Jeszcze pare dni temu twierdzilam, ze 5 rezydentow i 5 tymczasow to maximum maximorum mojego domu. A ze mysl ludzka jest dowodem na istnienie nieskonczonosci (choc niektorzy twierdza, ze to glupota jest tym dowodem

), to brzydkie uczucie zazdrosci zagoscilo w moim sercu.

Bo jak to, u Jopop jest 18 kociakow? A moja klatka w Sypialni Dwoch Wiedzm stoi pusta? To sobie zabralam dwojke z Brodna. I jest mala whiskasowa syczaca dziewucha + dymno-bialy chlopak. Licze, ze Jopop pokaze fotki. Dodatkowo licze tez na kreatywnosc w kwestii imion. Z mojego kalendarza wypadalyby Iga i Ignas, ale moze komus cos fajniejszego przyjdzie do glowy?