kotek w złym stanie! Jak POMÓC? okolice Bielska-Białej

W ostatnim tygodniu zdążyłam się już 3 razy natknąć na koteczka,wygląda tragicznie,na 3 łapkach goni...jedną ma podwiniętą...ogólnie strach na niego patrzeć;(
wzięłabym go,ale moja kotka by go nie zaakceptowała,a mnie i tak nie stać żeby sfinansować mu leczenie....
Chłopaki które przechodziły obok chcą go złapać i dobić...myślą,że to dla jego dobra,żeby nie cierpiał;(

» Nie maja 08, 2011 10:40 Re: serce pęka;(

Dla dobra tego kota trzeba by go wziąć do weta. I jeżeli ktokolwiek miałby decydować o `dobiciu` [ :roll:

] to tylko wet i tylko on byłby w stanie zrobić to humanitarnie. I legalnie.

Skąd jesteś?
Szukałaś pomocy dla kota wśród lokalnych organizacji prozwierzęcych?

» Nie maja 08, 2011 10:41 Re: serce pęka;(

z Buczkowic...nie nic nie szukałam...

» Nie maja 08, 2011 10:44 Re: serce pęka;(

Niestety, nie orientuje się gdzie są Buczkowice.
Rejon Polski, województwo, większe miasta w pobliżu?

» Nie maja 08, 2011 10:45 Re: serce pęka;(

20min od Bielska...woj śląskie

» Nie maja 08, 2011 10:48 Re: serce pęka;(

Skontaktuj się - możesz przez forum - z osobami/fundacjami z tego rejonu.
Po pierwsze wpisz w tytuł wątku, że w tym rejonie szukasz wsparcia w swoich działaniach.
Nawet jeśli nie będzie kogoś, kto załatwi tę sprawę za Ciebie, to na pewno dostaniesz informacje, rady co i jak możesz zrobić w zakresie tych możliwości, którymi dysponujesz.

» Nie maja 08, 2011 10:50 Re: serce pęka;(

dziekuję za informacje...zaraz poszukam jakiejś fundacji
nawet nie wiem czy ten kot jeszcze żyje ...widziałam go ostatnio 2 dni tenu

» Wto maja 24, 2011 7:04 Re: serce pęka;(

madzia89 pisze:dziekuję za informacje...zaraz poszukam jakiejś fundacji
nawet nie wiem czy ten kot jeszcze żyje ...widziałam go ostatnio 2 dni tenu

Dopiero tu trafiłam, co z tym kotkiem? Szkoda, że nie odezwałas sie do mnie, pisałam Ci, ze mieszkam niedaleko od Ciebie :roll:

faktycznie;(
ale i tak już za późno...;(

» Śro maja 25, 2011 20:45 Re: serce pęka;(

Iweta pisze:
madzia89 pisze:dziekuję za informacje...zaraz poszukam jakiejś fundacji
nawet nie wiem czy ten kot jeszcze żyje ...widziałam go ostatnio 2 dni tenu

Dopiero tu trafiłam, co z tym kotkiem? Szkoda, że nie odezwałas sie do mnie, pisałam Ci, ze mieszkam niedaleko od Ciebie

Będę pamiętała na przyszłość...

madzia89 pisze:faktycznie;(
ale i tak już za późno...;(

czyli kotek jest za TM :?:

ktoś go dobił z tego co słyszałam bo pytałam ludzi w okolicy jak go szukałam...;(

madzia89 pisze:ktoś go dobił z tego co słyszałam bo pytałam ludzi w okolicy jak go szukałam...;(

mam wyrzuty sumienia,że od razu go nie złapałam ..ale nie wiedziałam co robić..
zresztą teraz to już sobie mogę pogadać jak i tak już za późno...

idąc dzisiaj widziałam pod zakładem mięsnym kicie...ale ten kociak to już chyba tam stały domator - bodajże w ziemie go widziałam parę razy...łasi się do ludzi,ale chyba nie jest mu tam źle...na pewno go dokarmiają...
nic byście nie robiły z tym?

kotek w złym stanie! Jak POMÓC? okolice Bielska-Białej

Kto przegląda forum