sobie przy "owocowym soczku" z Wami
Do tego trzeba coś wymyśleć z siatką antykotową żebym mogła je wreszcie wypuścić i zrobić uroczyste otwarcie tarasu dla kotów.
A Caya ciągle nic - właśnie postanowiła się posilić i wcina suche. Kiedy ona zacznie - mam nadzieję że nie w poniedziałek bo muszę iść po południu do pracy

[Estraven]

Dalio - bardzo dziękujemy za powtórną gościnę

Spotkanie było bardzo zakocone - łącznie przez sześć ogonów, w tym jeden mocno nieletni Owoce i owszem, występowały w postaciach rozmaitych, z dobrym skutkiem zresztą (m.in. takim, że zjadłem aż dwa kawałki jabłecznika ). Fotek mamy całkiem sporo i dziś jeszcze się nimi zajmiemy. Na koniec Archiesa rozwiozła nas po mieście, za to też dziękujemy

I jeszcze jedno - Ewuho - czekamy na wieści

[Ewuha]

Hehehe - jeszczem nie babcia.
Lekarze orzekli, że mi sie dziecko uodporniło na lek wstrzymujący wydalenie z siebie potomka i stąd wzięły się skurcze. Przepowiadająco-robiące-w konia-wszystkich. Olga wróciła kurcgalopkiem do dom i czeka na prawdziwe tym razem.
Ja - po nocy wreszcie z własnym kotem i we własnym łóżku, wracam na 10 piętro - kompletopmo-komtule-koncośtam - tfu, podziwiać widoki i oddawać się pracom malarskim przeróżnym, jakoż i sztrykowaniu też, w przerwach. Na łikend chyba znów stamtąd wylezę, no chyba, że szybciej się młode pokolenie na świat będzie pchać, to mnie wezwą za pomocą wynalazku pana Bella.

[Ania z Poznania]

Było bardzo sympatycznie i owocowo, a jakże, napoje też były owocowe, niektóre nawet podwójnie.
Dalia, dzięki za kolejną gościnę!
Archiesa, dzięki za rozwiezienie nas do domków, melduję, że dotarłam szczęśliwie!

[Archiesa]

Malenstwo nieletnie zdziwione powrotem do odmu sikaczem uswietnilo domek! W koncu popisy qupalowe przy przy 8 kociarzach stojacych nad nia sa jej juz nie obce! Mam rozmizianego kotka i to jak rozmizianego!
Gosiu! dziekuje za przyjecie nas u siebie! Bylo wspaniale! Nie spodziewalam sie, ze bede w Waszym gronie czuc sie tak, jakbysmy znali sie od... ho ho!

Zgodnie z obietnica, kolejne piatkowskie spotkanie musi odbyc sie na Naramkach!

Ewuha! Jak moj bratanek mial sie rodzic, to zastanawialam sie, czy mnie nie oszukuja przypadkiem z tym przesuwaniem terminu i jak juz pojade do nich to czy nie zobacze malego wolajacego "ciotka, daj dyche". Tyle to trwalo!