[WRO] Bezdomny norweski kot! Potrzebna pomoc w łapaniu!

Za złapanie czekoladki :ok:

AniaWrocław pisze:To za czekoladkę Zwłaszcza, że wyląduje chyba u mnie na DT

AniuWrocław :1luvu:

Wielkie dzięki za DT dla kicia :ok:

Dziękuję również za ofertę z Zabrza :1luvu:

ale chyba dla kotka lepiej jak najbliżej co by mu stresu z trasą zaoszczędzić

Dzisiaj próby złapania kotka podjęła Martka chyba z Edytą ( o ile dobrze zapamiętałam :oops:

)
Dziewczyny, wielkie dzięki :1luvu:

Niestety chyba się nie udało

ale było bardzo blisko sukcesu :wink:

Dziewczyny napiszcie proszę jak sytuacja :oops:

Wiem że jutro moja znajoma planowała go złapać, zobaczymy co z tego wyjdzie. Ona dawał się jej głaskać,
więc jak sprytnie to zrobi to powinna go chwycić.... no ale wiadomo łatwo i tak nie będzie

Jeśli się nie uda to będę prosiła o pomoc w łapaniu w tygodniu, no ale poczekajmy jeszcze na jutrzejszą próbę :wink:

Gibutkowa pisze:Nie wiem kiedy będziecie łapać. Mam Smillę (od Zzuzu) mogę podrzucić np. w poniedziałek do Nataszy. Czy za późno?

Gibutku

dziękuję ale jakby co to mam taką Smillę śmierdzącą w garażu :mrgreen:

Kot jest cwany i nawet tuńczyk go bardzo kusił, jednak w ostatniej chwili się wycofał :evil:

Obawiam się że jak głód mu w oczy nie zajrzy to będzie trudno

Kibicuję Wam w łapaniu kotka. Musi się wreszcie udać.

edii pisze:Kibicuję Wam w łapaniu kotka. Musi się wreszcie udać.

dziękujemy za wsparcie :ok:

to ja chyba miałam być tym TDT

też mam w domu smille z sardynką - jakby co

i mieszkam w okolicy Trzebnickiej i Słowiańskiej jakby potrzebna była pomoc

Trochę pospamuję :oops:

Też chodzi o dlugowłosego, ale nie kota, a psa. Piesio jest pod opieką moich znajomych, w ich imieniu bardzo proszę o wsparcie:

http://www.dogomania.pl/threads/207771- ... ecki-z-wadą-serca-w-potrzebie

Magdalena424 pisze:to ja chyba miałam być tym TDT
też mam w domu smille z sardynką - jakby co i mieszkam w okolicy Trzebnickiej i Słowiańskiej jakby potrzebna była pomoc

Tak, Magda też się do mnie zgłosiła :1luvu:

w międzyczasie :ok:

Ale dla mnie ważniejsze było znaleźć DT gdzie kotek mógłby spędzić czas do momentu wyadoptowania,
żeby jak najwięcej zaoszczędzić mu stresu :ok:

dlatego kotek trafi do AniWrocław :1luvu:

Magda czekała na maluszki za 2 tygodnie więc mieliśmy mało czasu :wink:

ale bardzo dziękuję za ofertę :1luvu:

TDT nie raz ratuje życie :ok:

Tylko teraz ten łobuz musi dać się złapać :twisted:

I jak tam dzisiejsza akcja? Nam z martką niestety nie wyszlo, bo kotek najedzony był po pachy i klatka odpadła, na rączki prawie się udało, ale tylko prawie

Napiszcie jak poszło!
Moim zdaniem to też jest norweg lub maincoonisko, ma jeszcze piękny biały krawacik, po odkarmieniu i odhodowaniu fraczka (to chyba facet) będzie piękny! Jakby co też mogę tam komuś pomóc (mieszkam blisko).

za złapanie koteczka :ok:

niestety klapa :cry:

Kot nie złapany... i chyba ręcznie się nie uda

Potrzebujemy pomocy w łapaniu na klatkę łapkę :oops:

Swoją pomoc zaoferowała sroka7 ale nie ma doświadczenia, więc przydałaby się jeszcze jedna osoba...
edu? możemy prosić o twoje wsparcie? :oops:

Właśnie dzisiaj rano jechałam tramwajem obok miejscówki tego kicia i widziałam wielkie brązowe futrzysko siedzące na chodniku, więc od razu pomyślałam, że to pewnie ten spryciarz...
Co do łapania to umówmy się jakoś szybko, bo jak tak dalej pójdzie to kocisko się na nic potem nie da złapać

a w razie czego muszę pożyczyć klatkę od jessi74 (a też nie wiem do kiedy będzie miała ją wolną, bo ja rozmawiałam z nią w sobotę).
Trzecia sprawa jest taka,że prawdopodobnie w piątek będę musiała wyjechać na kilka dni z wrocka, więc pasuje uwinąć się wcześniej;]
No i tu pojawia się pytanie czy mam napastować jessi74 o klatkę-łapkę?

Dziewczyny, ja uważam, że największa szansa to podbierak, on ma tam za dużo jedzenia i moim zdaniem do klatki nie wejdzie! Ja za bardzo nie umiem podbierakiem, ale mam możliwość go przynieść, gdyby jakiś specjalista się zgłosił. Martka może jutro będzie znów w tej okolicy, to byśmy podeszły tam, dam znać jeszcze. Chyba, ze jest ktoś jeszcze kto umie, to ja mogę podejść jutro pomóc.

ja mogę przyjść ale niestety doświadczenia nie mam

moge wspomóc duchowo

SŁUCHAJCIE. Ja mogę w któryś wieczór, może być środa?
Załatwię zastępstwo do mojej małej i podjadę z TŻ :ok:

On już łapał na podbierak, ja niestety nie umiem :oops:

Nie mam ani klatki, ani podbieraka

ale jakby edu zorganizowała podbierak
to ja może po drodze pożyczyłabym od kogoś klatkę, np. od jessi - jeśli będzie miała.
Może faktycznie ten podbierak to lepsze wyjście.

Co myślicie? Dacie radę w środę?

[WRO] Bezdomny norweski kot! Potrzebna pomoc w łapaniu!

Kto przegląda forum