Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Miłej, spokojnej soboty :1luvu:

Lilia15 pisze:Też mam pytanie bo Ja też się gubię...
Jakby były potrzebne ogłoszenia... to które kotki mogłabym gdzieś na internecie ogłosić?
Dysponuję ostatnio nieco czasem

Lilia15 mam osobistą prośbę do Ciebie. Jak będziesz miała chwilkę proszę poczytaj trochę nasz watek.

Myślę że w Twoim mieście jest wiele kotów w potrzebie i kiedy je już dostrzeżesz i może zaczniesz nawet pomagać, zrozumiesz wiele....

Edytowałam post. Przepraszam może trochę za ostro.Ale wierz mi kiedy człowiek nie ma czasu zjeść i jeszcze musi usiąść i tłumaczyć wszystko od początku, chociaż jest to czytelne, to czasem ręce opadają.

Teraz taka informacja ogólna.

Działam sama. Nie mam żadnej fizycznej pomocy na miejcu. Codziennie muszę obsłuzyć koty wolnożyjące w ilosci ponad 100 sztuk oraz moje domowe koty.
Musze zdobyc środki na zakup karmy. Szukając Opiekunów Wirtualnych, Prosząc o Wsparcie na Forum.Robiąc Bazarki.Malując po nocach.
Sterylizuję,leczę jeśli jest taka potrzeba, odpchlam, odrobaczam, robię z Mężem zimowe schronienia dla kotów.Użeram się z ludżmi.

Codziennie muszę ugotować ogromny gar ryby czy mięsa. Zdobyć suchą karmę i puszki. Co dziennie mam do pokonania 14 km. Pieszo lub rowerem.Nie mam samochodu.

Resztę czasu który mam ,muszę poświęcic na sprawy domowe i opiekę nad kotami w domu,aby mogły żyć w dobrostanie i czystych warunkach.

Jestem jak każdy człowiek i też mam sprawy które muszę załatwiać. Wszystko w biegu, bo większość czasu pochłaniaja mi koty.

Proszę o uszanowanie mojego czasu i uszanowanie codziennej ciężkiej mozolnej pracy. Pracy ponad siły jednego człowieka.

Dziękuję.

Zosiu, tak za darmo chcesz odpowiedzi? A może za 100 złotych każda?

Lilia15, ten wątek jest o kotach wolnożyjących, te wszystkie zdjęcia na początku to kotki, któe Iza dokarmia codziennie.

Świetny pomysł Ola. :1luvu:

Będzie przynajmniej jakiś pożytek dla kotów. A tak...tylko zmarnowany czas.

Afatima pisze:Zosiu, tak za darmo chcesz odpowiedzi? A może za 100 złotych każda?

Lilia15, ten wątek jest o kotach wolnożyjących, te wszystkie zdjęcia na początku to kotki, któe Iza dokarmia codziennie.

Olu, chcesz popierać zbieractwo - Twoja sprawa. Choć trochę mnie to dziwi. EOT (na razie)

A mnie dziwisz Ty Zofio&Saszo.Czytasz wyrywkowo. Tylko to co chcesz przyswoić. Nie widzisz sedna sprawy.Nie potrafisz czy nie umiesz odróżnić zbieractwa od wyjątkowych i nieprzewidzianych okoliczności w życiu karmicielki. Takich gdzie kocie życie jest zagrożone. Dlaczego nie zadasz sobie trudu, choć jesteś tak wnikliwa żeby poczytać te części wątków, jak w brutalny sposób ginęły koty na Tęczy?Dlaczego nie obejrzysz zdjęć?

To dyskusja o niczym. Nie prowadzi do niczego ani w niczym nie pomaga.
Był czas że tej Pomocy bardzo potrzebowałam ale..jej znikąd nie było.

Iza, proponuję niektóre posty zostawiać samym sobie. Nie warto nerwów szarpać, naprawdę.

A ja dla odmiany zapraszam na kolejny smakołykowy bazarek. Trochę nowych słodkości, których nie było na poprzednim bazarku, i trochę daktyli, tradycyjnie :mrgreen:

viewtopic.php?f=20&t=127735&p=7471557#p7471557

myrzapl pisze:Iza, proponuję niektóre posty zostawiać samym sobie. Nie warto nerwów szarpać, naprawdę.

A ja dla odmiany zapraszam na kolejny smakołykowy bazarek. Trochę nowych słodkości, których nie było na poprzednim bazarku, i trochę daktyli, tradycyjnie

viewtopic.php?f=20&t=127735&p=7471557#p7471557

Mniam

ale w sakiewce mam echo :evil:

Tym razem powystawiałam też mniejsze fanty, bo dostałam kilka pw poprzednio, że smakołyki cenowo były niedostępne dla paru chętnych :roll:

myrzapl pisze:Iza, proponuję niektóre posty zostawiać samym sobie. Nie warto nerwów szarpać, naprawdę.

A ja dla odmiany zapraszam na kolejny smakołykowy bazarek. Trochę nowych słodkości, których nie było na poprzednim bazarku, i trochę daktyli, tradycyjnie

viewtopic.php?f=20&t=127735&p=7471557#p7471557

Masz racje Kochanie.

Tylko po co przychodzić i pouczać skoro :roll:

viewtopic.php?p=7464575#p7464575

Dziękuję Ci Kochana z Całego Serca. :1luvu:

Zaraz tam zajrzę i pewnie ślinka poleci.... :lol:

Szykuję pewne małe rozwiązanie na Twoją cieknącą ślinkę :wink:

myrzapl pisze:Szykuję pewne małe rozwiązanie na Twoją cieknącą ślinkę

Żartujesz???

Nie Sylwuś no chyba nie poważnie? :roll:

Musiałam uciec.

Przepraszam ja nie mogę patrzeć na takie pyszności. Przynajmniej nie za długo.Kocham słodkości.

Chałwa mnie absolutnie powaliła!!! :lol:

Choć moi rodzice nie żyją ,ciągle pamiętam ich słowa które wpajali mi od dziecka :

-Żyj i daj żyć innym.Nie plotkuj i nie słuchaj plotek.Jak mówią o Tobie źle- to dobrze,a jak zaczną mówić dobrze znaczy jesteś martwa. :mrgreen:

Tego się trzymam. :ok:

Wdzięczna jestem im za to :1luvu:

Rozgryzłam Balbinkę. :lol:

Rano je nie wiele. Za to około 16.00 tej dostaje apetytu.Oglądam szew codziennie. Na razie wygląda bardzo ładnie.

Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Kto przegląda forum