Wątek dla nerkowców - VI prośba o zamknięcie

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw maja 12, 2011 15:34 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Edyta i Sebastian pisze:Pamiętam, kiedy zalogowałam się na forum w 2006 roku i napisałam o diagnozie i leczeniu Biri. Byłam załamana i nie miałam pojęcia co robić. I mimo że zaproponowane przez lekarza leczenie nie było "mistrzostwem świata" nikt nie krytykował za to mnie, ani nie obrażał. Kiedy potrzebowałam pomocy to ją naprawdę otrzymywałam.


I o to chodzi- kto ma cierpliwość niech tłumaczy nowym opiekunom nerkowca jeszcze raz od początku wszystko to co było 3 strony temu (jak tylko jestem staram się to robić- niech nie tracą czasu na szukanie i zaczną działać- potem doczytają wszystko spokojnie a przecież ważne, żeby było to potem...) a kogo to złości niech przeczeka aż "nowy opiekun" stanie się "zorientowanym opiekunem" i zacznie zadawać konkretne pytania, często już nie tak trywialne ;)


Miodalik pisze:Dzis jade na kolejne badania z Okim - cos jest nie tak, a ja nie znam przyczyny... najwyrazniej dotychczasowe leczenie przestalo skutkowac :( Oki nie chce jesc i juz. Mozecie podpowiedziec mi czym dokarmiacie, kusicie swoich podopiecznych w czasie kryzysu ?


U mnie sprawdziła się surowa, świeża wołowina- najlepiej wchodziła podlana odrobiną zimnej wody (tak żeby puściła krew), galaretka i sos z saszetek whiskas, gourmety puszki małe z brązowym sosem, galaretka z puszek Tesco (pomarańczowych), mleko od krowy (z mlekomatu), sucha karma rc exigent i suchy whiskas junior. I namawianie- Yenna jadła 20 razy dziennie po pięć kęsów. Koniecznie trzeba było ją namawiać i zachęcać do jedzenia, dodawać odwagi, głaskać i chwalić. Chodziłam za nią z miską i co jakiś czas podstawiałam pod nos. W zasadzie uważam, że najważniejszy dla Yenny był wtedy aspekt psychiczny- właśnie to zachęcanie. Spróbuj też wędliny albo pasztetu- Yenna czasami dawała się namówić. Już nie pamiętam kto ale testował klarowane masło i wchodziło.
W kryzysie Yenna dostawała peritol 2 razy dziennie po 1/4. Mitrazepina zupełnie nie działała. Próbowaliśmy też relanium- nie działało. A co dajesz na zmniejszenie wydzielania kwasów- może coś tutaj jest nie bardzo.
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 12, 2011 17:09 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Kurde, który wskaźnik z krwi wskazuje na poziom nawodnienia i jakie są wartości graniczne?
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24802
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw maja 12, 2011 17:11 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Hematokryt, 24-45%
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw maja 12, 2011 17:20 Re: Wątek dla nerkowców - VI

pixie65 pisze:Hematokryt, 24-45%
Dzieki, czyli 33,6 to jest OK? Czy jest jakiś catch?
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24802
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw maja 12, 2011 22:49 Re: Wątek dla nerkowców - VI

ana pisze:
pixie65 pisze:Hematokryt, 24-45%
Dzieki, czyli 33,6 to jest OK? Czy jest jakiś catch?

Spoko. Jeśli reszta czerwonych ok.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 12, 2011 23:19 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Witam!
Jestem tu nowa na forum, które polecił mi weterynarz. Niestety nie cieszę się, że akurat piszę w tym temacie, bo to oznacza, że mój kot Gizmo jest chory.
Diagnoza spadła na nas jak grom z nieba. Do tej pory, tj. przez 8 lat, kot całkiem zdrowy, a tu nagle..... :(
Badania z ubiegłego tygodnia:
- kreatynina 4,43 przy normie do 1,8
- mocznik 98,9 przy normie do 70.
Na szczęście ASPAT - 18.
Mamy problemy z brakiem apetytu. Posiłki jedzone w niewielkich ilościach. Kupujemy co tylko jest na rynku, żeby zachęcić go do spożywania jedzenia. Średnio to wychodzi.
Kroplówki podskórne syn robi w domu mu codziennie. Do tego jeszcze antybiotyk Synergal.
W przyszłym tygodniu robimy dokładne badania, żeby sprawdzić poziom fosforu i znowu kreatynine i mocznik :cry:
Chyba troche czasu minie zanim przeczytam wszystkie części dla nerkowców, ale trzeba. Wolałabym być przygotowana, co mnie może jeszcze czekać.
Mam dwa koty, druga kicia to 12 letnia Sally.
Mam też dwa psy - owczarki niemieckie - 10 letnią Akte i 1,5 roczną Arię.
Obrazek

gochadrozdek

 
Posty: 15
Od: Czw maja 12, 2011 22:26
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 12, 2011 23:59 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Zacznij od pierwszego postu - tam jest większość podstawowych informacji.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 13, 2011 5:58 Re: Wątek dla nerkowców - VI

gochadrozdek pisze:Mamy problemy z brakiem apetytu. Posiłki jedzone w niewielkich ilościach. Kupujemy co tylko jest na rynku, żeby zachęcić go do spożywania jedzenia. Średnio to wychodzi.
Kroplówki podskórne syn robi w domu mu codziennie. Do tego jeszcze antybiotyk Synergal.
W przyszłym tygodniu robimy dokładne badania, żeby sprawdzić poziom fosforu i znowu kreatynine i mocznik :cry:
Chyba troche czasu minie zanim przeczytam wszystkie części dla nerkowców, ale trzeba. Wolałabym być przygotowana, co mnie może jeszcze czekać.


