Ale mimo wszystko looknijcie za polipkiem jak pisałam tak na wszelki wypad, z resztą jak wet będzie szukał świerzba to zobaczy czy tam coś jest czy nie (przekrzywienie główki tak na stałe by mi po prostu bardziej do tego pasowało, bo przy świerzbie to raczej trzepie kot głową a nie ma przechylony ciągle), tylko trza mu zasugerować coby sprawdził i to na całej długości przewodu słuchowego.
Z drugiej strony wcale bym się nie zdziwiła gdyby było i to i to albo jakiś zaschnięty brud co ją drażni. Choroby skórne w schronie kilka kotów miało (te co teraz u Smarti są), jedzenie nie za dobre to i niska odporność, a świerzb lubi niską odporność. Wcale się bym nie zdziwiła gdyby to był świerzbowiec, jeśli nie jako główna przyczyna to w tzw. gratisie
