Broszka,zerw.przepona,jelita w płucach, cz. 1

Mocne kciuki kotuniu... :1luvu:

Broszko - nie przejmuj się tą tzw. "rują urojoną", rzadko się zdarza. A podanie hormonów dwa razy też żadnych negatywnych skutków nie powinno mieć, tylko długotrwałe podawanie ma skutki uboczne. Więc luzik. :ok:

bidulka. trzymam kciuki za malutka :cry:

viewtopic.php?f=20&t=127615&p=7464276#p7464276
wpłata w drodze do Broszki!

dagmara-olga pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=127615&p=7464276#p7464276
wpłata w drodze do Broszki!

dziękujemy :1luvu:

Broszeńka oddechowo się poprawiła i myślę że jutro powinna oddychać jak przed zabiegiem :ok:

Kamień spadł mi z serca bo bałam się że się przeziębiła...

a lekarz był? / będzie?

nie, wet dziś nie przyjeżdżał bo Broszka zaczęła się poprawiać oddechowo.
miał podjechać gdyby nie było poprawy lub gdyby się pogorszyło - na szczęście jest lepiej

jutro zdejmę pannie na chwilę kubraczek żeby obejrzeć ranę i sprawdzić jak jej się poprawi samopoczucie - kubraczka nie cierpi i odmawia chodzenia :roll:

muszę ją dziś zanosić do kuwety i posiłki podstawiać po nosek...

Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

Doczytałam, popłakałam, życzę dużo zdrówka obu Broszkom.
A tego samego życzę sobie dla Toty :ok:

za wyzdrowienie Broszeńki :ok:

, niech już nie choruje, niech już będzie tylko dobrze i lepiej :ok:

Amanda_0net pisze:Doczytałam, popłakałam, życzę dużo zdrówka obu Broszkom.
A tego samego życzę sobie dla Toty

eh, Totusia jest właśnie operowana i wciąż czekamy na jej wątku na wieści (link w podpisie Amandy_Onet)
Życzę z całych sił żeby operacja się udała i żeby Totka potem nie miała takich komplikacji jak Broszeńka tylko żeby wróciła w pełni do zdrowia :ok:

edit: Tota już po operacji :ok:

Broszka pisze:
Amanda_0net pisze:Doczytałam, popłakałam, życzę dużo zdrówka obu Broszkom.
A tego samego życzę sobie dla Toty

eh, Totusia jest właśnie operowana i wciąż czekamy na jej wątku na wieści (link w podpisie Amandy_Onet)
Życzę z całych sił żeby operacja się udała i żeby Totka potem nie miała takich komplikacji jak Broszeńka tylko żeby wróciła w pełni do zdrowia

Amanda na bazarkowym napisała:
"Wiadomość sprzed chwili, Tota po operacji która trwała ponad dwie godziny.
Wybudzona, żyje chociaż było bardzo ciężko."