Melka i Malwinka - czyli nasze własne M2 :)

Dzień dobry

czy ktoś może zabrać od nas gołębie? Tyle hałasu na dachu robią, że mam ochotę walić głową w ścianę. Drapią metalowy dach pazurami i chyba się tam leją, bo wrzaski takie :roll:

annette88 pisze:Dzień dobry

czy ktoś może zabrać od nas gołębie? Tyle hałasu na dachu robią, że mam ochotę walić głową w ścianę. Drapią metalowych dach pazurami i chyba się tam leją, bo wrzaski takie

Gdybym tylko wiedziała, jak to zrobić...

MaryLux pisze:Gdybym tylko wiedziała, jak to zrobić...

Ogólnie za gołębiami nie przepadam, a mieszkanie z nimi :roll:

Tylko Mela ma powody do zadowolenia, bo może 'polowac'

Hm nie lubię gołębi, denerwują mnie. Siadają na parapecie i udają, że mnie nie ma.
A ja przez tą szybę nie mogę ich złapać.
Haker

Haker1 pisze:Hm nie lubię gołębi, denerwują mnie. Siadają na parapecie i udają, że mnie nie ma.
A ja przez tą szybę nie mogę ich złapać.
Haker

A moje gołębie i ptaszki wręcz przeciwnie, wiedzą że jestem i że nie mogę im nic zrobić, więc mnie podpuszczają :evil:

Hejka dziewczeta!

annette88 pisze:
Haker1 pisze:Hm nie lubię gołębi, denerwują mnie. Siadają na parapecie i udają, że mnie nie ma.
A ja przez tą szybę nie mogę ich złapać.
Haker

A moje gołębie i ptaszki wręcz przeciwnie, wiedzą że jestem i że nie mogę im nic zrobić, więc mnie podpuszczają

Te sraki to są okropne, na mnie patrzą z góry i się nabijają, bo wiedzą, że nic im zrobić nie mogę! :evil:

Inka

Czesc! Z golebiami nie ma lekko.. Mielismy x lat na strychu. Sprzatanie po nich zajelo tygodnie.

MaryLux pisze:Te sraki to są okropne, na mnie patrzą z góry i się nabijają, bo wiedzą, że nic im zrobić nie mogę!
Inka

Sraki to odpowiednie określenie :ok:

Kalair, gołymbiorza mieliście ?

Oj, sraki zgadzam się. Tradycyjnie w tym roku też mamy powyżej (chyba jedno piętro wyżej) naszego okna gniazdo i co chwile pięknie parapet udekorowany :evil:

Na szczęście to mniejsze od gołębi sraki.

Precz ze srakami!

annette88 pisze:

Kalair, gołymbiorza mieliście ?

A skad! Same sie zadomowily! A przynajmniej zadnego nie bylo za moich czasow. :mrgreen:

Melka i Malwinka - czyli nasze własne M2 :)

Kto przegląda forum