Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Caragh pisze:Cześć Fasolko

Cześć

Fasolka

taizu pisze:Nasza duża pożyczyła nasz transporter Obcym. Umyła, ale my wiemy swoje
Ktoś tu będzie sikał
Szarusia

Jasne

. Nasza duża myła dziś podłogę, na którą KTOŚ nasikał.
Fasolka

MalgWroclaw pisze:
taizu pisze:Nasza duża pożyczyła nasz transporter Obcym. Umyła, ale my wiemy swoje
Ktoś tu będzie sikał
Szarusia

Jasne . Nasza duża myła dziś podłogę, na którą KTOŚ nasikał.
Fasolka

Znow Niewidzialna Reka grasuje :twisted:

Mru

Mycie podłogi i transportera to pikuś.
Ja uwielbiam jak duzi porą dywan, bo ktoś nasikał.
Przecież nie ja, a oprócz mnie w domu sie tylko duzi i żółw.
Z wyliczanki wynika, że w nocy duzi nie trafiają do kuwety :mrgreen:

Haker niewinny

Haker1 pisze:Mycie podłogi i transportera to pikuś.
Ja uwielbiam jak duzi porą dywan, bo ktoś nasikał.
Przecież nie ja, a oprócz mnie w domu sie tylko duzi i żółw.
Z wyliczanki wynika, że w nocy duzi nie trafiają do kuwety
Haker niewinny

Masz rację, Hakerku, oni w nocy nie widzą prawie, to i nie trafiają :twisted:

Szarusia

A może żółw?

U nas KTOŚ zasikał niedawno malowaną ścianę w kuchni, ten ktoś sikał do góry, całkiem wysoko sięgnął

Ptachu

iwcia pisze:U nas KTOŚ zasikał niedawno malowaną ścianę w kuchni, ten ktoś sikał do góry, całkiem wysoko sięgnął
Ptachu

Ptachu, kiedyś przyszła do nas (mnie jeszcze w ogóle nie było na świecie, a Florka była, ale nie mieszkała w domu i nie znały się z dużą) ciocia wet. Pierwszy i ostatni raz z dużą postanowiły szczepienie w domu, żeby się Florka i Pralcia nie stresowały wycieczką do gabinetu. Pralcia tak się zdenerwowała, że zrobiła kupę na ścianę, na wysokości pół metra. A wojenne zapachy wypuszczała jeszcze następnego dnia

Fasolka

MalgWroclaw pisze:
iwcia pisze:U nas KTOŚ zasikał niedawno malowaną ścianę w kuchni, ten ktoś sikał do góry, całkiem wysoko sięgnął
Ptachu

Ptachu, kiedyś przyszła do nas (mnie jeszcze w ogóle nie było na świecie, a Florka była, ale nie mieszkała w domu i nie znały się z dużą) ciocia wet. Pierwszy i ostatni raz z dużą postanowiły szczepienie w domu, żeby się Florka i Pralcia nie stresowały wycieczką do gabinetu. Pralcia tak się zdenerwowała, że zrobiła kupę na ścianę, na wysokości pół metra. A wojenne zapachy wypuszczała jeszcze następnego dnia Fasolka

uuuu, smierdzaca sprawa :ryk:

Cześć! Słońca dzisiaj nie ma, nie ma balkoningu.
Fasolka

MalgWroclaw pisze:Cześć! Słońca dzisiaj nie ma, nie ma balkoningu.
Fasolka

Zgadza sie...

Mru

Ptachu, jak tak wysoko to pewnie jakiś ptak wleciał do mieszkania i narobił :mrgreen:

U nas rano było słońce, teraz pochmurnie.
Siedzę sam w domu.
Haker

A u nas rano było pochmurnie, a teraz słoneczko

Może nawet Duża ze mną na balkon wyjdzie

Zapraszam na balkoning do mnie na słoneczko, tylko z szeleczkami i smyczkami prosimy, inaczej nie wypuszczamy :oops:

gościnny Badylek

caldien pisze:A u nas rano było pochmurnie, a teraz słoneczko
Może nawet Duża ze mną na balkon wyjdzie
Zapraszam na balkoning do mnie na słoneczko, tylko z szeleczkami i smyczkami prosimy, inaczej nie wypuszczamy
gościnny Badylek

I w smokingu? :wink:

Mru

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Kto przegląda forum