PAKT CZAROWNIC XXIV

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 09, 2011 12:56 Re: PAKT CZAROWNIC XXIV

hej czarowne :D
pomponmama dobrze, że juz po, mnie czeka to za 2 lata :roll:

wszystkim czarwnicom dobre mysli wysyłam :wink: - słonko świeci więc lećmy do przodu ile się da, a wszelkim niedogodnością i problemom mówi asio

przy tak ładnej pogodzie mam tyle zajeć, że na forum mam mało czasu :oops:

pająki - fuj nie lubimy i wypraszamy z domku nie zabijamy - bo szczęśliwy dom w którym pająki są :wink:
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

agnieszka1565

 
Posty: 3899
Od: Wto sie 18, 2009 11:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 09, 2011 13:15 Re: PAKT CZAROWNIC XXIV

agnieszka1565 pisze:(...) bo szczęśliwy dom w którym pająki są :wink:


A w stajni co tego :roll: :ryk:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 09, 2011 14:31 Re: PAKT CZAROWNIC XXIV

A pierwsze słyszę, że dom szczęśliwy, gdzie pająki grasują :mrgreen: . A bierze sie to z jakiegoś racjonalnego wytłumaczenia czy ludowe posłowie to jest ? :D Bo jestem wielece zainteresowana :D

AniHili pisze:Yhh, czemu ja, mając w domu faceta odwalam wszelkie męskie roboty? :evil: Coraz częściej zastanawiam się na jaką cholerę mi ten chłop...

Op****alasz tak, że gęba mu więdnie, odstawiasz przykładnie od łoża na tak długo jak wytrzymasz (choć dzień trzeba :twisted: ) i ... jak normalny ale leń lub się zagapił to się naprostuje :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon maja 09, 2011 14:36 Re: PAKT CZAROWNIC XXIV

AniHili pisze:Yhh, czemu ja, mając w domu faceta odwalam wszelkie męskie roboty? :evil: Coraz częściej zastanawiam się na jaką cholerę mi ten chłop...


A, to pewnie z tego samego powodu co ja :mrgreen: Tylko mój to już dzieci do mnie wysyłał przy naprawie kranu tekstem idź do mamy to ci pokaże jak :twisted:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon maja 09, 2011 14:37 Re: PAKT CZAROWNIC XXIV

Jasdor, czy posiada inne walory niwelujące braki ? :twisted:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon maja 09, 2011 14:38 Re: PAKT CZAROWNIC XXIV

W pracy zawodowej jest perfekcjonistą :evil:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon maja 09, 2011 17:13 Re: PAKT CZAROWNIC XXIV

Siostro Jasdor... musisz porpsic sasiada o pomoc pare razy i nie ma bata kazdemu facetowi rura zmieknie jak zobaczy ze obcy facet kreci sie mu po domu i cos tam robi :lol: :wink:
Plamka [']ObrazekPepe ObrazekObrazek
"Koty lubią muchy, a muchy lubią koty"

playbunny71

 
Posty: 346
Od: Pon kwi 25, 2011 18:26
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 09, 2011 17:45 Re: PAKT CZAROWNIC XXIV

Taaa :mrgreen: Sasiad z boku rocznik 28-my, sąsiad z góry emeryt górniczy, z którym pracowałam, sąsiad piętro niżej - musiałabym zawołać żonę, bo u nich też ona odwala męskie roboty . Cała klatka jest do niczego :twisted:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon maja 09, 2011 17:56 Re: PAKT CZAROWNIC XXIV

gdzie ci mezczyzni??? prawdziwi tacy... hehehe, a moze kolega okaze sie pomocny? czy tez sami lewi?? W sumie to wiem o czym mowisz bo ja tez robie meskie roboty z tym ze ja z mym PIEKNYM nie mieszkam... ale tez mnie to czeka z tego co widze... tylko samochody umie robic
Plamka [']ObrazekPepe ObrazekObrazek
"Koty lubią muchy, a muchy lubią koty"

playbunny71

 
Posty: 346
Od: Pon kwi 25, 2011 18:26
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 09, 2011 19:27 Re: PAKT CZAROWNIC XXIV

Ja na swojego nie narzekam pod tym względem :oops: Broni honoru płci brzydkiej ;)

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 09, 2011 19:31 Re: PAKT CZAROWNIC XXIV

