Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 10, 2011 11:34 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Tak naprawde nie dzieje sie nic...

Dobrze, że u mnie tylko Pestka ma zapędy zwiedzania klatki. I cieszę się, że ucieka do góry, ale Złośnica też często robi tak, że przebiegnie pół piętra i jak widzi, że już na te schody weszłam to wbiega kolejne pół piętra :evil: Dokładnie jak Kłaczek. I z pierwszego piętra mialam wycieczkę po koteckę na piętro czwarte...
Więc, albo wciskałam się do mieszkania, żeby Pestka nie zdążyła uciec, albo (np. mając duże zakupy) pozwalałam Jej wybiec, zostawiałam graty w mieszkaniu i uprawiałam jogging na schodach :twisted:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5922
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto maja 10, 2011 13:13 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Tak naprawde nie dzieje sie nic...

Identycznie. Koty sa bezczelne. Wlasnie zaliczylam wqrwa i to na maksa. Siedze na Mojej Wyspie - forum Polakow w UK. Dwa watki - "kocieta nie do oddania" i "kotek szuka domu". Na jednym, kobietka wziela dwie koteczki do domu, kombinuje zeby pies na zawal nie zszedl, oswajanie itd. Ok. Kotki 7 tygodni maja, wziete z domu, od matki. Wrrr... Takie mlode? Drugi watek, ktos sie pozbywa kociaka od swojej kotki, chce mu znalezc dom. Ok. Kotek ma... 6 tygodni. Napisalam grzecznie, ze jest jeszcze zbyt maly, zeby go oddzielac od matki, ze powinien jeszcze z nia byc bo i odpornosci nabywa z pokarmem matki, i zachowan sie uczy i spoleczna dojrzalosc jakas powinien osiagnac... To wczoraj. dzis na tym watku radosna wiesc - kotek znalazl dom. BRAWO, qrwa, BRAWO!! Tak, mialam przed chwila w domu 5 tygodniowe srajdy - bo dzika matka licho wie kiedy wyprowadzi miot z kryjowki w ktorej przeszkadzaly ludziom - srajdy do kuwety trafialy od strzala, bez wpadek, ale jadly nieporadnie, zagubione, przerazone, zbite w kupke. Rozdzielone... Nie wyobrazam sobie takiego maluszka w pojedynke.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto maja 17, 2011 10:07 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Tak naprawde nie dzieje sie nic...

Nowy mebel? Trzeba sprawdzic czy wygodny...

Obrazek
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto maja 17, 2011 10:11 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Dni spokojne, dni szczesliwe...

Futro ale masz super legowisko.
Haker zazdrosny o takie miękkie i wygodne legowisko

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Wto maja 17, 2011 10:15 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Dni spokojne, dni szczesliwe...

Zwazywszy ze Hino tez chetnie w tym sypia, zaczelam sie zastanawiac czy nie sa to dobre opcje na kocie lezaczki. Uzywane mozna kupic za grosze, od ziemi izoluje wiec nie ciagnie zimno, miekkie, koteckom sie podoba... :twisted:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto maja 17, 2011 10:24 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Dni spokojne, dni szczesliwe...

I jeszcze ma zainstalowane zabawki! :ryk:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5922
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto maja 17, 2011 10:27 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Dni spokojne, dni szczesliwe...

No, one sa takie mniej kocie, ale gdyby cos to mozna zmienic na piorka, lekkie pileczki itp. Kurcze, bylby wypas. :ryk: :ryk:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto maja 17, 2011 10:33 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Tak naprawde nie dzieje sie nic...

kinga w. pisze:Nowy mebel? Trzeba sprawdzic czy wygodny...

Obrazek



:1luvu: :1luvu: :1luvu:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto maja 17, 2011 10:33 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Dni spokojne, dni szczesliwe...

kinga w. pisze:No, one sa takie mniej kocie, ale gdyby cos to mozna zmienic na piorka, lekkie pileczki itp. Kurcze, bylby wypas. :ryk: :ryk:

Opatentuj - zarobisz mase kasy :ryk: :ryk: :ryk:
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17883
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 17, 2011 10:41 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Dni spokojne, dni szczesliwe...

kinga w. pisze:No, one sa takie mniej kocie, ale gdyby cos to mozna zmienic na piorka, lekkie pileczki itp. Kurcze, bylby wypas. :ryk: :ryk:

Jedna rybka, jak najbardziej kocia, już jest. Pozostałe dwa zmieniasz i kotecki w niebie :D

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5922
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto maja 17, 2011 10:49 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Dni spokojne, dni szczesliwe...

Rybka jest twarda, plastikowa grzechotka - sie nie nadaje. Ciezkie to to jak na kocie lapki.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto maja 17, 2011 12:02 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Dni spokojne, dni szczesliwe...

czy coś przegapiłam? :oops: :oops: że tu takie meble się pojawiają?
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto maja 17, 2011 12:17 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Dni spokojne, dni szczesliwe...

Nieee... Mebelek na zapas - mamy kolejne podejscie do zagadnienia i probujemy wierzyc ze tym razem sie uda.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto maja 17, 2011 16:38 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Dni spokojne, dni szczesliwe...

kinga w. pisze:Nieee... Mebelek na zapas - mamy kolejne podejscie do zagadnienia i probujemy wierzyc ze tym razem sie uda.


to zaciskam kciuki :mrgreen: i o nic więcej nie pytam :oops:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto maja 17, 2011 17:11 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Dni spokojne, dni szczesliwe...

Spoko - nie tajemnica. 6 tydzien, wiec wszystko sie moze zdarzyc.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 160 gości