Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 11, 2011 16:32 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Ale się wystraszyłam Dziewczyny.Grafitowej nie było dzisiaj cały dzień. Myślę wzięli ,zamknęli do porodu? Okociła się?

Teraz dopiero przyszła. Dałam jeść Obmacałam brzuszek. Spokojnie zdażymy. Na pierwszy ogień musi iść Balbinka. Dzisiaj ją dobrze nakarmię, bo jutro jak już po nią pójdę ,to niestety zero jedzonka.Zabieg jest po południu. Mam nadzieję że szybciutko będę mogła ją odwieżć za dwa dni z powrotem .Ma tam dobre warunki. Cieplutko w altance.Powinna szybko dojść do zdrowia. To młodziutka kotka.

Obejrzę dzisiaj dokładnie Zivę. Wczoraj dała się chwilke pogłaskać.Zobaczę jaka sytuacja. Najgorzej z Franią. Ona nie pozwala się zbliżyć, więc muszę stwierdzić na oko jak się sprawy mają.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 11, 2011 16:33 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Po co izuniu masz gnoj z czyjegos watku robic skoro masz swoj,prawda?
Cytuje:
" Tak chyba twoje urojone widoki. Czyli to czego oczy nie widziały....ale teraz WSZYSCY mogą zobaczyć. Aktualne zdjęcia na wątku zapraszam.

Nie miałaś traumy jak na Tęczy ginęły koty mordowane przez kłusowników, lisy i psy? Mogłaś spać wtedy spokojnie....


Twoje rady na niewiele się zdadzą. Weż Tymczasy od Moniki i udowodnij co potrafisz. Twoje ostatnie dwa dziczały w piwnicy.Doczytałam że nawet już ci zawadzają.

Monika dopóki Agiis-s będzie tutaj pisała kłamstwa na mój temat będę się odzywać.
Przepraszam

"
Teraz moga wszyscy ogladac skoro odziedziczylas lokal po ojcu i koty rozdzielilas na 2 mieszkania. No i remont tez masz za soba. To co ja widzialam ....no kurcze az zal ze zdjec nie mam. Jednak dowodem jest stan kotow jakie TOZ zabral od ciebie, na wpol zywe, z wszolami, pchlami,swierzbem i grzybica. W luksusach tego sie nie dorobily ani tez nie wyleczylas ich. Przestan szambo robic z watku moniki to opuszcze Twoj watek. Krytykowanie kogos ,ze nie chce byc zbieraczka jak Ty jest nie na miejscu . Tak przy okazji...pisze sie DRZWI a nie DŻWI.

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 11, 2011 16:35 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Dziewczyny ja muszę już wyjść. Proszę o zgłoszenie tego postu do Moda.Zdaje się że dostałaś już pouczenie mailowo.

Edit. Post nie był skierowany do ciebie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 11, 2011 17:04 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

iza71koty pisze:Dziewczyny ja muszę już wyjść. Proszę o zgłoszenie tego postu do Moda.Zdaje się że dostałaś już pouczenie mailowo.

Edit. Post nie był skierowany do ciebie.

Filozofia Kalego? Jak Kali krasc krowy to dobrze ale Kalemu krasc to zle? Tobie wolno obrazac ludzi na innych watkach i zasmiecac je ?

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 11, 2011 17:21 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Nie znam sprawy więc wypowiem się jako "względnie obiektywna" :D :D :D

kya pisze: Tak przy okazji...pisze sie DRZWI a nie DŻWI.
Mi nie przeszkadza niewłaściwa pisownia, gdy ktoś robi dobrą robotę i niewłaściwej pisowni "z zasady " nigdy się nie czepiam.
Ale...... jeśli ktoś chce uchodzić za speca, to sam się wystawia na ostrzał 8) w związku z tym uprzejmie informuję, że wyraz "wszy" odmienia się "wszami" a nie "wszołami" . Pan Jacek mogłby być niezadowolony :D

Poza wszystkim koty dokarmiane na wolności mają prawo mieć "wszoły" :mrgreen: pchły, świerzb, grzybicę i jeszcze inne paskudztwa, bo rzeczywiście w luksusach nie żyją. A karmicielka jest człowiekiem a nie Trójcą Świętą i wyżej swojej doopki nie podskoczy choćby chciała.

kya pisze:Zglosze rowniez ,ze celowo zasmiecasz watek moniki .
Osobiście unikałabym sformułowania "celowo" jako, że trudne jest tego późniejsze dowiedzenie zarówno na gruncie prawa materialnego karnego, jaki i materialnego cywilnego :D

Howgh rzekłam i idę się zająć swoją robotą.
Mam 3 koty, 2 córki i 1 męża

12.02.2012 Kacperku :(
29.05.2013 Tosiu... 19 lat to piękny wiek... tak żal, że już nigdy nie wyjdziesz na trawkę...
19.10.2013 Wojtusiu...