Psiamo, no nie bardzo na przeczekanie mogę wziąć, bo przez ten czas drzwi od łazienki wylecą mi z futryny i ubiją mnie albo kota :?
Niestety talent do wszelkich robót odziedziczyłam po swoim tatusiu, a mój chłop...po swoim dostał brak talentów w tym kierunku :twisted:
Może powinnam poprosić o pomoc przyjaciela? :lol:
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon maja 09, 2011 21:24 Re: PAKT CZAROWNIC XXIV

psiama pisze:A pierwsze słyszę, że dom szczęśliwy, gdzie pająki grasują :mrgreen: . A bierze sie to z jakiegoś racjonalnego wytłumaczenia czy ludowe posłowie to jest ? :D Bo jestem wielece zainteresowana :D

AniHili pisze:Yhh, czemu ja, mając w domu faceta odwalam wszelkie męskie roboty? :evil: Coraz częściej zastanawiam się na jaką cholerę mi ten chłop...

Op****alasz tak, że gęba mu więdnie, odstawiasz przykładnie od łoża na tak długo jak wytrzymasz (choć dzień trzeba :twisted: ) i ... jak normalny ale leń lub się zagapił to się naprostuje :mrgreen:


nie mam pojęcia moja mama zawsze tak mówi i nie pozwala mordować pajaków - jedynie je wyprasza :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

agnieszka1565

 
Posty: 3899
Od: Wto sie 18, 2009 11:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 09, 2011 21:26 Re: PAKT CZAROWNIC XXIV

Pasibrzucha pisze:Ja na swojego nie narzekam pod tym względem :oops: Broni honoru płci brzydkiej ;)


ja na moje w sumie też nie mogę narzekać - tylko czasami jak mnie wkurzy to wystawiam walizki :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

agnieszka1565

 
Posty: 3899
Od: Wto sie 18, 2009 11:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 10, 2011 10:44 Re: PAKT CZAROWNIC XXIV

Szanowne Czarowne,popełniłam bazarek:
viewtopic.php?f=20&t=127563

może coś komuś?
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Wto maja 10, 2011 11:49 Re: PAKT CZAROWNIC XXIV

Witajcie siostry!
Ogarniam sie, ucze, dzis wsiadlam w inny autobus i wyjechalam na jakies zadupie (Rojca w Radzionkowie?) ale szybko wrocilam z powrotem. Robie sanepid i codziennie rozmawiam z przemila pania w okienku zanoszac magiczny pojemniczek :twisted: sie wdrazam. Zapowiada sie bardzo duzo pracy z czego sie bardzo ciesze.

Koty na razie w Krakowie ja za nimi tesknie a Pipi wczoraj doprowadzila nas do stanu zawalowego bo przestawszy jesc pojechala do weta. Na szczescie okazalo sie ze to lekki stan zapalny przyzebia.. Dostala antybiotyk ma zrobione badania krwi bo lekarz podejrzewa uszkodzenie nerki (ponoc jest mniejsza niz druga, dziwne, bo ostatnio na zdjeciach rentgenowskich wyszlo ze sa idealnie symetryczne i panna jest zdrowa jak rydz :evil: )
W kazdym razie TZ dzis rano pisal ze Pipiska poleciala pierwsza pod kuchnie drac sie i zjadla wszystko. Uff. Ja se z nia pogadam jak przyjedzie ale bez swiadkow :twisted:

i moje pytanie ktore wklejam ponizej: jesli ktos moze mi w tej kwestii pomoc bede wdzieczna :!:

Pytanie moje: czy ktos podawal kotu hydroksyzyne?
Musze zapodac gadom cos na czas podrozy bo znajac reakcje na jazde po miescie i samochodem wiem ze bedzie horror. Nie zalezy mi na tym zeby byly cicho bo miauczenie i darcie sie nie jest przeszkoda. Kierowca tez jest zwierzetolubny i przyzwyczajony. Najbardziej zalezy mi na moich wrazliwcach, dla ktorych nadmiar atrakcji moze sie zle skonczyc... dlatego tez lekarz podsunal nam mysl o hydroksyzynie. Ile sie tego daje, wie ktos? Czy ktos z Was mial do czynienia z tym i podawal kotu?
Chodzi konkretnie o podroz trwajaca do ok. 2 godzin, samochodem.
Bede wdzieczna za wszelkie informacje w tej sprawie :)
Ostatnio edytowano Pon cze 20, 2011 16:59 przez solangelica, łącznie edytowano 1 raz
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 146 gości