Moje trzynaście łapek i cztery ogony, czyli klub bezlapków:)

Danusia pisze:czas na relax

Łoch

Myszolandia pisze:
Danusia pisze:czas na relax

Łoch

oj-dobrze,że jest daleko bo ten brzuchol bym napadła i wycałowała :mrgreen:

ula-misia pisze:
Danusia pisze:
ula-misia pisze:

no tak

..a jak? to robi?

no , miziają się :ryk:

Myszolandia pisze:
Danusia pisze:czas na relax

Łoch

bezwstydnik jeden :mrgreen:

ula-misia pisze:
oj-dobrze,że jest daleko bo ten brzuchol bym napadła i wycałowała

i juz byś nie miała po co w lustro spoglądać :ryk:

Danusia pisze:
ula-misia pisze:
Danusia pisze:
ula-misia pisze:

no tak

..a jak? to robi?

no , miziają się

uffff-to nie jest zdrada to miłośc :mrgreen:

Danusia pisze:
ula-misia pisze:
oj-dobrze,że jest daleko bo ten brzuchol bym napadła i wycałowała

i juz byś nie miała po co w lustro spoglądać

taki bohater? :oops:

ula-misia pisze:uffff-to nie jest zdrada to miłośc

no skoro tak mówisz , to Ci wierzę :ryk:

ula-misia pisze:
Danusia pisze:
ula-misia pisze:
oj-dobrze,że jest daleko bo ten brzuchol bym napadła i wycałowała

i juz byś nie miała po co w lustro spoglądać

taki bohater?

Niestety nie pozwala brzuszka dotykać , jeszcze nie. Ale wierzę , że kiedys to nastąpi :ok:

Danusia pisze:
ula-misia pisze:uffff-to nie jest zdrada to miłośc

no skoro tak mówisz , to Ci wierzę

u mnie też Miłka lubi z Julkiem się bawić :mrgreen:

Danusia pisze:
ula-misia pisze:
Danusia pisze:
ula-misia pisze:
oj-dobrze,że jest daleko bo ten brzuchol bym napadła i wycałowała

i juz byś nie miała po co w lustro spoglądać

taki bohater?

Niestety nie pozwala brzuszka dotykać , jeszcze nie. Ale wierzę , że kiedys to nastąpi

No może niekoniecznie. Moja Misieńka nie pozwalała brzuszka dotykać, wszędzie ale tylko nie brzuszek i tak było do jej śmierci.

ula-misia pisze:
Danusia pisze:
ula-misia pisze:uffff-to nie jest zdrada to miłośc

no skoro tak mówisz , to Ci wierzę

u mnie też Miłka lubi z Julkiem się bawić

ale to wtedy para damsko -męska jest :mrgreen:

ula-misia pisze:No może niekoniecznie. Moja Misieńka nie pozwalała brzuszka dotykać, wszędzie ale tylko nie brzuszek i tak było do jej śmierci.

Całkiem to możliwe. Ale z Maniusiem to i tak postęp duży ,bo prawie cztery lata zdobywalismy jego zaufanie, nie było mowy wcześniej o tym ,aby tak swobodnie sobie przy nas leżał. A teraz to już nawet na zawołanie przychodzi :wink:

, choć jeszcze nieufny trochę jest.

Danusia pisze:

Spoko przylezie jeszcze

Moje trzynaście łapek i cztery ogony, czyli klub bezlapków:)

Kto przegląda forum