Ponieważ u mnie cisza, wszystko ciachnięte

grube i wiecznie nie najedzone
Muszę zająć się sterylką Moonki i Lulki bo ruja je nawiedziła

co odbija się na mnie i dało mi dzisiaj 2godziny snu

ledwo się trzymam na kawie.
Także muszę poszukać weta taniego, jeżeli chodzi o domowe kotki i pogadać jak to będzie z Lulą, bo ona ma przecież te problemy z oskrzelami i nosem, a nie chcę żeby jej się coś stało.
Także w tym miesiącu będzie cięcie.
Edit: Mam już namiary
