Śródborów - tymczasy do wyboru, do koloru

Uszy to ma, tylko szyję gdzieś wcięło :wink:

Wybrakowane te koty JoKota :ryk:

**Adopcje: 12 >>**

się dokociłaś

kociczków się zachciało :mrgreen:

Kocie śliczne :1luvu:

.Igunia i Ignaś ładnie bedą brzmieć w ogłoszeniach. :ok:

Cudne kociaste :kotek:

żeby zdrowo sie chowały i szybki znalazły dobre domy :ok:

Zaktualizowałam pierwszą stronę, bo już się sama zaczynam gubić co mam w domu. :wink:

Mały Jacuś-Edek zdobył sobie DS (tak, tak, ten DT właśnie). Starsze dziecko przyszło do rodziców i nie pytało, tylko oznajmiło, że kot zostaje.

Po czym Pan Domu uznał, że trzeba zachować twarz i pozory trzymania władzy. Powiedział, że się zgadza, ale pod warunkiem... zrobienia porządku w szafie. :ryk:

A co, faceci nie oddają władzy tak łatwo, co nie? :wink:

Bródnowskie maluchy powoli przyzwyczajają się do życia w domu. Iga już nie syczy, wczoraj nawet udało mi się ją rozmruczeć. Potem dopiero się zorientowałam, że ona mruczała do Ziutki. :roll:

Ignaś też rwie się do Ziutki, chyba mama musiała być czarna. :roll:

A Ziuta i tak się przyzwoicie zachowuje, nie warczy na dzieciaki.

Kolejna klatka w domu została rozstawiona w garażu. Trafiła tam Zołza - śliczna trikolorka, dla której nie ma żadnej innej opcji.

Nie przepada za innymi kotami, a w moim stadzie jest już i tak za gęsto. TDT musiał wyjechać, kicia musiała zostać. Więc siedzi młoda w klatce i popłakuje.

To ja nieśmiało zapodam :oops:

Roczne, ujemne, odjajczone (świeżo), sielnie wystraszone ale niegroźne...

Śliczny rudzielec - gdzie on?

alix76 pisze:Śliczny rudzielec - gdzie on?

W tej chwili? U mnie w pracy pod biurkiem. Wybudza się. :twisted:

**Adopcje: 12 >>**

Zofia&Sasza pisze:
alix76 pisze:Śliczny rudzielec - gdzie on?

W tej chwili? U mnie w pracy pod biurkiem. Wybudza się.

znam jedną wolną klatke gdzie pewnie trafi :mrgreen:

to nie jest MOJA klatka :wink:

Zosia,śliczny jest.Ależ sobie facia do pracy przytargałaś :lol:

ASK@ pisze:
Zofia&Sasza pisze:
alix76 pisze:Śliczny rudzielec - gdzie on?

W tej chwili? U mnie w pracy pod biurkiem. Wybudza się.

znam jedną wolną klatke gdzie pewnie trafi
to nie jest MOJA klatka

Zosia,śliczny jest.Ależ sobie facia do pracy przytargałaś

A było co targać :twisted:

Czterokilowa sztuka.

**Adopcje: 12 >>**

pomarańczowa drobnica :ryk:

hihi, to wszyscy mogli zobaczyć wcześniej niż ja co to za typ do mojej chałupy się wybiera.

Tak, Asiu, zabrałaś dzieciaki i klatce się zrobiło smutno, Zosia telepatycznie to wyczuła i postanowiła coś tejże klatce znaleźć.
Jeszcze proszę jakoś ochrzcić tę drobnicę. :mrgreen:

Ciotko Teodozjo, ale koleś!

**Adopcje: 12 >>**

u mnie w kalendarzu jest
Paschalisa

i Sławomira. Oba błeeeeeeeeee :mrgreen:

a imienia to 4-kilowe to nie przytargało ze sobą?

ASK@ pisze:u mnie w kalendarzu jest
Paschalisa i Sławomira. Oba błeeeeeeeeee
a imienia to 4-kilowe to nie przytargało ze sobą?

Ja, ja, ja wymyślę! Zaraz wymyślę... :mrgreen:

Śródborów - tymczasy do wyboru, do koloru

Kto przegląda forum