milena88 pisze:Gibutkowa pisze: A wczoraj jeszcze Dużego prawie zabiłem, bo Duża powiedziała, że Duży miał stan przedzawałowy (to jest tak że prawie umarł), bo mi Duża kupiła dla mnie takiego dużego ryba sandacza i powiedziała, żebym Dużemu przypadkiem nie mówił ile kosztował ten ryb. No a ja powiedziałem i Duży mi prawie zszedł na miejscuJa bardzo lubię Dużego bo on mi daje kibase i się ze mną bawi i wcale nie chciałem go zabić
Ale na szczęście Duży żyje i już mu nie powiem więcej ile ryby kosztują. Także uważajcie i nie mówcie Dużym ile ryby kosztują bo oni od tego mogom umrzeć
![]()
Mieczysław Naczelnik
Co za rybola masz a wiesz że sandacz padlinożerne jest.. i w nocy się to łapie na trupa". Duża z Dużym takie cuda łapią, czekają i czekają w tej nocy aż weźmie i wyciągają_ a kiedyś Duża Dużemu wypuściła niechcący takiego sporego patelniaka i była zła bo podobno wyśmienite są i mało dużych ości .. opowiadała mi...
Feniula pozdrawia Władzę
Duży to raz jak z piwa wrócił to w ubikacji też chyba takiego samdacza chciał złapać ale siem mu nie udało, bo tam tylko zaglondał do środka i żadnej ryby nie było. A Twoi to też w kiblu łapią?
Mieczysław Naczelnik