Samsonik[*]Tymczasy. Potrzebna karma, leki, budki na zimę.

Biedny Boluś

Bez tego wampirzego kiełka już nie będzie taki przystojny :roll:

Ale i tak jest kochaniutki :lol:

Aniu, a co u mojego biednego Samsonika?
A co u innych futerek? U tych, o których piszesz i u tych, o których nie piszesz :wink:

zapraszam na bazarek, bardzo prosimy o zaglądanie :1luvu:

viewtopic.php?f=20&t=127705

Grażynko Boluś stracił mały ząbek, nie kieł
biedaczek musi mieć m.in. skrócone, spiłowane ząbki, bo są już tak strasznie duże, że maleństwo ma problemy z jedzeniem

Jutro na 10 rano jedziemy z Samsonikiem do P. Doktora do Milanówka na ( jak On to określił ) pogadankę -jak i kiedy dalej działamy oraz po nowe leki.

Anna Rylska pisze:Jutro na 10 rano jedziemy z Samsonikiem do P. Doktora do Milanówka na ( jak On to określił ) pogadankę -jak i kiedy dalej działamy oraz po nowe leki.

Za wizytę

nie dziękuję :1luvu:

niby zabiegu nie będzie, a ja i tak się już denerwuję

Spokojnego dnia, spokojnego weekendu :kotek:

Anna Rylska pisze:Jutro na 10 rano jedziemy z Samsonikiem do P. Doktora do Milanówka na ( jak On to określił ) pogadankę -jak i kiedy dalej działamy oraz po nowe leki.

Jest sobota 10.50, właśnie przeczytałam post. Wizyta w trakcie, kciuki trzymam z całych sił. Samsoniku kochany, dzielny kocie! Obyś nareszcie wyzdrowiał...

Kochani zapraszam na kolejny smakołykowy bazarek.
Trochę nowych słodkości, których nie było na poprzednim bazarku, i trochę daktyli :mrgreen:

viewtopic.php?f=20&t=127735&p=7471557#p7471557

Aniu, jak wypadł wizyta :?:

Co z Samsonikiem :?:

Samosnik schudł do 3,2 kg

( ważył 3,5kg) ale ogólnie czuje się lepiej ,jest ruchliwy i śpi tak na oko o 1/3 mniej, dużo się myję i znowu gada

Wymiotów nie ma od 2 tygodni ( cały czas na cereni- p/wymiotom). Dziś też doszły nowe leki, na razie mamy je na 7 dni - po tych lekach co dostał na ponoć zacząć więcej jeść ;cerenię musze dokupić, bo mam jeszcze na 2 dni

Za tydzień, w sobotę mamy gastroskopię z wycinkiem jelita na histopatologię. Zobaczymy potem co dalej.
Kocio ma podejrzenie tego IBD-zespół wrażliwego jelita, stany zapalne jelit, choroba poważna i nieuleczalna ale zaleczalna
( leczenie trwa długo). Tu trochę informacji o tej chorobie - http://mrumru.eu/viewtopic.php?t=951

Radarek dziś pojechał do domu w Warszawie, jest tak kociczka
prosimy o mocne kciuki dla niego, biedak tak się zestresował jak poszedł do kontenerka