» Czw maja 12, 2011 10:39
Re: 6 tygodniowy kocurek + 8 tygodniowa kotka.
Witam,
i cieszę się, ze mogę liczyć na Wasze rady.
Byłam dzisiaj rano u innego weterynarza, zbadał koty, zmierzył im temperaturę, osłuchał je, wypytał, obejrzał itd.
Kotka dostała tabletkę na robaki; jeśli wydali je z kałem, to znaczy, że mały też musi dostać (wcześniej był już odrobaczany), bo mógł się zarazić, ale to dopiero za 2 tygodnie.
Weterynarz stwierdził, że kotki są zdrowe; oczka małej w ogóle nie są zaczerwienione dzisiaj, wydaje mi się, że ona ma taką urodę po prostu dziwną (ale kazał obserwować i od razu przyjść jakby się coś działo).
Jak chłopak dorośnie do 8 tygodnia, to przychodzimy na szczepienia:) Weterynarz (dzisiejszy) też powiedział, że nie ma sensu ich izolować... Nie wiem kogo mam się słuchać, zwłaszcza, że chcę żeby się poznały, bo dziewczyna (Mańka) cały czas fuka i warczy (!!!) na małego (Leonka). Może zadzwonię do jakiejś innej kliniki się spytać po prostu...
A na białaczkę nie chcę szczepić, czytałam jakiś czas temu, że to kontrowersyjna szczepionka i nie warto (zwłaszcza, że kotki są niewychodzące).
PS. Mam nadzieję, że Mania polubi małego, bo jak nie, to się chyba załamię. Zaraz muszę wyjść i zostawić ich samych, chyba zwariuję do wieczora
Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los.
Oscar Wilde