= PIĘTASZKA w domu....rozpoczęła nowe życie.!!!!

iza71koty pisze:Oczywiście że to matka kociaków. Widać na zdjęciu jakie ma powyciągane sutki i że karmi. Nietrudno przewidzieć chyba było ze dostanie zapalenia po odstawieniu kociaków.

Ta kotka ze zdjęcia, miała te większe maluszki , które już poszły do adopcji.

A co z matką młodszych maluszków? Pewnie też zapalenia dostanie.

cypisek pisze:
iza71koty pisze:Oczywiście że to matka kociaków. Widać na zdjęciu jakie ma powyciągane sutki i że karmi. Nietrudno przewidzieć chyba było ze dostanie zapalenia po odstawieniu kociaków.

Ta kotka ze zdjęcia, miała te większe maluszki , które już poszły do adopcji.

Jesteś tego pewna Iwonko? Przed zabraniem kociaków sprawdzałaś jak silna laktację ma kotka?

na zdjęciu to wygląda jakby miała dość dużą.

Jestem tego pewna , widziałam na własne oczy , która kotka miała jakie małe. :kotek:

Cudak1 pisze:A co z matką młodszych maluszków? Pewnie też zapalenia dostanie.

A co z ta drugą kotką? Piszecie tylko o trzech kotach. Kotka i dwa kocurki ze zdjęć.

Ja się osobiście zgubiłam już :roll:

Cypisku - zrób osobno każdego kota na pierwszej ile ich dokładnie jest, które są jeszcze do zabrania a które na DT już?

Cudak1 pisze:
iza71koty pisze:Oczywiście że to matka kociaków. Widać na zdjęciu jakie ma powyciągane sutki i że karmi. Nietrudno przewidzieć chyba było ze dostanie zapalenia po odstawieniu kociaków.

Szkoda, że nie została zabrana razem z nimi, oszczędziłoby jej to bólu... Pewnie i gorączkę ma.
U mnie dzika kotka z portu też dostała zapalenia po odstawieniu maluchów, mimo że nie było to tak drastyczne, jak tu, tylko stopniowo (tyle, że ona była lepiej odkarmiona, więc i mleka mogła mieć sporo). Musiała dostać antybiotyk.

Był jakiś powód, dla którego jej nie zabrałyście z maluchami? Przecież lepiej, jakby ona je karmiła, niż bawić się ze sztucznym mlekiem...

tak był powód BRAK MIEJSCA mieszkam w bloku mieszkanie mam niezaduże przyjełam 7 maluszków
Czarna kicia nie była matką tych butelkowych jej kociaki były już spore powodem jej złego stanu zdrowia jest skrajne wycięczenie ma obrzmiałe sudki ale to nie jest przyczyną jej złego stanu zdrowia powtarzam kotka jest skrajnie wycięczona
Nie mam komórki podwórka czy piwnicy zeby przetrzymywać koty każdy tymczasowicz mieszka u mnie w domu nie ustawiam klatek i nie wtykam tam 50 kota jak robią to co niektórzy

Proludzkie są 3 koty. 2 kotki/matki/ i jeden ten łaciaty kocurek.
Tamte 4/lub 5 nie wiem czy to nie ten sam/ są dzikuski...uciekają , zapewne podchodzą do jedzenia jak się oddalamy z tego miejsca.

Domów tymczasowych żadne nie ma.
Dzisiaj Czarnuszkę wzięła Monika do domu bo wymaga leczenia.

Czyli 3 koty szukają domów.

2 kotki plus 1 kocurek.

Zabawne ale narażać zdrowie wycieńczonej kotki masz sumienie.Zabierać maluchy i ich nie izolować też masz sumienie.Nie jesteś Wetem żeby stwierdzić od czego kotka ma zapalenie. A zapewniam Cię że ma je od wzmożonej laktacji.Daruj sobie Monika.

monika74 pisze:Nie mam komórki podwórka czy piwnicy zeby przetrzymywać koty każdy tymczasowicz mieszka u mnie w domu nie ustawiam klatek i nie wtykam tam 50 kota jak robią to co niektórzy

Monika żarty sobie stroisz?

Można 50 upchnąć do kawalerki. Mało tego można umieścić w klatce maluchy z matką. W takim stanie mogą pożyć do 5 czy 6 miesiąca. Bo taki przypadek widziałam u szczecińskiej karmicielki notabene udzielającą dobrych rad na wątkach.

A tak poważnie ja cały czas pytam o miejsce dla MIlki, wisi na poczekalni jutro wrzucę ją na allegro może dobra dusza się odezwie. Przewidujecie jakiś transport do Szczecina?

Kotka była badana przez weta.

A ty Pixia to może piszesz o tej karmicielce co została sama z 70 kotami z Tęczy? Której nikt nie chciał pomóc żeby przyjąć choć jednego tymczasa? Której Wszyscy w Całym Szczecinie odmówili Pomocy włącznie ze szczecińskim TOZem? GDZIE KOTY GINĘŁY MASOWO A KAŻDY MIAŁ TO W NOSIE.

Powinnaś się wstydzić. Wielka Pani Inspektor.

Gdzie wtedy byłaś???

cypisek pisze:Kotka była badana przez weta.

No właśnie, przecież od razu było napisane że pierwsze co to była od razu do weta zaniesiona :roll:

A co z dziczkami? To dziczki-mega czy tylko bojące się? Jak wejdą z ciężkim sprzętem to co z nimi będzie?

Wątek ten ma na celu znalezienie domów tymczasowych i pomoc kotom.

proszę założyć sobie nowy wątek i zadawać pytania nie zwiazane z tym wątkiem.

Gibutkowa pisze:
cypisek pisze:Kotka była badana przez weta.

No właśnie, przecież od razu było napisane że pierwsze co to była od razu do weta zaniesiona
A co z dziczkami? To dziczki-mega czy tylko bojące się? Jak wejdą z ciężkim sprzętem to co z nimi będzie?

Mega dziczki .Naprawdę nie wiem co bedzie z dziczkami..dobrze by było je wysterylizować

Piorytetem jes zabranie tych 3 kotów../jedną kotkę ma Monika/.

Dalej szukamy dla nich domu tymcz.

= PIĘTASZKA w domu....rozpoczęła nowe życie.!!!!

Kto przegląda forum