
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Chmureczka też była po części moja. I Ciebie bardzo mi żal.Juliśka pisze:Chciała bym być taka jak Ty,hanelko,bardziej twarda,chociaż i Ty cierpisz z powodu cierpienia Twoich zwierzaczków.Ja chyba za bardzo się z tym obnoszę i są tacy,którzy uważają to za dziwactwo-"przecież ludzie także cierpią i nad nimi tak się nie użalasz".Może i tak,ale ludzie mają języki,potrafią okazać swoje cierpienie i dużo łatwiej im pomóc,a zwierzę znosi cierpienie,często nie mogąc tego okazać.Chmureczka była dla mnie wyjątkowa,może dlatego,że bardzo dużo przeszła,a los jeszcze na koniec tak ją pokarał.Z tym nie mogę się pogodzić i chyba nigdy się nie pogodzę.
Juliśka pisze:Szkoda,że ta nagroda nie była wydłużona w czasie.Ona była jeszcze taka młoda,a już skazana na takie cierpienia.Właśnie z tym nie mogę się pogodzić.Dlaczego,do jasnej ch......tak szybko tracimy tych,których kochamy?Może jestem rozhisteryzowaną starą babą,ale wierzcie mi,ostatnio straciłam wszystkich swoich bliskich i dlatego jestem tak rozżalona.Zwierzątko które tak pokochałam,też mi zabrano,dlaczego?
Juliśka pisze:Witaj,ula-misia,ale chyba nie jestem w temacie,albo coś przeoczyłam.Nie bardzo wiem kto zacz Miłka,czy to Twoja koteczka?Chyba coś pokręciłam.Bardzo proszę,wyjaśnij mi,ok?Ostatnio jestem bardzo rozkojarzona i nie bardzo mogę się skupić.
Juliśka pisze:Witaj,ula-misia!
Dzięki za słowa otuchy.Tylko tacy ludzie jak Ty i Tobie podobni potrafią zrozumieć ból i rozpacz po stracie zwierzątka.Ilekroć wychodzę z domu,spotykam różnych znajomych i oczywiście każdy najpierw pyta - "jak tam twoje kociaki?".Nie mogę odpowiedzieć natychmiast,bo wybucham płaczem.Jedni płaczą ze mną,inni pukają się w czoło - "przecież to tylko kot".Nie komentuję takiej postawy,ale w tym momencie taki delikwent ma już u mnie przechlapane.Bardzo wielu ludzi traktuje zwierzęta jak przedmioty,które można przestawiać albo wyrzucać.Cóż,takim życzę,aby kiedyś spotkało ich to samo.
A Twoja Milusia jest rzeczywiście piękna.
Juliśka pisze:To straszne,ula-misia.Rzeczywiście to była ogromna tragedia.Ja też bardzo mocno przeżywam chorobę,a co dopiero śmierć moich zwierząt.Za życia mojego męża miałam owczarka coli.Koleżanka będąc na wakacjach spostrzegła pewnego razu przy zagrodzie wiejskiej pięknego psa przywiązanego łańcuchem do budy.Pies był strasznie wychudzony,zaniedbany i ogromnie smutny.Zapytała,czy właściciel nie oddał by jej psa.Na propozycję przystał bardzo chętnie,tym bardziej,że zaproponowała mu zapłatę.Wzięła psa do domu,po czym okazało się,że synowie mają potworną alergię na sierść.Któregoś dnia przyprowadziła go do pracy(razem pracowałyśmy) i z płaczem opowiedziała jego smutną historię.Nie wiedziała co dalej robić.Ja bez wahania postanowiłam zabrać go do siebie.Sytuacja była trochę trudna,bo mam małe mieszkanie,a mój mąż był inwalidą,jeździł na wózku(w młodości miał wypadek samochodowy i złamany kręgosłup).O ile na początku mąż miał pewne opory,aby zatrzymać Hasana(bo tak go nazwaliśmy) o tyle w niedługim czasie zakochał się w nim po uszy.Ja o sobie już nie wspomnę.Kiedy jechaliśmy samochodem,Hasan siedział z tyłu i dumnie trzymał łapę na ramieniu męża.Niestety,Hasanek zachorował na raka płuc.Wszystko robiliśmy,żeby wyzdrowiał.W pewnej chwili zauważyłam,że bardzo cierpi i wspólnie z wetem postanowiliśmy aby zasnął.Miał tylko dwa lata.Strasznie to przeżyłam i z silną depresją wylądowałam na oddziale psychiatrycznym i długo byłam pod opieką psychologa.Wtedy powiedziałam sobie:"żadnego więcej zwierzaka".Nie dotrzymałam słowa,
bo pięć lat temu,kiedy zmarł mój mąż a w miesiąc później tata,myślałam,że oszaleję.Myślałam,żeby wziąć pieska ze schroniska,ale z drugiej strony,w razie gdybym zachorowała był by problem.Z psem trzeba wyjść,a zatem prosić kogoś o przysługę.Odpada.Wzięłam Pusię,następnie Rudzia i Nazarka.Ale wracając do Twojej tragedii,jak to cudownie,że masz wspaniałych bliskich,którzy Cię rozumieją i też kochają zwierzęta,pomagają przetrwać trudne chwile.Z tego miejsca serdecznie pozdrawiam Ciebie i Twoich najbliższych![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 12 gości