Ja już nie mam siły. Młody znowu kaszle. na dodatek ten chłopak, który tak mnie błagał, żebym mieszkanie mu wynajęła się nie odzywa, więc pewnie zostałam na lodzie. Daję mu czas do jutra, jak się nie odezwie to szukam kogoś innego. Samochód wciąż się psuje. Telewizor też, bierzemy nowy na raty. Myślałam, że z tym mieszkaniem problem chociaż odpadł, a tu... Nie rozumiem czemu ludzie tacy podli są, po cholerę mi tyłek zawracał :/ Był, powiedziałam jakie warunki, zgodził się a teraz milczy. Koty kochają balkon. Jak tylko zbliżam się do drzwi balkonowych, od razu ustawiają się noskami przy wyjściu i czekają jak otworzę. Marcelinka robi się coraz bardziej miziasty. Jak jest w miłosnym nastroju, to nie sposób jest się go pozbyć. Włazi nam nawet na plecy
Ale dzieciuch z niego jeszcze straszliwy 
Jak wpadnie w szał zabawy z kolei, to nie można go uspokoić. Po ścianach zasuwa, po nas, oknach, firankach i innych rzeczach. mam nadzieję, że nowy telewizor to przeżyje... Łatuś jest spokojnym i statecznym osobnikiem. Lubiącym sobie dobrze podjeść Marcelinka przeważnie wisi na siatce na balkonie i próbuje dosięgnąć latające ptaki. Albo śpi w umywalce w łazience. Kocham moje koty 
..