Obrazek

key_west

 
Posty: 867
Od: Sob sty 22, 2011 2:38
Lokalizacja: Warszawa-Zacisze

Post » Śro maja 11, 2011 17:25 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

key_west pisze:Nie znam sprawy więc wypowiem się jako "względnie obiektywna" :D :D :D

kya pisze: Tak przy okazji...pisze sie DRZWI a nie DŻWI.
Mi nie przeszkadza niewłaściwa pisownia, gdy ktoś robi dobrą robotę i niewłaściwej pisowni "z zasady " nigdy się nie czepiam.
Ale...... jeśli ktoś chce uchodzić za speca, to sam się wystawia na ostrzał 8) w związku z tym uprzejmie informuję, że wyraz "wszy" odmienia się "wszami" a nie "wszołami" . Pan Jacek mogłby być niezadowolony :D

Poza wszystkim koty dokarmiane na wolności mają prawo mieć "wszoły" :mrgreen: pchły, świerzb, grzybicę i jeszcze inne paskudztwa, bo rzeczywiście w luksusach nie żyją. A karmicielka jest człowiekiem a nie Trójcą Świętą i wyżej swojej doopki nie podskoczy choćby chciała.

kya pisze:Zglosze rowniez ,ze celowo zasmiecasz watek moniki .
Osobiście unikałabym sformułowania "celowo" jako, że trudne jest tego późniejsze dowiedzenie zarówno na gruncie prawa materialnego karnego, jaki i materialnego cywilnego :D

Howgh rzekłam i idę się zająć swoją robotą.

Po pierwsze - wszy i wszoły to co innego.
WSZY
Inwazja wszy u kota świadczy o dużym zaniedbaniu zwierzęcia, lub o jego złej kondycji zdrowotnej. Wszy mają dł. 1.5 - 2mm, są barwy brązowo białej i można je bez problemu zobaczyć gołym okiem.
Wszy atakują przeważnie źle pielęgnowane koty długowłose. Rozwój wszy przebiega bezpośrednio na żywicielu, jaja są przylepiane do pojedynczych włosów za pomocą specjalnej substancji. Znalezienie gnid jest bezpośrednim dowodem na obecność wszy.
Leczenie polega na dwukrotnej kąpieli w specjalnym środku przypisanym przez lekarza weterynarii. Często zachodzi potrzeba ostrzyżenia kota. Pomocne w zwalczaniu tego pasożyta jest podawanie witamin i środków zwiększających odporność.

WSZOŁY
Wszoły kocie mają dł. ok. 1.3 mm i jasnożółtą barwę. Podobnie jak wszy, przyklejają swoje jaja do włosów. Są niezwykle ruchliwe, dlatego wywołują silny świąd i niepokój u zaatakowanego zwierzęcia.
Żywią się złuszczonym naskórkiem i nie piją krwi. Jeśli znajdują się na młodym kociaku, mogą mu poważnie zaszkodzić, gdyż wiecznie niespokojne młode nie ma apetytu i następuje zahamowanie jego rozwoju. Leczenie polega na kąpieli w specjalnym środku. Dobrze jest podać preparaty witaminowe i zwiększające odporność.

Pierwsze to owady, drugie - roztocza.
Po drugie - chodzi teraz o koty z kolekcji Izy71Koty, o te które trzyma u siebie w mieszkaniu. Nie o wolno żyjące.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 11, 2011 17:27 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Key...wszy to wszy a wszoły to...wszoły, inne" robaczki" ;))))
O ile ktos celowo nie usunie swoich wpisow to latwo udowodnic, ze na cudzym watku uprawia prywate ,zasmiecajac go mimo prosb gospodarza watku.

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 11, 2011 17:29 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

skarbonka pisze:uwaga Wszystkim wstawiam foteczki w imieniu Izy :mrgreen:

W nocy Mąż montował drapaczki. Radość była wielka. Najbardziej wytrwałe koty, wytrzymały z nami do końca. Kociaczki dostały piękne prezenty. Trzy drapaki. Dwa granatowe zamontowane w dużym pokoju. Nad trzecim myślę i albo pójdzie do mniejszego pokoiku lub do pokoju Taty. Tak czy inaczej czeka już zmontowany. Oprócz tego wiklinowe koszyki, plasitkowe legowiska, kryte kuwetki, mięciutkie polarowe kocyki i miseczki. Radocha jest niesamowita!!!!! Pozostały nam listwy progowe do wykończenia i ....pokój Taty oraz kuchnia. To już na potem.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 11, 2011 17:30 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

skarbonka pisze:Tu wiklinowa sofa którą kupiłam. Składa się z trzech części. Można postawić każdą osobno lub w zależności od potrzeb. Do tego komplet poduszek. W tym na oparcia. Jednak brak im tasiemek i muszę doszyć. Fajna lekka rzecz. Łatwa do ustawienia i kociakom bardzo się podoba.

