Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 08, 2011 14:55 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Immunodol kupisz u weterynarza lub w sklepie zoologicznym, nie jest na receptę i mozna go bezpiecznie podawać przez długi czas, generalnie każdy weterynarz go poleca. Są podobne preparaty dla ludzi.

Tu jest cały watek na ten temat http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=91418&start=0
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie maja 08, 2011 15:25 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Czy jest on w miarę smaczny?
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 08, 2011 15:28 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Immunodol jest akurat smaczny, niektóre moje koty jedzą je same, bez proszenia, zupełnie jak cukierki :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie maja 08, 2011 16:17 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Wróciłam właśnie od weta z lekiem.Jakoś moja Chmureczka nie potraktowała specyfiku jak cukierek,powąchała i zew wzrokiem pełnym pogardy-"zjedz sobie to sama".Trudno,trochę później dostanie kolację,a tabletkę spróbuję wkruszyć jej do jedzenia.Kupiłam Immunodol Cat 1,3/1,6 Beta Glukan,podaje się jedną tabletkę dziennie.Może uda mi się przemycić ją w jedzeniu. :ok:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 08, 2011 16:28 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Rozkruszony powininna łyknąć z jedzonkiem bez problemu :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie maja 08, 2011 17:40 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Niestety,powąchała i odeszła.Pokruszyłam tabletkę do kurczaka,którego do tej pory bardzo lubiła.Nic z tego.Nie wiem co dalej?.
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 08, 2011 18:00 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Dosyp do wody, zmieszaj z saszetką...czy Chmurka je kurczaka bez problemu, kiedy nic w nim nie ma? może za bardzo boli ją pyszczek, zeby jeść mięsko?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie maja 08, 2011 18:49 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Moje koty piją wodę z fontanny,tak są przyzwyczajone.Kiedy przez kilka godzin nie było prądu i postawiłam wodę w miseczkach,nie chciały pić.Sugerujesz,że Chmurka może ma problemy z gryzieniem mięska,to jak to się dzieje że bez problemu zajada suchy pokarm.W ogóle ,od pewnego czasu ona tylko je suche,a najchętniej Royal Canin z suszoną rybą.Oczywiście nie daję jej ryby zbyt często ale kupuję karmę najlepszą,jaka jest dostępna na rynku.Jutro dzwonię do wety i umówię wizytę,zobaczymy co dalej.W każdym razie dziękuję za sugestie i rady. :ok:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 08, 2011 20:47 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Juliśka pisze:Moje koty piją wodę z fontanny,tak są przyzwyczajone.Kiedy przez kilka godzin nie było prądu i postawiłam wodę w miseczkach,nie chciały pić.Sugerujesz,że Chmurka może ma problemy z gryzieniem mięska,to jak to się dzieje że bez problemu zajada suchy pokarm.W ogóle ,od pewnego czasu ona tylko je suche,a najchętniej Royal Canin z suszoną rybą.Oczywiście nie daję jej ryby zbyt często ale kupuję karmę najlepszą,jaka jest dostępna na rynku.Jutro dzwonię do wety i umówię wizytę,zobaczymy co dalej.W każdym razie dziękuję za sugestie i rady. :ok:

Cholerka ciężka sprawa. Szkoda mi Ciebie i Chmurki. :1luvu:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pon maja 09, 2011 19:40 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Chmureczkę zawiozłam dzisiaj do kliniki.Serce mi pękało kiedy wspólnie ze znajomym ją łapaliśmy,Ona była tak przerażona,że nie mogła złapać tchu.Po wielu trudach udało się,ale więcej nie chciała bym tego robić.Myślę,że ona mi tego nie przebaczy i będzie jeszcze bardziej wrogo do mnie nastawiona.Powiedziałam wecie co się dzieje,że są nawroty choroby,że często ma biegunki,że ma trudności z otwarciem pyszczka przy ziewaniu,że nie sposób podać jej leku w tabletce.Weta sugeruje,że to może być astma,a tego schorzenia już nie da się wyleczyć.Trzeba było by systematycznie podawać leki,a ona na to nie pozwala.Prosiłam żeby,jeśli to możliwe leczyć zastrzykami,zawsze jakoś mój zaprzyjaźniony wet by sobie poradził.Zostawiłam ją w klinice.Będzie miała pobraną krew i wykonają RTG płuc.Dalsze leczenie będzie uzależnione od wyników badań. :(
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 09, 2011 20:02 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Trzymam kciuki za was. M o c n e !!!
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Wto maja 10, 2011 9:29 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Tragedia!Chmurka jest w bardzo złym stanie.Okazało się,że w jamie brzusznej jest ogromny guz,który uciska tchawicę powodując trudności w oddychaniu.Poza tym Chmurka ma astmę.
Będzie miała dzisiaj szereg specjalistycznych badań i okaże się co dalej.Weta ma do mnie dzwonić z informacją. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 10, 2011 9:34 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

O matko :strach: trzymajcie się dziewczyny :!:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto maja 10, 2011 15:44 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

:( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( Nie ma już mojej Chmureczki.Już nie cierpi.Po bardzo dokładnych badaniach okazało się,że guz nowotworowy rozrósł się do bardzo dużych rozmiarów zaatakował już wątrobę i w dużym stopniu przesłonił tchawicę,więc była to jedynie kwestia czasu.Poza tym astma dokuczała jej często.Jestem w ogromnej rozpaczy bo miałam nadzieję,że uda się Chmurkę wyleczyć.Zdecydowałam wspólnie z wetą,że bardziej humanitarnie będzie położyć ją spać.Jest mi tak strasznie przykro.Moje koty wyczuwają co się stało i również zachowują się inaczej niż zwykle.Nie wiem,czy kiedykolwiek zdołam zapomnieć Chmureczkę. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 10, 2011 15:49 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

O Boże, Julisiu, tak mi przykro :cry: :cry: :cry:

Chmurko [']
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek i 25 gości