Ostatni maluszek złapany i zawieziony do TDT Dziś mam nadzieje, DT się zgłosi, że już w Warszawie i przejmie kurdupla Więc proszę kciuki za logistykę!!
Mamuśka oczywiście klatkę olała i się nie raczyła nawet zbliżyć
oj, od razu samiutki... ma dwie fajne opiekunki, a będzie miał dwie jeszcze fajniejsze o ile to w ogóle możliwe No i w DT będzie miał 3 rezydentów do zabawy i jak dobrze pójdzie to braciszka przyszywanego Więc będzie dobrze! teraz tylko dziś akcja: weterynarz, co wymaga koordynacji 4! różnych domków
kurdupelek... już pojechał po 16 z Lidią śliczny maleńki chłoptaś z czarnymi poduszeczkami, wszystkiema powodzenia, malutki kurdupelku w nowym domku i dużo, dużo miłości
Malutki Kurdupelek vel Walter odrobaczony, odkupany, troszkę nakarmiony. niestety zachowuje się jakby nie umiał jeść... dostał ze strzykawki płynnego conva, trochę rozmoczonych chrupków wepchnęłam mu do paszczki, potem tanita spróbuje przekonać go do gotowanego drobiu albo gerberka.
jest słodki, łagodny, bardzo wystraszony i bardzo, bardzo chudziutki... taka biedzina. nawet głosik ma malutki i cieniutki - na szczęście