DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ ZAMYKAMY

Przyłączam się do wszystkich kciuków :ok:

I przepraszam, że tak dawno mnie na tym wątku nie było :oops:

No właśnie, no właśnie...Czujemy się zaniedbywani

barba50 pisze:Kciuki są Dla Lufcika i dla wszystkich spraw do poukładania

Moje też

Jaka decyzja zapadła? Lufcik pojechał?

Czekam na deklarację potencjalnej opiekunki ale tak czy siak - Lufcik pojedzie. Ta decyzja zapadła już wczoraj, wyjazd został opłacony ale wolałabym, żeby pojechał z nim ktoś znajomy.
Ja mam teraz urwanie głowy a TCJ też nie może

No i...
Mamy dzisiaj piątek. 13 :twisted:

Lufcik pojedzie bez Cioci Ani.
I w ogóle - jestem delikatnie mówiąc wkurzona.
Ale to jakby nie jest temat na publiczne rozważania.

Pixie wdech wydech, wdech wydech...
Trzymam mocne kciuki, żeby było dobrze. :ok:

W takim razie, skoro wszyscy są za tym, przeleję 70zł Agnieszce. Są to pieniądze z poprzedniego bazarku na LT, który robiłam z kwiatkową.

maueczarne pisze:Pixie wdech wydech, wdech wydech...

To nie wystarczy :twisted:

Po prostu w niektórych kwestiach jestem durna jak stołowa noga.
Ale człowiek całe życie się uczy :ok:

A i tak umiera głupi :wink:

Nasze kciuki :ok:

zunia pisze:A i tak umiera głupi

Dzięki Zuniu za trzeźwe podejście i pocieszenie :wink:

Pixie65, masz jakieś wieści o Lufciku?

Pogoda ładna, nieśmiało przypominam o Grzywusiowej tradycji :wink:

Amika6 pisze:Pixie65, masz jakieś wieści o Lufciku?

Nie mam i mieć nie będę pewnie do jutrzejszego wieczora albo nawet do poniedziałku.
Martwię się o niego.

Grzywson tradycyjnie smaży się na skrzynce z zaworem gazowym.
Dzidzia z Morusem zalegają na desce a Mietek schował się w cieniu.
Foty mogą być tylko z komórki...

Nie martw się na zapas.
Nie jest mu lekko, ale może wróci zdrowy.
:ok:

Właśnie martwię się z powodu, że pewnie nie jest mu lekko...

Tymczasem pstryknęłam kilka fotek.
Więcej chyba nie będzie bo obiekt albo się natychmiast oddala (Grzywka) albo wręcz przeciwnie - pcha się w obiektyw i chce miziać (reszta Towarzystwa) :roll:

Tak się smażyłem:

...ale mi przeszkodziła...

...w dodatku słońce mnie razi...

...albo jestem śpiący...

Morus się pudruje...

...a Mietek skrada...

...a ten gościu to nie wiadomo skąd się urwał...

I jeszcze Dzidzianka Podbalkonowa:

Morus po przypudrowaniu robi się Dzidziankowato śliczny?? :mrgreen:

Pixie, czy dziadek Grzywka traci dużo sierści??
Wacław jakoś ostatnio gubi włosy. Daje mu witaminy, czeszę codziennie, ale jakoś nic na razie nie pomaga??

Pixie, też bym się martwiła

Grzywson ma dość specyficzne futerko i bardzo lubi być czesany.
To go relaksuje a wyczesuję z niego tylko taki podszerstkowy puch.
Najbardziej (też podszerstkowo) kłaczy się Dzidzia.
Kłaki Morusa są najbardziej widoczne a Mietek...to osobna historia.
Nie lubi być szczotkowany mówiąc krótko.

Może wypróbuj na Wacławie Revalid?
http://www.revalid.pl/index.php?art_id=237

I ewentualnie (jeśli ostatnio nie robiłaś) - zrób mu badania kontrolne (wątroba?).

DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ ZAMYKAMY

Kto przegląda forum