Witamy kolejną łodziankę ;) Napisz mi proszę, który wet polecił Ci forum- już Go lubię ;) Wyniki nie są fatalne- my zdiagnozowaliśmy Yennefer niestety później a jest z nami nadal (od 26 lipca ub.r. wiemy o niewydolności). Dużo zależy od doświadczenia lekarza, który prowadzi nerkowe koty ale akurat w Łodzi mamy sprawdzone lecznice i Piszę to, żebyś wiedziała, że warto walczyć ;) Jak będziecie robić badania to zróbcie też usg, badanie ogólne moczu i posiew moczu. Też zaraz po diagnozie dostaliśmy antybiotyk- do dzisiaj nie wiem dlaczego... W sumie najpierw dobrze chociaż pobrać mocz na posiew, żeby wiedzieć jaka bakteria jest (i czy w ogóle) i na jakie antybiotyki jest wrażliwa...

Teraz do rzeczy- koty w kryzysie zazwyczaj nie jedzą... Na ludzkim forum czytałam, że przy wysokim poziomie mocznika wszystko co jesz i pijesz ma posmak moczu. U nas sprawdziły się surowa wołowina, galaretki i sosy z saszetek whiskas, galaretka z pomarańczowych puszek Tesco (nie pamiętam nazwy), małe puszki gourmeta- szczególnie z brązowym sosem, sucha karma RC exigent i suchy whiskas junior. Możesz też próbować surowej piersi kurczaka, tuńczyka z puszki, klarowanego masła, wędlin, pasztetu- nie ważne co Gizmo będzie jadł- ważne, żeby jadł- musi mieć siły na walkę. Potem będzie czas na zdrową dietę ;)

W kryzysie koty jedzą często ale w małych ilościach- biegałam za Yenną z miską i podstawiałam co jakiś czas, namawiając żeby jadła. Trzeba kota zachęcać, namawiać, dodawać mu odwagi, chwalić jak zacznie jeść, głaskać. To bardzo pomagało u kilku osób tutaj- aspekt psychiczny był u Yennefer chyba najważniejszy.

Kolejny sposób to leki na poprawę apetytu- my stosujemy peritol- koszt około 8zł na receptę- w kryzysie podawaliśmy 2 razy dziennie 1/4. Można jeszcze podawać mitrazepinę- jest wygodna bo podaje się raz na 3 dni ale u nas nie zadziałała (jest droga ale jak uzgodnisz z wetem, że ten lek to mam i Ci dam).

Nie załamuj się- koty prawidłowo leczone mają szansę nie tylko wyjść z kryzysu ale też być z nami długie miesiące i lata. Oczywiście za Gizmo trzymam kciuki :ok: A jak będziesz miała wątpliwości- pisz!
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 13, 2011 6:06 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Slonko_Łódź pisze:... Jak będziecie robić badania to zróbcie też usg, badanie ogólne moczu i posiew moczu. Też zaraz po diagnozie dostaliśmy antybiotyk- do dzisiaj nie wiem dlaczego... W sumie najpierw dobrze chociaż pobrać mocz na posiew, żeby wiedzieć jaka bakteria jest (i czy w ogóle) i na jakie antybiotyki jest wrażliwa... ..

Najpierw należy odstawić wszelkie antybiotyki. Po pięciu dniach można robic posiew.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 13, 2011 8:25 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Slonko_Łódź pisze:Witamy kolejną łodziankę ;) Napisz mi proszę, który wet polecił Ci forum- już Go lubię ;)

Lecznica Cztery Łapy - dr Aleksander Korzeniowski :wink:
Obrazek

gochadrozdek

 
Posty: 15
Od: Czw maja 12, 2011 22:26
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 13, 2011 12:12 Re: Wątek dla nerkowców - VI

O rany!jak przeczytam wąt będę miała 100pytań.
Kajtek ma prawie 15lat i"chyba"zaczynamy przygodę z nerkami.Na razie na podstawie analizy sików.

luty-1

 
Posty: 1147
Od: Nie lut 21, 2010 19:19
Lokalizacja: już nie Konstancin

Post » Pt maja 13, 2011 13:32 Re: Wątek dla nerkowców - VI

gochadrozdek pisze:
Slonko_Łódź pisze:Witamy kolejną łodziankę ;) Napisz mi proszę, który wet polecił Ci forum- już Go lubię ;)

Lecznica Cztery Łapy - dr Aleksander Korzeniowski :wink:


He, he, chyba Slonko_Łódź się naprawdę ucieszy. :D
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Pt maja 13, 2011 13:47 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Trzymajcie kciuki, dzis kontrolujemy krew po intensywnym leczeniu antybiotykami i nawadnianiu, kroplówka dożylna wprawdzie była tylko jedna, więcej technicznie nie dało rady, ale mam maleńką nadzieję, że będzie choć trochę lepiej.

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Pt maja 13, 2011 13:53 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Trzymamy kciuki :ok:

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 13, 2011 14:29 Re: Wątek dla nerkowców - VI

jaguarius pisze:... mam maleńką nadzieję, że będzie choć trochę lepiej.

Trzymam za to :ok:
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości