Hospicjum 'J&j'. ZAMYKAMY.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 10, 2011 8:06 Re: Hospicjum 'J&j'.

Goldie dziś nieco lepiej.
Już wczoraj wieczorem poszła sama do misek napić się i podjeść troszkę. Mam nadzieję, że się pozbiera. Nadal śpi na modemie, ale rano też była przy miskach, więc myślę, że idzie ku lepszemu.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto maja 10, 2011 13:11 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:[..]
Obrazek 23. 04. 2011

Obrazek[/url] 8. 05. 2011


Ojejuniu, jakie śliczności :1luvu:

Za Goldie :ok:
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 10, 2011 15:54 Re: Hospicjum 'J&j'.

Dla rozładowania napięcia ostatnich dni, chciałabym napisać, co było dziś rano powodem mojego radosnego uśmiania się.
Otóż dwie sytuacje kocie.
Pierwsza. Tańka - kot gruby i spowolniony, z dodatkową zdolnością do zawieszania się w pół ruchu. Do kompletu Ori - kot gruby do kwadratu i generalnie niezbyt ruchliwy. Dwa grube, powolne zwykle koty - biegające za sobą, czające się, podskakujące na siebie, przeskakujące się wzajemnie i w ogóle bawiące się jak dwa rozbrykane kociaki. A przy tym wydające bojowe okrzyki, co w wykonaniu Ori zawsze mnie rozkłada - on popiskuje jak kociątko.
Druga. Chani - maciupki, niezbyt jeszcze skoordynowany w ruchach i zamiarach kociak. Rotten - całkiem spory, ale równie nieskoordynowany koci staruszek. Widok dwóch niezbyt sprawnych ruchowo kotów, które usiłują pacnąć się w ogon, czy głowę łapą, lub trafić w siebie wyskakując z zaczaja z dwóch stron nogi stołowej albo zza rogu szafy... taki widok potrafi człowiekowi poprawić humor na cały dzień.

Goldie już nie śpi na modemie tylko normalnie na łóżku. Ulga. Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej.

Dziś wieczorem Hospicjum dorobi się nowych podopiecznych. Ale tylko tymczasowo. W dodatku obcych gatunkowo. Już wczoraj miał do nas dołączyć malutki królik z myxomatozą ale tamtemu maluchowi się nie udało. Dziś dołączą inne z tego samego źródła. Nie wiem jeszcze, czy tylko jeden, czy dwa. Ale choroba jest [dla królików] poważna, poważniejsza nawet niż PP dla kociaków. Spróbujemy zawalczyć o życie maluchów.

Na zakończenie, chciałabym bardzo podziękować Kociej Skarbonce za wsparcie dla Hospicjum. :1luvu: :1luvu:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto maja 10, 2011 16:21 Re: Hospicjum 'J&j'.

Witaj Agn

Obrazek
Shot at 2011-05-09
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto maja 10, 2011 16:30 Re: Hospicjum 'J&j'.

Dziadek Rotten bawi się z Chani 8O :?:
Słodziak mój :1luvu:
Wymiziaj go od ciotki pixie :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto maja 10, 2011 16:58 Re: Hospicjum 'J&j'.

Ula, jaka piękna szproteczka. :love:
:lol:

Pixie, jak się Rotten pierwszy raz usiłował bawić, to stałam nad nim i patrzyłam, czy mu się atak padaczkowy nie zaczyna. :roll: Gdybym była zbyt popędliwa, to chłopak dostałby Relanium `na wszelki wypadek`. :mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto maja 10, 2011 18:11 Re: Hospicjum 'J&j'.

Ja jestem szproteczka :ryk: :ryk: :ryk:

Obrazek
Shot at 2011-03-31

Obrazek
Shot at 2011-03-31

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto maja 10, 2011 20:34 Re: Hospicjum 'J&j'.

ula-misia pisze:Ja jestem szproteczka :ryk: :ryk: :ryk:

Obrazek
Shot at 2011-03-31

Obrazek
Shot at 2011-03-31

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: cudo

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Wto maja 10, 2011 20:35 Re: Hospicjum 'J&j'.

No przy takich porcjach kurczaczka trudno być szproteczką :ryk: :ryk: :ryk:

Moja trójeczka bardzo dziękuje za profesjonalną opiekę Cioci Agn :1luvu: :1luvu: :1luvu: Koty przywitały nas z uśmiechem choć oczywiście tęsknione :D

Biedne królisie, ich przekleństwem jest słodki wygląd, ludzie traktują je jak pluszaki.. Zreszta tak jak małe kotki..
Oby im sie udało :ok: :ok:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto maja 10, 2011 20:42 Re: Hospicjum 'J&j'.

justyna p pisze:No przy takich porcjach kurczaczka trudno być szproteczką :ryk: :ryk: :ryk:

Moja trójeczka bardzo dziękuje za profesjonalną opiekę Cioci Agn :1luvu: :1luvu: :1luvu: Koty przywitały nas z uśmiechem choć oczywiście tęsknione :D

Biedne królisie, ich przekleństwem jest słodki wygląd, ludzie traktują je jak pluszaki.. Zreszta tak jak małe kotki..
Oby im sie udało :ok: :ok:


Wierzę w moc Agnieszki :ok: :ok: :ok:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto maja 10, 2011 21:57 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:Dziś wieczorem Hospicjum dorobi się nowych podopiecznych. Ale tylko tymczasowo. W dodatku obcych gatunkowo. Już wczoraj miał do nas dołączyć malutki królik z myxomatozą ale tamtemu maluchowi się nie udało. Dziś dołączą inne z tego samego źródła. Nie wiem jeszcze, czy tylko jeden, czy dwa. Ale choroba jest [dla królików] poważna, poważniejsza nawet niż PP dla kociaków. Spróbujemy zawalczyć o życie maluchów.

Na zakończenie, chciałabym bardzo podziękować Kociej Skarbonce za wsparcie dla Hospicjum. :1luvu: :1luvu:


Choroba jest śmiertelna. Trzeba każde stworzenie izolować, myć dokładnie ręce i naczynia, które mogły mieć kontakt z innym osobnikiem. Choroba jest wirusowa i bardzo agresywna :cry:

Kilka (dziesiąt :oops: ) lat temu moi dziadkowie hodowali króliki. Tylko raz w ciągu kilkunastu lat futrzaki zachorowały na myksomatozę - to było straszne!!! Każdy musiał być w oddzielnej klatce, aby nie miały z sobą kontaktu. Z braku klatek niektóre musiały przez prawie trzy tygodnie siedzieć w rożnych dużych pojemnikach - nawet stare metalowe beczki miały lokatorów. Szykowanie jedzenia i dzielenie nim przypominało OIOM - po każdym podaniu jedzenia trzeba było myć ręce, a przed - wszystkie pojemniki na jedzenie dezynfekować i dawać tym samym królikom w tych samych miseczkach. Utrzymanie porządku w "mieszkaniach" to też był wyczyn. Wszystkie odpady i nieczystości były palone w ognisku - HORROR!!! Z całego stada (3 matki, 2 ojców i 26 młodych) zaraziło się i zmarło tylko dwoje małych :(

Oby tym maluchom się udało!

osspdg

Avatar użytkownika
 
Posty: 1922
Od: Wto sie 05, 2008 9:09
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie

Post » Wto maja 10, 2011 23:38 Re: Hospicjum 'J&j'.

Yyyyy...
czy ja napisałam "jeden, może dwa"?
Hmmmm....
No cóż... to przyjechało... dziewięć. :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Największy z nich jest wielkości Chani, która tak oto witała nowych domowników. :mrgreen:
Obrazek Obrazek

Maluchy są bezobjawowe. Zostały dziś interwencyjnie zaszczepione. I tydzień posiedzą u nas. mam nadzieję, że choroba u nich się nie rozwinie - trzymajcie kciuki.
Jutro postaram się pofocić każdego kurdupla z osobna, bo dosłownie - każdy inny. A co na nie patrzę to mi się gęba sama śmieje. :ryk:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 11, 2011 0:00 Re: Hospicjum 'J&j'.

kotki Ci się znudziły? :twisted:


dziewięć! :strach: :spin2: :lol:

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Śro maja 11, 2011 6:27 Re: Hospicjum 'J&j'.

Dziewięć sztuk?? 8O 8O 8O :ryk: :ryk: :ryk: :ok: :ok: :ok:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 11, 2011 6:44 Re: Hospicjum 'J&j'.

justyna p pisze:Dziewięć sztuk?? 8O 8O 8O :ryk: :ryk: :ryk: :ok: :ok: :ok:

W sumie, nie od wczoraj wiadomo, że jak króliki, to zawsze duużżżooo ich jest.
Agn szacunek!
(proszę nie bić i nie odsądzać od czci i wiary, bo ten typ tak ma), jak powiedziałam TŻ, że masz tyle króliczków, ten(żartem)stwierdził ale to na pasztet chyba..

Dobrego dzionka!

ahnija

 
Posty: 267
Od: Pt lip 16, 2010 14:02

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 55 gości