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 11, 2011 17:31 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

iza71koty pisze:Dziewczyny pamiętacie może jeszcze te dwa bobaski?Takie małe brządce jak siedziały z Lucynką w klatce? Wstawiałam zdjęcia na wątku kiedy szukałam pomocy dla kociaków z Tęczy.

Tak te dwa bobaski to chłopcy Lucynki. Byczki się zrobiły.Oczywiście są wykastrowane.Są bardzo ze sobą zżyte. Myślę aby je zaszczepić jak bedzie parę złotych. Szczepionka w tej chwili to koszt 50 zł.


Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 11, 2011 17:32 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

skarbonka pisze:Tutaj wykastrowane sikacze czyli Marcelek i Foxiu. Foxiu jest cały czarny. Mam nadzieję że wyluzują.

Obrazek Obrazek Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 11, 2011 17:33 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

iza71koty pisze:
skarbonka pisze:uwaga Wszystkim wstawiam foteczki w imieniu Izy :mrgreen:

W nocy Mąż montował drapaczki. Radość była wielka. Najbardziej wytrwałe koty, wytrzymały z nami do końca. Kociaczki dostały piękne prezenty. Trzy drapaki. Dwa granatowe zamontowane w dużym pokoju. Nad trzecim myślę i albo pójdzie do mniejszego pokoiku lub do pokoju Taty. Tak czy inaczej czeka już zmontowany. Oprócz tego wiklinowe koszyki, plasitkowe legowiska, kryte kuwetki, mięciutkie polarowe kocyki i miseczki. Radocha jest niesamowita!!!!! Pozostały nam listwy progowe do wykończenia i ....pokój Taty oraz kuchnia. To już na potem.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Czy w związku z trudną sytuacja finansową, o której piszesz na wątku podjęłaś może decyzję o oddaniu części domowego stada do adopcji? Bo w tłumie koty czują się niekomfortowo... I żadna "wiklinowa sofa" tego nie zmieni.
Czy Twoje koty maja aktualne szczepienia? Czy wiadomo które z nich są seropozytywne, a które nie? Czy izolujesz plusowe koty? Czemu kocięta z postu powyżej nie zostały wyadoptowane jako maluchy?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 11, 2011 17:33 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

skarbonka pisze:A tutaj już Maciuś. Kocurek do kastracji z Tęczy.Ten jest zupełnie bezproblemowy.

Obrazek Obrazek Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 11, 2011 17:40 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

Zofia&Sasza pisze:
iza71koty pisze:
skarbonka pisze:uwaga Wszystkim wstawiam foteczki w imieniu Izy :mrgreen:

W nocy Mąż montował drapaczki. Radość była wielka. Najbardziej wytrwałe koty, wytrzymały z nami do końca. Kociaczki dostały piękne prezenty. Trzy drapaki. Dwa granatowe zamontowane w dużym pokoju. Nad trzecim myślę i albo pójdzie do mniejszego pokoiku lub do pokoju Taty. Tak czy inaczej czeka już zmontowany. Oprócz tego wiklinowe koszyki, plasitkowe legowiska, kryte kuwetki, mięciutkie polarowe kocyki i miseczki. Radocha jest niesamowita!!!!! Pozostały nam listwy progowe do wykończenia i ....pokój Taty oraz kuchnia. To już na potem.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Czy w związku z trudną sytuacja finansową, o której piszesz na wątku podjęłaś może decyzję o oddaniu części domowego stada do adopcji? Bo w tłumie koty czują się niekomfortowo... I żadna "wiklinowa sofa" tego nie zmieni.
Czy Twoje koty maja aktualne szczepienia? Czy wiadomo które z nich są seropozytywne, a które nie? Czy izolujesz plusowe koty? Czemu kocięta z postu powyżej nie zostały wyadoptowane jako maluchy?



Bardzo dobre pytanie. czemu nie zostały wyadoptowane jako maluchy? A temu że po Szczecinie poszła dość osobliwa plotka puszczona przez zaprzyjażnionych i w rezultacie dwa tymczasy się wycofały a inne nawet nie zaproponowały pomocy.

Nie mam teraz czasu Ci szukać, bo musze za kilka minut wyjść nakarmić głodne koty.Założyłam osobny wątek gdzie co najmniej kilka razy dziennie błagałam o pomoc i tymczasy dla zagrożonych kociaków.

Zdaje sie ze juz mi zadawałaś te pytania i na nie odpowiadałam. Nie maja testów. 15 moich Rezydentów ma szczepienia.
Prosze o przytoczenie mi mojego postu gdzie pisze że nie stać mnie na utrzymanie domowego stada, zabezpieczenie go finansowo w razie choroby czy innych okoliczności.

Chyba że miałaś na myśli brakujące środki na utrzymanie stada wolnożyjacego?jest ich prawie 120 sztuk.

jesteś w stanie tyle utrzymać? Bo ja nie. nawet pomimo tego ze Mąż świetnie zarabia.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 11, 2011 17:42 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

iza71koty pisze:Tina. Kotka uratowana z Tęczy.

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 67 gości